Wątek zamknięty
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Węglowodany na noc = lepszy sen?
#61

(2016-08-30, 15:50)Buh napisał(a):  O ja cię, orlen, czytaj ze zrozumieniem... nie twierdził czegoś przeciwnego, tylko nie dopowiedział, przez co można było to tak zrozumieć, ale właśnie z następnego postu wynika, że chodziło mu o to, że na dłuższą metę nie da rady jeść za dużo opierając dietę o tłuszcze (dlatego nie przeczy temu "pilnowanie porcji ziemniaków", bo jakbyś z nimi przesadzał, to już byś nie opierał diety o tłuszcze)

To z ostatniego posta, ale cały czas coś przekręcasz, aż dziwne, bo zdaje mi się, że jesteś niegłupi. Chyba za bardzo traktujesz sprawę personalnie, wrzuć na luz to będziesz bardziej obiektywnie patrzył na sprawę.

zgłaszam do Ciebie buh ten sam postulat (czytania ze zrozumieniem), kiedy Merfi najpierw twierdzi, że trzymanie bilansu kalorycznego nie ma znaczenia, po czym twierdzi, że jeśli przejadasz się okazjonalnie to nie ma to znaczenia, ale zaznacza, że nie może to trwać non stop to czym to jest jak nie pilnowaniem siebie o czym piszę od początku ?

oraz po raz wtóry zadam pytanie, utrzymuje dużą podaż kalorii złożoną ze zdrowych tłuszczy, warzyw i nie przesadzając z białkiem, co się w takim wypadku dzieje ze zbędnie przyjętymi kaloriami ?
#62

Rzeczywiście poradzę Ci to samo co kolega. Włącz myślenie i wyłącz odczucia personalne. Znowu szukasz na siłę do czego by się tu przyczepić. Jeśli opierasz żywienie o tłuszcze z małą podają ww to nic nie musisz liczyć. Ewentualny nadmiar kcal (triglicerydy) będzie sobie pływał we krwi i czekał na zużycie. Ty w tym czasie nie będziesz głodny do momentu, aż się ten nadmiar nie zużyje. Okazjonalne przejadanie się tyczyło węgli, a nie jedzenia jako takiego. Ogólnie tylko węglami da się przejść - niczym innym bez udziału cukrów się nie da bo Cię zemdli, a jak wciśniesz mimo to to dostaniesz sraczki i wszystko spłynie po jelicie do kibla. To tylko z glukozą też jest taki problem, że gdzieś ją trzeba od razu upchnąć bo jej nadmiar szkodzi. To zresztą też jest dowodem na to, że podstawą żywienia człowieka nigdy nie były cukry. Mamy tylko jeden szlak jego metabolizmu, a wiele szlaków syntezy gdyby zabrakło. No ale to trzeba chcieć zrozumieć i analizować pewne fakty, a nie szukać dziury w całym i gdzie by tu złapać za słówko Smile ZAPEWNIAM Cię, że każdy człowiek będzie świetnie funkcjonował na tłuszczach i małej podaży ww. Mało tego będzie od razu przynajmniej dwa razy zdrowszy, optymalnie szczupły i mniej ospały. Smile
#63

(2016-08-30, 18:43)Merfi84 napisał(a):  Ewentualny nadmiar kcal (triglicerydy) będzie sobie pływał we krwi i czekał na zużycie.

włącz myślenie, masz ciągle narastającą nadwyżkę, co się z nimi dzieje ? Smile
#64

(2016-08-30, 19:40)orlen napisał(a):  
(2016-08-30, 18:43)Merfi84 napisał(a):  Ewentualny nadmiar kcal (triglicerydy) będzie sobie pływał we krwi i czekał na zużycie.

włącz myślenie, masz ciągle narastającą nadwyżkę, co się z nimi dzieje ? Smile
Tak jak Ci napisałem. Trójglicerydy sobie pływają we krwi i czekają na zużycie, a jak zrobi się ich dużo za dużo to jelito nie puści kolejnych kwasów tłuszczowych dalej tylko będziesz je wydalał. Po polsku dostaniesz sraczki.

