Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Fragment książki Luko.
#21

Może w książce będą jego zdjęcia jak ćwiczy Smile Póki co jedyny film jaki widziałem z nim w roli głównej to pistolet z 24 kg ketlem i pompka na jednej rece i nodze. Ciężkie ćwiczenia, ale bez przesady.
#22

Jak dla mnie same ćwiczenia z "turlania" całkiem ok Smile, większość znam ale z chęcią wykorzystam na treningu w formie aktywnego wypoczynku Smile.
#23

Jednak muszę te urywki przeczytać. On pokazywał swoją sylwetkę gimnastyczną i dwuboisty. Czyli nie będziemy musieli jej kupić, bo za free ją całą wstawi na sendscape.
#24

(2014-01-09, 22:35)ghost napisał(a):  Nie znam kolesia, ale po przeczytaniu(a trochę czytam )stwierdzam, że to straszna bufonada ,może intencje ma dobre i zamiar ok -motywacje są dla ludziBig Grin, ale takie to strasznie zmanierowane......
Forma przykrywa tresc. Fatalnie jest to napisane, ciagle i po wielokroc eksponowane jest glownie "JA", "JA" i "JA" autora. Mam nadzieje, ze odda to do przeczytania kilku recenzentom i oni troche ukroca te megalomanskie zapedy autora, choc pewnie wyda to wlasnym sumptem i tego nie zrobi przekonany o wlasnej nieomylnosci.

Nie mowie juz o takich rzeczach jak akapity, wciecia, zbyt duze, jednorodne bloki tekstu. Jakby nie patrzec to do lekkiego, takiego "laidback" stylu Caculina to daleko. Caculin pisze krotkie, dosadne, trafiajace do glowy zdania, minimum slow, maksimum przekazu. Tutaj czasami ciezko zlapac gdzie zdanie sie zaczyna gdzie konczy. Nie chcialbym tego pisac ale niestety to widze i to mnie strasznie razi.

Ksiazki Caculina sa relatywnie cieniutkie a odliczajac zdjecia to moznaby je nawet wydac jako cienkie zeszyty, ale wlasnie tam jest sama esencja, wycisnieta cytryna, bez zbednego owijania w bawelne. Tutaj w pierwszym rozdziale sama przygoda z psem to juz meczenie buly i przynudzanie. Oczywiscie nie pisze jako formy jakiegokolwiek hejtu ale jako konstruktywna krytyke, ktora autor moze sobie wziac do serca, jezeli zechce oczywiscie.
#25

No dokładnie, po za tym brakuje przecinków i czyta się jedno długie zdanie. Jest też kilka powtórzeń. Nawet oka laika to wychwyci, a krytycy?...
Resztę powiedziałeś. 100 procent się zgadzam. To o psie, to jak opowiadanie.
#26

czytałam kilka książek o biegaczach ( Scota Yurka, Murakamiego, Chrisa McDougalla o indiańskich biegaczach )i to szczególnie ta ostania to jest pisarstwo, nie takie wypracowanka poziomu szóstoklasisty...
Wiem, że to nie łatwa rzecz i ktoś powie napisz sam i nie krytykuj, ale tak jak piszecie trochę obiektywizmy to by się mu przygało a napewno redaktor ( tam są nawet błędy ortograficzne i gramatyczne)Huh
#27

Ciekawe czy takie coś w ogóle wyda.
#28

(2014-01-10, 11:07)krzysiek20ino napisał(a):  Ciekawe czy takie coś w ogóle wyda.

W Empiku możesz wydać wszystko i ile chcesz, a poziom czytających niestety się obniża , więc może trafić na swoją klientelę Tongue
#29

Zgadzam się z uwagami na temat stylu, błędów itp. ale dla mnie przede wszystkim jest to mizerna esencja. Podawanie planka jako diabelnie miażdżącego ćwiczenia będącego kwintesencją izometryki to chyba lekka przesada. choć jest w tym niezły haczyk. Zawsze przecież można powiedzieć, że Zahir krytykuje, bo nie umie tego ćwiczenia wykonać prawidłowo. Tylko, że dla mnie to tylko potwierdza marność ćwiczenia. Spróbuj wykonać jakąkolwiek pozycje statyczną na kółkach bez pełnego napięcia ciała. Uda się? Dla mnie to właśnie najlepszy test. Jeśli nie zrobię wszystkiego poprawnie, to nie utrzymam pozycji. A planka mogę robić jak tylko sobie chcę i kto mi sprawdzi, czy zgniatam pośladkami orzecha?! Big Grin
#30

(2014-01-10, 11:59)zahir napisał(a):  Zgadzam się z uwagami na temat stylu, błędów itp. ale dla mnie przede wszystkim jest to mizerna esencja. Podawanie planka jako diabelnie miażdżącego ćwiczenia będącego kwintesencją izometryki to chyba lekka przesada. choć jest w tym niezły haczyk. Zawsze przecież można powiedzieć, że Zahir krytykuje, bo nie umie tego ćwiczenia wykonać prawidłowo. Tylko, że dla mnie to tylko potwierdza marność ćwiczenia. Spróbuj wykonać jakąkolwiek pozycje statyczną na kółkach bez pełnego napięcia ciała. Uda się? Dla mnie to właśnie najlepszy test. Jeśli nie zrobię wszystkiego poprawnie, to nie utrzymam pozycji. A planka mogę robić jak tylko sobie chcę i kto mi sprawdzi, czy zgniatam pośladkami orzecha?! Big Grin

Jagienka ??Big Grin


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości