Liczba postów: 24
2
Dołączył: 2014-02-23
Reputacja:
0
Przepraszam ,wiem że to nie jest forum psychologiczne, ale musiałem gdzieś dać upust swoim emocjom . Byłem dzisiaj sztucznie miły dla tego kolegi Ale tak naprawdę w głębi duszy to chciałem mu wyłożyć plombę w twarz bo odebrał mi radość z tego co robiłem do tej pory . Jeszcze raz przepraszam.
Liczba postów: 926
47
Dołączył: 2013-05-02
Reputacja:
195
Dokładnie. Ja też mam tę sytuację. Braszka wyższy 20 kg lżejszy... bez problemu wykona wejście ( przejście) też narzekam, itp. mam mnogo kontuzji. Odechciewa się.. Trzeba żyć dalej.
Twój temat, więc piszesz o czym chcesz. Daję Tobie rękę, gdyż jestem taki sam. Narzekam.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2014-03-08, 22:56 {2} przez
KrzysiekIno.)
Liczba postów: 926
47
Dołączył: 2013-05-02
Reputacja:
195
Niestety, to jest odpowiednia siła do masy ciała. Ty najwyraźniej takowej jeszcze nie posiadasz.
Liczba postów: 1,442
92
Dołączył: 2013-04-29
Reputacja:
495
Kolega ma wystarczająco siły żeby się podciągnąć a do tego załapał od razu technikę i tyle. Skoro coś takiego powoduje że chcesz odpuścić treningi to nie wróżę ci długiej przyszłości w tym sporcie. Przestań płakać i weź się do roboty.
"Remember that almost right, is still wrong. In the long term, this pursuit of perfection will result in much greater strength development and technical refinement;" -Coach Sommer
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2014-03-08, 23:33 {2} przez
rafal.)
Liczba postów: 926
47
Dołączył: 2013-05-02
Reputacja:
195
To wędrówka daje szczęście, nie jej cel.