Wątek zamknięty
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Węglowodany na noc = lepszy sen?
#11

Nie jestem żadnym żywieniowym guru i absolutnie nie pretenduje do takiego miana ale informacje, którymi podzielił się z nami Jugger w pełni pokrywają się ze stanem wiedzy jaki sam posiadam na dzień dzisiejszy. Prawdopodobnie wynika to z faktu, iż bazujemy na podobnych źródłach. Wink

[Obrazek: logo.png]
#12

Trenuje od 2 lat i mogę z własnego doświadczenia powiedzieć, że same białko przed snem to idiotyzm (a już w ogóle z supli, hgdzie węgli na 30 g to czasami nawet ni ma), dlatego najlepiej dołożyć trochę węgli. Ja to robię w skali 1:1 Wink

Trenuję od 2 lat. Siłownia i sporty wyczynowe. Zawodowo - dni tygodnia po niemiecku, nauczyciel Wink
#13

najlepiej pomaga zasnac wstawanie o 5.30.

kp
#14

trochę merytoryki w temacie
https://web.facebook.com/Fischerfitmaker...=3&theater
#15

Od siebie dodam, że przesunięcie węglowodanów na drugą porę dnia i to najlepiej po treningu to najlepsze rozwiązanie z punktu widzenia biochemicznego. Węglowodany z rana to bardzo słaby ruch ze względu na poziom kortyzolu i co za tym idzie glukozy we krwi. Do tego wszystkiego cukry poprawiają znacznie sen, a więc i regenerację. Hormon wzrostu też ma wtedy świetne pole do działania. Oczywiście nie chodzi o to, żeby się nażreć 2kg ziemniaków na 10 minut przed spaniem ale posiłek węglowodanowy na 1-2h przed zaśnięciem to bardzo dobra sprawa Smile Polecam.
#16

Czyli wegle przed snem przyspieszają regenerację mięśni, zaś mózgu już niekoniecznie?? Dobrze zrozumiałem? ile mniej więcej należy ich jeść? Jakie proporcje?
#17

Naprawdę nie przejmuj się proporcjami. Jak sobie na kolację zjesz tyle abyś był syty to będzie akurat Smile Wystarczy słuchać swojego organizmu, a będzie na pewno tak jak trzeba Smile Człowiek to jedyne zwierze na tej planecie, które tak sobie wszystko utrudnia i na siłę komplikuje. Naprawdę można dużo prościej i zdrowo Wink
#18

To moze Merfi przy okazji rozwiejesz moje wątpliwości co do ogólnego balansu zywieniowego tj, ilości przyjmowanych wegli, białka, tłuszczów, witamin i minerałów na dzień... Regularnie ćwiczę gimnastykę, przynajmniej tyle ile mogę, trenuję kolarstwo górskie i chcę zapewnić odpowiedni dobór tych wszystkich wartości organizmowi. Nie wiem za bardzo co robię, po prostu opieram swoją dietę głównie o węgle, staram się jeść też białka, głównie po treningach oraz nie zaniedbywac pozostałych 3 składników.
Do tego też podejść raczej na luzie i nie liczyć wszystkiego? ;p
#19

Uważam, że opieranie swojego żywienia o węgle jest dla człowieka nienaturalne i nie powinny one stanowić więcej niż dodatek do mięsa w postaci warzyw czy owoca wieczorem. Poza problemami, które powodują skoki insuliny czy chociażby zaburzenie prawidłowego łaknienia to jest po prostu strasznie słabe i mało wydajne paliwo. Do tego właśnie przez swoje właściwości tuczace ww trzeba liczyć bo łatwo przytyć Wink Dlatego cały świat tak panicznie liczy kalorie. Jak się tylko oprze swoje żywienie o mięso, jaja, tłuszcze zwierzęce i doda odrobinę ww to nagle nic nie trzeba liczyć ani kalkulować. Jest białko najlepszej jakości biologicznej, jest super wydajne paliwo w postaci tłuszczu i jest porcja glukozy wystarczająca na potrzeby organizmu. Są wszystkie witaminy i minerały oraz niska tkanka tłuszczowa i dobre samopoczucie oraz zdrowie Smile Wszystko to efekt uboczny prawidłowego dla człowieka odżywiania. Polecam spróbować Wink
#20

Kurcze no to mnie zalatwiles ;/ a od 3 lat na każdym kroku mówią że dieta kolarza to głównie węglowodany
Wątek zamknięty


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości