2016-08-30, 16:53
(2016-08-30, 15:50)Buh napisał(a): O ja cię, orlen, czytaj ze zrozumieniem... nie twierdził czegoś przeciwnego, tylko nie dopowiedział, przez co można było to tak zrozumieć, ale właśnie z następnego postu wynika, że chodziło mu o to, że na dłuższą metę nie da rady jeść za dużo opierając dietę o tłuszcze (dlatego nie przeczy temu "pilnowanie porcji ziemniaków", bo jakbyś z nimi przesadzał, to już byś nie opierał diety o tłuszcze)
To z ostatniego posta, ale cały czas coś przekręcasz, aż dziwne, bo zdaje mi się, że jesteś niegłupi. Chyba za bardzo traktujesz sprawę personalnie, wrzuć na luz to będziesz bardziej obiektywnie patrzył na sprawę.
zgłaszam do Ciebie buh ten sam postulat (czytania ze zrozumieniem), kiedy Merfi najpierw twierdzi, że trzymanie bilansu kalorycznego nie ma znaczenia, po czym twierdzi, że jeśli przejadasz się okazjonalnie to nie ma to znaczenia, ale zaznacza, że nie może to trwać non stop to czym to jest jak nie pilnowaniem siebie o czym piszę od początku ?
oraz po raz wtóry zadam pytanie, utrzymuje dużą podaż kalorii złożoną ze zdrowych tłuszczy, warzyw i nie przesadzając z białkiem, co się w takim wypadku dzieje ze zbędnie przyjętymi kaloriami ?