Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Przemęczenie oraz 'zakwasy'
#1

Nie wiem jak mam to chwytać, dobrze mówi czy nie ?
chodzi o mikrouszkodzeniach mięśniowych



"Bieganie to coś więcej niż sport, to styl życia!"
"Gry wymagają zręczności. Bieganie wymaga wytrzymałości, charakteru, dumy, odporności psychicznej. Bieganie jest testem, a nie grą. Testem wiary, przekonań, woli i pewności siebie."
#2

Nie wiem co to przemeczenie, reszte boli ignoruje Big Grin
#3

nie martw sie - dowiesz sie predzej, czy pozniej.
kp
#4

Na forum kalisteniki jeden użytkownik z AWFu pisał, że zakwasy ( kwas mlekowy ) znikają do dwóch godzin po wysiłku, a ból w mięśniach to mikrouszkodzenia włókien mięśniowych.

Jednak nie do końca rozumiem pojęcie przemęczenia.
#5

Wkurza mnie ciągłe tłumaczenie, że zakwasy, to nie kwas mlekowy -,-. Wszyscy już to wiedzą, a potoczna nazwa opóźnionej bolesności została i tyle.
Zresztą problem nadal nie jest do końca jasny.

I w sumie coś wiadomo nowego?
Jedni mówią, że zakwasy to zło i w ogóle koniec świata, tego nie powinno być, a po zakwasach należy sobie odpuścić trening,
inni (w tym ja) uważają, że to normalka jak się podkręci intensywność (lub się po prostu zacznie ćwiczyć po przerwie lub pierwszy raz) i nie należy specjalnie się przejmować, a następny trening zrobić ew. trochę lżejszy (u mnie w klubie było tak, że jak pojawiały się zakwasy, to po prostu na następny dzień na treningu robiliśmy długi bieg).
#6

Dobrze pisal. Najprosciej przemeczenie nastepuje wtedy, kiedy procesy rengeneracyjne sa wolniejsze od zachodzacych procesow uszkodzen.
Jest wiele przyczyn takiego stanu.
Spointowalbym to tak - parafrazujac powiedzenie Jerzego Kuleja (dla mlodszego pokolenia, powiedzial, ze: "nie ma ludzi odpornych na uderzenia, sa tylko zle trafieni") - nie ma ludzi nie do zajechania, jest ono tylko kwestia okolicznosci i czasu.

kp
#7

(2014-06-08, 08:18)Kubus Puchatek napisał(a):  nie martw sie - dowiesz sie predzej, czy pozniej.
kp

Jak na razie od ostanich 20 lat cisza. Ale z checia sie dowiem, oczywiscie.

(2014-06-08, 12:07)Seth napisał(a):  Jedni mówią, że zakwasy to zło i w ogóle koniec świata, tego nie powinno być, a po zakwasach należy sobie odpuścić trening,
inni (w tym ja) uważają, że to normalka jak się podkręci intensywność (lub się po prostu zacznie ćwiczyć po przerwie lub pierwszy raz) i nie należy specjalnie się przejmować, a następny trening zrobić ew. trochę lżejszy (u mnie w klubie było tak, że jak pojawiały się zakwasy, to po prostu na następny dzień na treningu robiliśmy długi bieg).
Tez tak uwazam, zreszta tutaj wiele zalezy od indywiduwalnych parametrow metabolizmu, bo czasami po prostu ciezko doprowadzic do zakwasow.
#8

Seth - ale to jest całkowicie normalne ,że po przerwie 3-4 dniowej gdy wracasz do treningu na pełnych obrotach będziesz mieć "zakwasy" normalna reakcja organizmu. Jeśli występują u was silne bóle mięśniowe po treningu oznacza ,że poprzedni trening był źle dobrany koniec kropka i kolejna sesja treningowa nie będzie tak bardzo efektywna.

Jedyne odejście od tej reguły to wywołanie takiego efektu celowo np. startami na zawodach.

Jugger - wszystko zależy od poziomu wytrenowania zawodnika, ale uwierz nie jest ciężko doprowadzić do przetrenowania a często nawet sobie nie zdajemy z faktu ,że już ono występuje.
#9

Całą dyskusję podsumowałbym tak: mikrouszkodzenia potocznie zwane zakwasami występują nagminnie u osób początkujących. Zaawansowani mają na tyle rozwinięte zdolności adaptacyjne organizmu, że ciężko doprowadzić do takiego stanu. Natomiast może on wystąpić po przerwie treningowej, choć nie musi. Ja osobiście w takich wypadkach powoli wchodzę w trening, bo wychodzę z założenia, że lepiej pierwzzy trening zrobić lekko i powoli wprowadzić ciało na obroty, niż zaatakować mocno a potem pdzez tydzień dochodzić do siebie i udawać że się trenuje.

Natomiast przemęczenie to inna para kaloszy. Jak napisał Mrówek można nie wiedzieć że występuje, bo jeśli zacxynamy czuć objawy, to znaczy że już za późno na reakcję i możemy co najwyżej zafundować sobie odpoczynek. Tu najważniejsze jest mądre podejście treningowe (np. dobra periodyzacja, stopniowe zwiększanie obciążenia, co jakiś czas tydzień lekkiego treningu) i zadbanie o regenerację (dieta, sen, odnowa biologiczna itp.)
#10

gdyby nie zachodzily procesy nazywane "przemeczeniem", (a jego skrajna forma jest "przetrenowaniem") i "zuzycie materialu", chociazby zwiazane ze zmianami w funkcjonowaniu tzw. "ukladu hormonalnego", to by na olimpiadach bylo pelno doswiadczonych szescdziesiociolatkow. A tak nie jest.
"przetrenowania" moga doswiadczyc takze sportowcy amatorzy.
"przetrenowania" nie da sie zalatwic robiac sobie kilka dni wolnych. (znam wszystkie jego objawy, bo go doswiadczylem). i jak powiedzial mrowek dlugo nie zdawalem sobie sprawy, ze doswiadczam, ktoras tam z faz.
tutaj symptomy, zrodlo wybralem przypadkowe.
http://www.zdrowylink.pl/przetrenowanie-...i-leczenie

kp


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości