Mrowek, sądzę, że intuicyjnie ułożyłeś bardzo dobrą dietę. Poniżej kilka moich pomysłów na modyfikacje, które sprawią, że Twoja dieta będzie jeszcze zdrowsza:
ŚNIADANIE:
"omlet z 6 jajek + dodatki głównie pomidory, ogórki, szczypiorek itp. staram się teraz dużo zielonych warzywek wrzucać." - śniadanie mistrzów!
II ŚNIADANIE:
"miska owoców wg. uznania banany, brzoskwinie, jabłka, winogrono, gruszki, kiwi itp." - wybieraj owoce krajowe ze względu na mniejszą zawartość sztucznych dodatków (np. substancji konserwujących). Konserwanty upośledzają procesy oddechowe w komórkach ludzkiego organizmu. A to oznacza upośledzenie metabolizmu. Oddychanie = spalanie.
OBIAD:
"Obiad - zazwyczaj ryż parboiled lub makaron pełno ziarnisty do tego kurczak smażony ( Sad ) + zestaw surówek. Oczywiście pojawiają się tutaj również ryby i wołowina." - Staraj się mięso (produkt kwasotwórczy) łączyć z warzywami (produkt zasadotwórczy). Czyli np. stek z polędwicy wołowej zjeść z mieszanką sałat, i zielonym ogórkiem lub brukselką. Rybę, owoce morza również połącz z warzywami. Unikaj codziennego jedzenia drobiu. Chyba, że masz dostęp do eko hodowców.
PODWIECZOREK:
"Zazwyczaj zestaw suszonych owoców, orzechów lub miska owoców." - orzechy to doskonały pomysł. Zawierają mnóstwo substancji odżywczych. To również idealny substytut produktów mlecznych (ze względu na dużą zawartość wapnia), których nie jadasz. Są jednak niezwykle kaloryczne. Łatwo przeholować. Zwróć uwagę na pestki dyni. Zawierają mnóstwo cynku i wspierają procesy regeneracyjne w organizmie - wspomagają układ odpornościowy.
KOLACJA:
"pieczywo z masłem orzechowym, tuńczyk" - czy to masło z orzeszków ziemnych? Niestety masła te są wykonywane z najgorszego sortu fistaszków. Oznacza to duży poziom mykotoksyn (w tym przypadku aflatoksyny). Aby Twój organizm mógł zneutralizować tą toksynę musi w przewodzie pokarmowym skumulować dużą liczbę leukocytów. A to oznacza osłabienie układu odpornościowego i innych procesów ozdrowieńczych (to samo dzieje się po spożyciu alkoholu). Spróbuj przez jakiś czas jeść na kolację kasze (jaglaną, gryczaną), przygotowywane na sposób wytrawny. Np. ze smażonymi pomidorami, szczypiorem, jajkiem sadzonym. Kasze w połączeniu z owocami to nie do końca dobry pomysł. Osłabia się w ten sposób trawienie skrobi (trawienie fruktozy i skrobi odbywa się w różnych odcinkach przewodu pokarmowego. Ale to już nudne detale...).
"Nabiałów wszelkiej postaci mleka,jogurtów itp czasami sięgam jeśli nie mam innego zastępstwa." - czy na nabiał kozi i owczy masz taką samą reakcję (nietolerancję lub alergię) jak na nabiał krowi?
"Płatków owsianych, otrębów itp. problemy żołądkowe za 2h murowane." - czy badałeś się pod kątem alergii pokarmowej na gluten lub nietolerancji? Może warto sprawdzić... o ile oczywiście potrzebujesz takiej wiedzy.
Bon Apetit!