2016-08-25, 11:14
"During the 6-wk trial, participants were sedentary, and 24-h intakes were strictly controlled."
To jest to o czym pisałem wcześniej. Jeśli ograniczysz człowiekowi jedzenie to schudnie - pewnie, a jak przestanie w ogóle jeść to jeszcze szybciej schudnie. Problem w tym, że na wysokich węglowodanach jak nie policzysz to w najlepszym przypadku przybierzesz - co zresztą widać jak się rozejrzysz po większości ludzi dookoła (ostatnio nawet rzadko widuję 30latka bez "brzuszka"). Z drugiej strony jeśli nie opierasz się o wysokie węgle, a o tłuszcze, to nie dość, że nie przybierzesz, to jeszcze schudniesz i to wszystko BEZ LICZENIA bo bez dużego udziału węglowodanów nie odłożysz tłuszczu w tkankę tłuszczową (tu się kłania biochemia i jej zasady o których wspominałem). Dlatego wtedy NIC NIE TRZEBA liczyć aby zredukować tkankę tłuszczową do optymalnej.
Naprawdę starasz się na siłę tego nie zrozumieć czy po prostu nie rozumiesz bo wklejasz badania, które mają się nijak do tego o czym piszę?
To jest to o czym pisałem wcześniej. Jeśli ograniczysz człowiekowi jedzenie to schudnie - pewnie, a jak przestanie w ogóle jeść to jeszcze szybciej schudnie. Problem w tym, że na wysokich węglowodanach jak nie policzysz to w najlepszym przypadku przybierzesz - co zresztą widać jak się rozejrzysz po większości ludzi dookoła (ostatnio nawet rzadko widuję 30latka bez "brzuszka"). Z drugiej strony jeśli nie opierasz się o wysokie węgle, a o tłuszcze, to nie dość, że nie przybierzesz, to jeszcze schudniesz i to wszystko BEZ LICZENIA bo bez dużego udziału węglowodanów nie odłożysz tłuszczu w tkankę tłuszczową (tu się kłania biochemia i jej zasady o których wspominałem). Dlatego wtedy NIC NIE TRZEBA liczyć aby zredukować tkankę tłuszczową do optymalnej.
Naprawdę starasz się na siłę tego nie zrozumieć czy po prostu nie rozumiesz bo wklejasz badania, które mają się nijak do tego o czym piszę?