Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

dieta na rzeźbę (brzucha)
#21

no i za@#$%cie Wink dietka jest, napisze sobie na kartce co warto wsuwac i sie zaoparze w takie rzeczy Wink a co do 6W to slyszalem cos, ze kregoslup przez to cierpi i niektorzy odczuwali bole plecow, przez co zaprzestali cwiczen, co o tym powiecie? i co myslicie o ABS'ach? ;p


[MOD]Nie przeklinamy na forum[/MOD]
#22

Przez bardzo długi czas robiłem A6W i żadnych bólów pleców nie doświadczyłem. Co najwyżej bóle szyi na początku treningu, ale to standard u mnie, zawsze gdy zaczynam podobne ćwiczenia na brzuch, to przez pierwsze treningi zbyt mocno spinam mięśnie szyi Wink

ABS'ach? Znam tylko jeden program o nazwie "ABS II" (http://www.mocni.net/rozne/abs2.pdf), z tym programem miałem do czynienia przez dosyć krótki okres, kilka lat temu, ale z tego co kojarzę był całkiem ok.

Ogólnie jeśli chcesz mieć efekty, to najważniejsza jest systematyczność. Jeśli do tej pory nie trenowałeś systematycznie, to każdy jeden program treningowy da Ci zadowalające rezultaty. Natomiast gdy już wejdziesz na obroty, a program, który będziesz robił przestanie dawać efekty - będziesz wiedział, że należy poszukać czegoś nowego, bo mięśnie przyzwyczaiły się i potrzebują nowych bodźców Smile

Polecić jeszcze mogę bardziej gimnastyczne sposoby treningu brzucha - np. ćwiczenia z programu "Foundation One", które sam ostatnio wykonuję i naprawdę jestem zadowolony z rezultatów (jednak gimnastyka - to jest to! Big Grin).
#23

(2013-09-26, 00:10)Alvarros napisał(a):  a co do 6W to slyszalem cos, ze kregoslup przez to cierpi i niektorzy odczuwali bole plecow, przez co zaprzestali cwiczen, co o tym powiecie? i co myslicie o ABS'ach? ;p
To cale A6W to jest bajka, Weider nigdy nie wymyslil tego programu i nie ma go w jego ksiazkach. To "nosna" nazwa tylko. A sam trening wybitnie kontuzjogenny i szkodliwy dla kregosupa, latwo sobie zrobic krzywde. Co prawda zrobilem go kiedys w calosci ale szczerze mowiac niewiele to dalo, juz ABSII lepszy, ze nie wspomne o wznosach nog i plankach.
#24

Jugger napisał(a):A sam trening wybitnie kontuzjogenny i szkodliwy dla kregosupa, latwo sobie zrobic krzywde.
A6W masa ludzi wykonuje, również wśród moich znajomych, a ponadto też większość osób od nas z Calisthenics Academy po godzinach i jakoś nigdy nie słyszałem, żeby ktoś się skarżył na jakieś bóle czy coś od ćwiczenia tego.

Moim zdaniem ten plan wcale taki zły nie jest, w końcu sporo osób osiąga dzięki niemu zamierzone efekty. Oczywiście nie mówię tutaj o gimnastykach, tylko o przeciętnych ludziach, którzy sobie lubią poćwiczyć czasem w domu.

Nie mam zamiaru oczywiście tutaj promować tego programu, po prostu myślę, że jego krytyka jest mocno przesadzona. Smile
#25

Wiekszosc fizjoterapeutow, rehabilitantow czy lekarzy sportowych ma o tym "programie" dosc jednoznaczna opinie. Juz pomijajac to bezrozumne wykonywanie przez 60 dni dochodzac do absurdalnych bodajze 324 powtorzen w ostatnich dniach to raczej nie jest sensowny trening czegokolwiek poza treningiem wytrwalosci Big Grin

A tych "polamanych" to mozna latwo poszukac na kazdy pakerskim forum w tematach pt "A6W" Big Grin

Czesto zas "efekty" sie osiaga mimo czegos a nie dzieki temu. Jakby nie patrzec te 60 dni rezimu treningowego jakies korzysci musi dac. Ale znam tez przypadek kulturysty z Czech, ktory codziennie pil 4 browary, zrzucil nadwage i zbudowal spora mase. Nie swiadczy to o tym, ze walenie 4 browarow dziennie jest zbawienne dla zrzucania wagi Big Grin
#26

A6W, ABS II 9 minute ABS, legendary ABS i inne wymysły to jedna wielka bzdura i strata czasu.

Mrówek poradziłeś mu tyle crapu do jedzenia, że głowa mała ; P Mleko? Cukrowa woda. Musli? Ziarna gluten cukier. Sok pomarańczowy? Cukrowa woda. Jogurt owocowy? Pasteryzowany nabiał + cukier. Makaron? Ziarno gluten.

Może i to zadziała, ale to jest jedzenie dla cyferek. Jedzenie regularnie dużo syfu który niszczy od środka, ale jest fajnie bo mało cyferek (kalorii) i chudnę.

Alvaross jedz prawdziwe jedzenie i się ruszaj i nie będzie żadnego problemu.
#27

" jedz prawdziwe jedzenie i się ruszaj i nie będzie żadnego problemu. "
Czekamy na rozwinięcie.

Wiesz ,że można do blenderu wrzucić owoce i jogurt naturalny jak i resztę produktów Smile
#28

(2013-09-26, 20:01)Satetsu napisał(a):  Mrówek poradziłeś mu tyle crapu do jedzenia, że głowa mała ; P Mleko? Cukrowa woda. Musli? Ziarna gluten cukier. Sok pomarańczowy? Cukrowa woda. Jogurt owocowy? Pasteryzowany nabiał + cukier. Makaron? Ziarno gluten.

Może i to zadziała, ale to jest jedzenie dla cyferek. Jedzenie regularnie dużo syfu który niszczy od środka, ale jest fajnie bo mało cyferek (kalorii) i chudnę.
Sie zgadzam z tym Big Grin Dla mnie 90% z tego spisu jest niejadalna.
#29

Post w stylu niejadalna, jest jak idź smaruj gwinty, konkrety proszę. Ponieważ takie posty nie wnoszą nic do dyskusji.
#30

No w sensie, ze maksymalnie przetworzone, slodzone, zbozowe, sztuczne etc. Owoce cytrusowe i egzotyczne sa tak naszpikowane chemikaliami, pestycydami, ze strach je jesc, co chwile wybuchaja afery zwiazane z masowym umieraniem na raka zbieraczy tych owocow. Sa plantacje bananow niepryskanych ale one sa drozsze, wiec ludzie ich nie chca, bo sa prawie 2 razy drozsze. Jedzenie kurczakow sklepowych to bezbolesna i dobrowolna kastracja.


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości