Wątek zamknięty
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Moja dieta
#41

Merytorycznie:
Zeby uciac te przerzucanie sie bezsensownymi epitetami, postaram sie przysiasc i wynotowac cale strony poswiecone tym zagadnieniom z ksiazek biochemii. troche mi to zajmie, ale moze auorytet Harpera albo Stryera bedzie wystarczajacy zeby zaspokoic autorytarne zapedy Newcia.

Co do IG - tworca byl Montignac, facet cale zycie borykajacy sie z nadwaga, wynalazca slynnej diety "dla biznesmenow". Potem do IG doszla jednostka GL *glycemic load) czyli ladunek glikemiczny odzwierciedlajacy dodatkowo ilosc. Montignac zalozyl, ze jedzac pokarmy o niskim IG nie bedzie wkurzal trzustki i trzymal cukier na niskim poziomie co uchroni go i jego pacjentow-klientow od otylosci i wielu chorob. Niestety jak skonczyl wiadomo, bo IG to wielka sciema i chala. Kazdy kto sie zywi naturalnymi, nieprzetworzonymi pokarmami moze IG miec gdzies, bo go to nie dotyczy, a jak ktos jest na LC to w ogole moze nie wiedziec co to IG.
Pare postow wyzej wklejalem "naukowe badanie" ile jest wart ten caly IG. To tyle w kwestii IG.

Aminokwasy jako zrodlo energii:
Newcio napisał(a):BCAA jest dobrym źródłem energetycznym przed treningiem,
Ja sie pytam ILE sie bierze BCAA przed treningie, zeby to bylo dobre zrodlo energii?
Kiedys sie bralo 3 do 5 g. Ile to kalorii, ze to takie DOBRE zrodlo?

Kwestia "z cukrow najgorsza jest glukoza" - ciekawe w aspekcie tego, ze wszystkie cukry nasz organizm rozklada wlasnie do glukozy - do tego najgorszego cukru, zgroza i sabotaz.

Ciagle nie wiem co to jest ten "kanal energetyczny" bo Newcio zamiast mi odpowiedziec na pytanie oczywiscie nie odpowiedzial a jedynie wytknal mi moja malosc.

Autorytety są główną przyczyną tego, że ludzkość stoi w miejscu Johann Wolfgang von Goethe

#42

(2014-08-06, 19:51)Jugger napisał(a):  Robert, uwierz mi, ze zaluje, ze sie w ogole odezwalem w temacie, myslalem blednie, ze to jakis temat do wymiany zdan ale okazalo sie, ze to kolejny wielki elukurbat o osiagnieciach Newcia, ktory nigdy sie nie myli i ma ZAWSZE racje (ktorego owszem cenie za caloksztalt, ale czasami jest po prostu irytujacy)

Ja się ciągle Ciebie pytam jakie masz podstawy ku temu by podważyć moje racje, że są błędne, jedyne co napisałeś to to, że to co piszę to bzdura, a kiedy przychodzi co do czego to "Panie wiem dużo, ale hmm no nie wiem nie robię w tym kierunku nic by urzeczywistnić to nie potrafię pokazać realnie, że to co mówię ma sens, i to działa w rzeczywistości". Kiedy ja piszę, że moje zdanie jest na podstawie wiedzy, z którym się oczywiście możesz nie zgadzać to zamiast to napisać: "Nie zgadzam się, bo uważam że to tamto i dowód nr 1, dowód nr 2, i wierzę w to i tak tamto" a kiedy ja się powołuję na wiedzę ze studiów to wyśmiewasz to, że na moich studiach na pewno biochemii nie ma. Kiedy ja piszę, że mam ku temu podstawy by się wypowiadać o żywieniu i powołuję się na konkretnych ludzi, czy papiery to Ty mówisz że to bzdury albo słyszę, że koncerny opłacają profesorów.


Przytaczasz cytat bylona, który dobitnie pokazał jak ma małą wiedzę, bo się powołuje na kolegę mistrza polski w kulturystyce a kiedy dobitnie pokazałem, że się myli w sprawie mięśnia piersiowego rozkładając na czynniki pierwsze cały mięsień, to skwitował że muszę mieć zawsze racje i się poddał, bo jest po prostu zwykłym chłopaczkiem z ulicy, co tam sobie pompuje mięśnie na siłowni i tyle wie o sporcie co mu koledzy powiedzą.

Śmiem twierdzić, że po prostu za Tobą nic nie stoi, już to jest kolejny raz kiedy proszę Cię o dobitne przedstawienie się kim jesteś, co robisz, jakie masz efekty tego o czym mówisz, coś co potwierdzi Twoje racje, ale nadal.

Na razie nie usłyszałem nic poza tym, że mówię bzdury, i dwoma artykułami, które pokazują dobitnie że jest coś takiego w żywieniu jak zwolennicy jednej teorii i zwolennicy drugiej teorii. Tak samo jak jedni wolą wegetarianizm, a inni paleo dietę i jakiegokolwiek dietetyka zapytasz, którą by polecił to on się zapyta Ciebie, a jaką stosujesz obecnie i co chcesz dzięki niej osiągnąć. Są nawet tacy co uważają, że dieta kwaśniewskiego jest zła a ja mam inne zdanie na ten temat, mój wuj od dziecka je kaszanki, kiełbasę, szynki, serdele, tłuste rzeczy, unika ziemniaków nie je chleba, pije dużo wódki ma 55 lat i wszystkie wskaźniki ma w normie, ciekawe jak to możliwe ?

Diety są różne a Ty dobitnie mi chcesz udowodnić, że się mylę tylko problem w tym, że ja swoje racje mogę potwierdzić dowodami, a u Ciebie brak jakiegokolwiek dowodu na to, że masz racje. Poza tym ja siedzę w środowisku sportowym i biorę pod uwagę czynne trenowanie, co w gruncie rzeczy dieta pod kulturystykę jest taka, pod lekkoatletykę jest taka, pod piłkę nożną jest taka i pewnie ile klubów sportowych tyle sposób na swoich zawodników. Nie ma jednej racji, i nie ma JEDNEJ prawdy, to co skuteczne zależy od efektów, ja dzięki swojej diecie mam realne efekty. A co Ty osiągnąłeś dzięki swojej wiedzy ? Może pokaż efekt jak wyglądasz ? Dzięki takiej wiedzy powinieneś wyglądać niesamowicie, skoro ja gadam bzdury. Liczy się efekt a nie usta pełne frazesów.


Nadal czekam na odpowiedź na to kim jest użytkownik Jugger, co potrafi, co osiągnął i jakie studia skończył. Dla mnie to ważne, bo po tym mogę ocenić z kim mam do czynienia.

"Siła i szpan !" - SG Legia Warszawa

Jugger napisał(a):nie interesuj sie kim jestem, bo to naprawde bez znaczenia, tak samo jak mnie nie obchodzi kim jestes.
#43

(2014-08-06, 21:22)Newcio napisał(a):  
(2014-08-06, 19:51)Jugger napisał(a):  Robert, uwierz mi, ze zaluje, ze sie w ogole odezwalem w temacie, myslalem blednie, ze to jakis temat do wymiany zdan ale okazalo sie, ze to kolejny wielki elukurbat o osiagnieciach Newcia, ktory nigdy sie nie myli i ma ZAWSZE racje (ktorego owszem cenie za caloksztalt, ale czasami jest po prostu irytujacy)

Ja się ciągle Ciebie pytam jakie masz podstawy
Podstawy biochemii?
To napisalem w poscie wyzej. Przysiade choc to mi zajmie troche i wynotuje. Czesc z tego opisalem juz wyzej, mozesz sie odniesc merytorycznie DO TEMATU a nie DO OSOBY?.

Nie interesuj sie kim jestem, bo to naprawde bez znaczenia, tak samo jak mnie nie obchodzi kim jestes.

Autorytety są główną przyczyną tego, że ludzkość stoi w miejscu Johann Wolfgang von Goethe

#44

(2014-08-06, 21:11)Jugger napisał(a):  Zeby uciac te przerzucanie sie bezsensownymi epitetami, postaram sie przysiasc i wynotowac cale strony poswiecone tym zagadnieniom z ksiazek biochemii. troche mi to zajmie, ale moze auorytet Harpera albo Stryera bedzie wystarczajacy zeby zaspokoic autorytarne zapedy Newcia.

Co do IG - tworca byl Montignac, facet cale zycie borykajacy sie z nadwaga, wynalazca slynnej diety "dla biznesmenow". Potem do IG doszla jednostka GL *glycemic load) czyli ladunek glikemiczny odzwierciedlajacy dodatkowo ilosc. Montignac zalozyl, ze jedzac pokarmy o niskim IG nie bedzie wkurzal trzustki i trzymal cukier na niskim poziomie co uchroni go i jego pacjentow-klientow od otylosci i wielu chorob. Niestety jak skonczyl wiadomo, bo IG to wielka sciema i chala. Kazdy kto sie zywi naturalnymi, nieprzetworzonymi pokarmami moze IG miec gdzies, bo go to nie dotyczy, a jak ktos jest na LC to w ogole moze nie wiedziec co to IG.
Pare postow wyzej wklejalem "naukowe badanie" ile jest wart ten caly IG. To tyle w kwestii IG.

Kwestia "z cukrow najgorsza jest glukoza" - ciekawe w aspekcie tego, ze wszystkie cukry nasz organizm rozklada wlasnie do glukozy - do tego najgorszego cukru, zgroza i sabotaz.

Zbyt wysokie stężenie glukozy we krwi zmuszą organizm do reakcji by zachować homeostazę i powoduje pojawienie się insuliny, aby wyrównać poziom cukru we krwi, wiedzą o tym cukrzycy, którzy nie mają jej odpowiedniej ilości, co może doprowadzić do śpiączki cukrzykowej. Insulina w momencie kiedy jest w obiegu i brakuje glukozy we krwi zaczyna "pakować" czyli przerabiać wszystko dookoła co napotka na drodze, ponieważ nie jest karetką pogotowia i nie wraca do bazy, co może doprowadzić do nowotworów lub jakiś dziwnych konstrukcji, które potem krążą po organizmie w formie toksyny. Proste cukry nie wykorzystane podczas aktywności fizycznej zamieniane są w zbędny tłuszcz. Zazwyczaj jeśli spożyjemy duże ilości naraz wyskok insuliny będzie tak wysoki, że zanim osiągnie swój punkt krytyczny i przestanie być wydzielana, zdąży w tym czasie przerobić cukry proste do odpowiedniego poziomu, a insulina która nie wykonała swojej roboty będzie robić spustoszenia w organizmie
Dlatego są szkodliwe i trzeba ich unikać lub dostarczyć glukozy i ją od razu wykorzystać w intensywnym treningu. Mowa tutaj oczywiście o trenujących, a jeśli lubisz się zdrzemnąć zjedź pączka z jogurtem smakowym milko czy inne badziewie i w krótkim czasie stajesz się senny, bo to reakcja obronna na zbyt duże stężenie glukozy we krwi

(2014-08-06, 21:26)Jugger napisał(a):  
Nie interesuj sie kim jestem, bo to naprawde bez znaczenia, tak samo jak mnie nie obchodzi kim jestes.

rozłożyłeś mnie na łopatki PODDAJE SIĘ, BIAŁĄ FLAGĘ WYWIESZAM.
Proszę moderatora o zamknięcie tematu, nie było tematu.

Pozdrawiam

"Siła i szpan !" - SG Legia Warszawa

Jugger napisał(a):nie interesuj sie kim jestem, bo to naprawde bez znaczenia, tak samo jak mnie nie obchodzi kim jestes.
#45

Zaczales pisac jak czlowiek w koncu ale widze, ze musiales wyedytowac i dodac Big Grin
Szkoda, ze nie potrafisz inaczej, bo temat dotyczy diety, nie wiem dlaczego z uporem maniaka chcesz wiedziec co skonczylem Big Grin

Jezeli mozesz wez wiecna warsztat te reszte, ktora ominales, o BCAA.

(2014-08-06, 21:29)Newcio napisał(a):  Zbyt wysokie stężenie glukozy we krwi zmuszą organizm do reakcji by zachować homeostazę i powoduje pojawienie się insuliny, aby wyrównać poziom cukru we krwi, wiedzą o tym cukrzycy, którzy nie mają jej odpowiedniej ilości, co może doprowadzić do śpiączki cukrzykowej.
Ale to tylko w typie cukrzycy I, glownie dzieciecej gdzie organizm wytwarza przeciwciala niszczace komorki beta wysp trzustkowych. Co z cukrzykami typu 2, ktorych jest 95% wszystkich cukrzykow a insuliny maja calkiem sporo?

Z tym "pakowaniem" to nie rozumiem, chodzi ci, ze insulina uszkadza tkanki?

Autorytety są główną przyczyną tego, że ludzkość stoi w miejscu Johann Wolfgang von Goethe

#46

zamykam

"Remember that almost right, is still wrong. In the long term, this pursuit of perfection will result in much greater strength development and technical refinement;" -Coach Sommer
#47

Chciałem się czegoś ciekawego dowiedzieć bo sam mam małe pojęcie w tej dziennie patrząc na wiedzę naszych użytkowników i zamiast czytać ciekawe posty ciągle przypatruje się kłótni kto ma dłuższy kijek.

Przyznam tutaj rację Juggerowi, Newcio nie podałeś żadnych argumentów przemawiających za twoimi poglądami i czekam na pełen opis biochemiczny od Juggera.

Pozdrawiam.
#48

A ja apeluję o merytoryczna dyskusje i wszystkie posty z wycieczkami osobistymi będą przeze mnie usuwane. Juger, podobnie jak Mrówek liczę na to, że w końcu pokażesz nam Twoje podstawy biochemii o których tyle piszesz. I nie przemawia tu przeze mnie żadna złośliwość.
Wątek zamknięty


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości