Liczba postów: 4,614
166
Dołączył: 2013-04-28
Reputacja:
360
A ja mam wrażenie, że właśnie na poziomie amatorskim o przetrenowanie bardzo łatwo. Wyczynowcy po pierwsze podchodzą do treningu z głową, po drugie mają olbrzymie doświadczenie, po trzecie są otoczeni fachowcami którzy śledzą ich postępy i reagują z odpowiednim wyprzedzeniem. Jeżeli jakiś trener dopuści do przetrenowania swojego zawodnika (lekkie przemęczenie jest normalne) to poniósł wielką porażkę.
Liczba postów: 4,614
166
Dołączył: 2013-04-28
Reputacja:
360
Tak, staż ma znaczenie ale jeszcze ważniejsze jest mądre rozplanowanie treningu.
To co rozni czesto amatora, od zawodowca nie jest wcale poziom wytrenowania, czy cwiczenia "z glowa", czy z jakims super planem, unikanie bledow, brak wiedzy etc. - fundamentalna roznica jest np. brak mozliwosci i kasy na odnowe biologiczna, na monitorowanie na biezaco organizmu.
Tzw. zawodowiec jesli dozna jakiegos urazu, ma doskonalych diagnostow, opieke medyczna natychmiast i najczesciej dobrej jakosci, a pozniej rehabilitacje na najwyzszym z mozliwych poziomow, a "amator" moze zapisac sie w kolejce do przecietnego lekarza, a pozniej wykupic sobie w rejonowej przychodni 10 zabiegow.
kp
gimnastyka to specyficzny sport... tylko my odpowiadamy za swoje zdrowie.
w sportach walki nie jest tak fajnie - kontuzje etc. sa tylko kwestia czasu, mimo zachowania ostroznosci, planowania etc.
jak sie zderzaja dwie sily, dwoch walczacych - to niestety czesto rezultaty sa nie do przewidzenia. a przetrenowanie jest konsekwencja balansowania na granicy, nie az tak latwej do zauwazenia jakby sie wydawalo.
kp
Liczba postów: 4,614
166
Dołączył: 2013-04-28
Reputacja:
360
To prawda. Wyczucie tej granicy jest bardzo trudne.
Liczba postów: 555
87
Dołączył: 2014-04-26
Reputacja:
26
(2014-06-09, 14:13)zahir napisał(a): Masz rację. Odnowa biologiczna, profesjonalna opieka lekarska i rehabilitacja jest bardzo ważnaale to działanie po. A bardzo ważne jest działanie przed. Wyczynowi gimnastycy trenują 6 razy w tygodniu 2 razy na dzień i rzadko ulegają przemęczeniu. Dzieje się tak dlatego, że każdy trening jest mądrze rozplanowany i nie na każdym robi się "siłę" jak to bywa u amatorów
jak już mówimy o wyczynowcach, to oni nie pracują na co dzień, nie mają obowiązków jak przeciętny kowalski etc...
oni jedzą, śpią i trenują
z treningów się utrzymują
"Bieganie to coś więcej niż sport, to styl życia!"
"Gry wymagają zręczności. Bieganie wymaga wytrzymałości, charakteru, dumy, odporności psychicznej. Bieganie jest testem, a nie grą. Testem wiary, przekonań, woli i pewności siebie."