Czyli, żeby napisać Ci to tak, żebyś w końcu zrozumiał: Stały nadmiar zjadanego na siłę tłuszczu będziesz wysrywał. Teraz rozumiesz czy to jeszcze jest dla Ciebie nie jasne? Jeśli wolisz to po prostu sprawdzić to zjedz dużo smalcu, a jak już Cię zemdli to jedz dalej na siłę - wtedy na własnym organiźmie przekonasz się co się dzieje z nadwyżką kcal pochodzącą od tłuszczu Big Grin

I po raz ostatni dodaję, że bez dużego udziału ww człowiek po prostu nie może się "przejeść", a nawet jeśli na siłę to zrobisz to po prostu dużo dłużej potem nie będziesz głodny. No ale to też trzeba wyjść na sekundę z tabelek i kalkulatora żeby ten temat zrozumieć.

Poza tym w temacie jest pytanie o węglowodany na noc i ten temat raczej został wyczerpany.
#65

(2016-08-31, 07:53)Merfi84 napisał(a):  
(2016-08-30, 19:40)orlen napisał(a):  
(2016-08-30, 18:43)Merfi84 napisał(a):  Ewentualny nadmiar kcal (triglicerydy) będzie sobie pływał we krwi i czekał na zużycie.

włącz myślenie, masz ciągle narastającą nadwyżkę, co się z nimi dzieje ? Smile
Tak jak Ci napisałem. Trójglicerydy sobie pływają we krwi i czekają na zużycie, a jak zrobi się ich dużo za dużo to jelito nie puści kolejnych kwasów tłuszczowych dalej tylko będziesz je wydalał. Po polsku dostaniesz sraczki.

Czyli, żeby napisać Ci to tak, żebyś w końcu zrozumiał: Stały nadmiar zjadanego na siłę tłuszczu będziesz wysrywał. Teraz rozumiesz czy to jeszcze jest dla Ciebie nie jasne? Jeśli wolisz to po prostu sprawdzić to zjedz dużo smalcu, a jak już Cię zemdli to jedz dalej na siłę - wtedy na własnym organiźmie przekonasz się co się dzieje z nadwyżką kcal pochodzącą od tłuszczu Big Grin

Poza tym w temacie jest pytanie o węglowodany na noc i ten temat raczej został wyczerpany.

dalej nie kumasz ze nikt tak nie je i twoja teoria nie ma pokrycia w praktyce ?
nie wystarczy poczytać nagłówków Merfi o obecnie modnych trendach żywieniowych, trzeba jeszcze myśleć. Bo jak narazie to nie myslisz zupełnie tak jak Twoje jelito, które wbrew temu co piszesz nie jest wybiórczym bramkarzem.

no i pamietaj o eksperymencie -> 12 tygodni, 4kcal dziennie. pa
#66

(2016-08-31, 08:23)orlen napisał(a):  dalej nie kumasz ze nikt tak nie je i twoja teoria nie ma pokrycia w praktyce ?
Póki co jedynym teoretykiem wrzucającym tylko badania w tej rozmowie jesteś Ty Smile Ja jem dokładnie w taki sposób jak to opisuję i w dokładnie taki sposób zrzuciłem 12kg tłuszczu. Gdybym tego osobiście nie sprawdził to bym ludzi w taki sposób nie odchudzał, a to też robię z powodzeniem (100% skuteczności). Jak się rozejrzysz i otworzysz oczy to się okaże też, że sporo ludzi właśnie tak też je. Bez liczenia kcal i bez durnej teorii bilansu kalorycznego. Umówmy się jednak na potrzeby końca tej rozmowy, że ja nie mam racji. Wtedy będzie Ci lepiej i skończysz te zaczepki? Smile
#67

(2016-08-31, 08:48)Merfi84 napisał(a):  
(2016-08-31, 08:23)orlen napisał(a):  dalej nie kumasz ze nikt tak nie je i twoja teoria nie ma pokrycia w praktyce ?
Póki co jedynym teoretykiem wrzucającym tylko badania w tej rozmowie jesteś Ty Smile Ja jem dokładnie w taki sposób jak to opisuję i w dokładnie taki sposób zrzuciłem 12kg tłuszczu. Gdybym tego osobiście nie sprawdził to bym ludzi w taki sposób nie odchudzał, a to też robię z powodzeniem (100% skuteczności). Jak się rozejrzysz i otworzysz oczy to się okaże też, że sporo ludzi właśnie tak też je. Bez liczenia kcal i bez durnej teorii bilansu kalorycznego. Umówmy się jednak na potrzeby końca tej rozmowy, że ja nie mam racji. Wtedy będzie Ci lepiej i skończysz te zaczepki? Smile

nie zaczepiam odnosze sie do konkretnych argumentow, to ze ty zrzuciles 12kg bo miales co zrzucac nie jets potwierdzeniem twojej teorii, ja rowniez odzywiam sie omawiany tu sposob i jakos potrafie przytyc.
Druga sprawa jestem ciekaw Twoich kompetencji skoro bierzesz sie grzebanie ludziom w organizmach. Brzmi to dla mnie jak szamanizm w zacofanych regionach.
#68

(2016-08-31, 10:52)orlen napisał(a):  ja rowniez odzywiam sie omawiany tu sposob i jakos potrafie przytyc.
Ty mój drogi kolego nie rozumiesz podstawowych zasad rządzących biochemią organizmu ludzkiego (co pokazujesz w Twoich postach) i na każdym kroku starasz się je wręcz na siłę negować. Wybacz ale to sprawia, że nawet jakbyś chciał to nie masz pojęcia jak odżywiać się w omawiany tutaj sposób. Gdybyś tak się odżywiał to wiedziałbyś też, że tłuszczem nie da się przejeść ani go zjeść za dużo, a Ty ciągle piszesz o nadwyżce kcal. Nie pisz bajek tylko poczytaj - zaakceptuj pewne fakty, a potem spróbuj się odżywiać według nich - wtedy pogadamy Smile
#69

(2016-08-31, 10:56)Merfi84 napisał(a):  
(2016-08-31, 10:52)orlen napisał(a):  ja rowniez odzywiam sie omawiany tu sposob i jakos potrafie przytyc.
Ty mój drogi kolego nie rozumiesz podstawowych zasad rządzących biochemią organizmu ludzkiego (co pokazujesz w Twoich postach) i na każdym kroku starasz się je wręcz na siłę negować. Wybacz ale to sprawia, że nawet jakbyś chciał to nie masz pojęcia jak odżywiać się w omawiany tutaj sposób. Gdybyś tak się odżywiał to wiedziałbyś też, że tłuszczem nie da się przejeść ani go zjeść za dużo, a Ty ciągle piszesz o nadwyżce kcal. Nie pisz bajek tylko poczytaj - zaakceptuj pewne fakty, a potem spróbuj się odżywiać według nich - wtedy pogadamy Smile

zrób eksperyment i dokształć sie z tych swoich szlakow metabolicznych, wtedy pogadamy Smile
pochwalisz sie swoimi kompetencjami ? na jakiej podstawie prowadzisz tych swoich "podopiecznych" ?
#70

Weź chłopie idź się poważnie zajmij czymś pożyteczniejszym niż trollowanie dziecinnym odbijaniem piłeczki w temacie o którym nie masz najmniejszego pojęcia Smile Tak serio serio co Cię boli? Uważasz, że od tłuszczu się tyje, że kalorie trzeba liczyć aby mieć szczupłą sylwetkę, że to wszystko co piszę to bzdury to ok. Mnie to nie przeszkadza Smile Możesz sobie to uważać nawet za największą bzdurę świata. Luz. Poważnie. Pisałem Ci wielokrotnie wcześniej - ignoruj to co napisałem bo to nawet nie były porady dla Ciebie tylko dla zainteresowanych tematem. Omiń, pomiń i idź dalej w swoje życie. Nie będziesz mnie tutaj legitymował z moich kompetencji. Jesteś jakimś samozwańczym strażnikiem internetu?

Jeśli jest tu jakiś administrator to wnoszę o zamknięcie tego tematu bo nic nowego już nie napiszemy, a ten gość oprócz przytyków personalnych i odbijania gałki nie ma nic ciekawego do powiedzenia. Z góry dziękuję Smile
Wątek zamknięty


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości