Liczba postów: 401
16
Dołączył: 2013-11-11
Reputacja:
50
A Ja do żywienia przywiązuje dużą wagę, jestem od 17 lat wege, posiłki staram się jeść w sprawdzonych miejscach a tak jak mówi Zahir bananów na trasie nie brak(chociaż wolę jabłka.Co do treningów to jak nie uda mi się 3 razy w tygodniu,to chodzę zła,rodzaje treningu różne : do niedawna treningi u Adama ,rolki ibieganie, teraz (kontuzja kolana) ćwiczenia w domu i rehabilitacja
Liczba postów: 4,614
166
Dołączył: 2013-04-28
Reputacja:
360
A propos bieganie zimą, to gorąco polecam narciarstwo biegowe. To niesamowita forma ruchu angażująca całe ciało.
Liczba postów: 401
16
Dołączył: 2013-11-11
Reputacja:
50
Zimą bieganie jest fajne a potem chlup do morza, mój mąż trochę morsuję , zamierzam w tym roku też
Liczba postów: 611
20
Dołączył: 2013-08-16
Reputacja:
261
Jak się zbliża kolokwium to ciężko jest ćwiczyć codziennie, a więc ćwiczę zaledwie kilka razy w tygodniu wtedy, ale każdego dnia staram się ćwiczyć, nawet tą chwilę zagospodarować na trening zawsze jakiś tam postęp jest. Do tego na wf treningi jogi raz w tygodniu, po których czasem pół tygodnia zakwasy, a więc fajnie nowych rzeczy się uczę, jednak to jest coś w czym chciałbym być dużo lepszy. Co do diety to staram się jeść zdrowo, produkty mniej przetworzone, nie jem słodyczy, cukry wgl. bardzo ograniczone, jednak co do regularnych posiłków to czasem ciężko, bo praktycznie cały tydzień o innych godzinach mam zajęcia. Bilansem kalorycznym na razie się nie przejmuję, za kilka lat się pomyśli o tym żeby jeść 3500-4000 kalorii, na razie niema czasu.