Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

L-sit
#31

Luko, nie twierdzę, że powinien robić planka, hollow rocks itp. Po prostu szkoda na to czasu. Nie wierze też w żadne przepalenie. Trening skazanym to dwa rodzaje ćwiczeń w dniu treningowym po 2 serie. Wzmocnił by to wznosami nóg celem dotrenowania core. Reszta to pozycje statyczne utrzymywane przez połowę czasu maksymalnego (w moim przypadku w większości ćwiczeń jest to 5 sekund). Trening gimnastyczny nie jest treningiem siłowym i rządzą nim inne reguły. Gdy Adam był czynnym zawodnikiem trenował 5 godzin dziennie. Podopieczni Mrówka też trenują 2 godz. rano i 3 po południu a w soboty tylko 2 godz. A są to dzieci!

Wciąż straszą nas przetrenowaniem a jednak gimnastycy fundują sobie bardzo ciężkie treningi każdego dnia. Nie twierdzę, że dla każdego z nas taki trening jest odpowiedni. Nie trenujemy wyczynowo i nie startujemy w zawodach. Trzeba też taki trening rozsądnie rozplanować i stosować periodyzację. Nie mniej jednak jeśli doda do "Skazanego" jedno ćwiczenie na brzuch i trzy, cztery pozycje statyczne na pewno się nie przetrenuje. Gdyby tak było Tomo Bird trenujący codziennie nie byłby mistrzem Wyzwań i nie miał tak imponującej siły i sylwetki.
#32

Moja szkoła treningu jest zupełnie inna, nie twierdzę że nie można ćwiczyć po 2-3 godziny. Uważam po prostu że nie jest to konieczne. Trening gimnastyczny to nie jest trening siłowy, to w takim razie żelazny krzyż, planche, front lover (który jest nauczany na kursach StrongFirst), back lever, handstand - co to jest? To są prawdziwe pokazy napięcia i siły jednocześnie. Siłowy trening, bo gdyby takowym nie był, to bym na pewno nie trenował tych pozycji Smile
Tutaj jedynie różnica polega na celach jakie mamy, oraz ułożeniu tego w sensowny dla każdego plan. Mrówek ułoży inaczej, Adam inaczej, Sommer inaczej a ja inaczej. Adam lubi trenować trzy godziny, a ja wolę back levera trenować smarowaniem gwintów, ot tyle Smile
#33

i ja też inaczej Smile
tradycyjnie proponuję zrobić full body 3 x w tygodniu, ćwiczenia pod wybrane cele czyli hf, bl, fl, pl

0. rozgrzewka
1. hs 10-15 min
2. fl pullups
3. pl pushups
4. bl statics
5. hf statics
6. nogi

każde ćwiczenie w 3 seriach po 3-8 powtórzeń lub 3-6 serii po 60-70% tmax. Oczywiście wszystkie ćwiczenia w odpowiedniej dla poziomu ćwiczącego progresji. Nie uważam żeby były potrzebne dodatkowe ćwiczenia na "core" bo pracuje on w każdym tym ćwiczeniu bardzo intensywnie.
I daj sobie spokój ze skazanym, skoro nawet się nie pocisz przy tym to znaczy, że nawet na rozgrzewkę jest za słabe Wink
#34

Czy wagi, stanie na rękach itp. są treningiem siłowym. Oczywiście, że tak! Tylko jak napisałem w jednym z postów "Siła niejedno ma imię". Nie istniej coś takiego jak trening siły. Można robić trening siły względnej, eksplozywnej, statycznej, wytrzymałości siłowej itp. Trening gimnastyczny w formie pozycji statycznych to właśnie szczególny rodzaj treningu na siłę ukierunkowaną, bo podobnie jak wytrzymałość siłę również można trenować w sposób ukierunkowany pod daną dyscyplinę sportu. Dlatego jeśli gimnastyk mówi, że idzie robić siłę znaczy to dla niego zupełnie co innego niż dla trójboisty i obaj stosują inne narzędzia. Co do pozycji statycznych, to by dały efekty niezbędna jest duża ilość serii. Nie znam nikogo, kto trening typu gimnastycznego wykonywał by w krótkim czasie. Sama rozgrzewka (która zawiera w sobie elementy siłowe ukierunkowane np. na wzmocnienie core) powinna trwać 20 minut. Dodam, że sam chętnie poznał bym przepis na krótki a skuteczny trening gimnastyczny, bo jestem dość zapracowanym człowiekiem dla którego poświęcanie 5 razy w tygodniu 1,5 godz.( tyle wynosi mój trening jeśli nie mam dużo czasu) jest problemem.
#35

Skoro nie możesz tyle poświęcić czasu na trening, to może powinieneś wybrać inny rodzaj treningu Smile
#36

(2013-08-12, 15:50)Luko napisał(a):  ... to w takim razie żelazny krzyż, planche, front lover (który jest nauczany na kursach StrongFirst)...


Na IC się pracuje lata, wytłumacz mi jak w programie rozpisanym gdzieś, można osiągnąć siłę potrzebną do IC, gdzie każdy ma indywidualne możliwości, własny schemat dnia, własną sylwetkę itd... to tylko gimnastycy w szkole mistrzostwa sportowego chodzą jak zegarki, i można im dawać tabelki, ja jeszcze nie widziałem takiego programu, który byłby uniwersalny dla wszystkich.

Z drugiej strony, IC jest tak poważnym ćwiczeniem ciała, że 99,9% ludzi nigdy tego nie osiągnie, fajnie by było powiedzieć... o chce zrobić IC, ide trenować...

To żart jakiś, na to sie pracuje parę lat treningiem ukierunkowanym a nie bzdurami z netu.

Stwierdzam jasno w tej chwili, że nie widziałem nigdy! żadnego artykułu, dokumentu, ani poradnika, który pozwoliłby mi zrobić rzeczony IC w jakimś okresie czasu.

Dodatkowo, w treningu gimnastycznym, wyobraźcie sobie, że IC to grupa trudności B, czyli niżej w gimnastyce jest już tylko stanie na rękach na planszy i poziomka! Wygląda fajnie, owszem ale sam ten element nie przedstawia żadnej prawie wartości. Przez gimnastyków jest traktowany jako chwila odpoczynku w trakcie ćwiczenia, tak samo jak stanie na rękach na kółkach.

Nie wynośmy pod niebiosa czegoś, co tych niebios nie jest warte, owszem, tak jak mówiłem większość ludzi nigdy nie zrobi IC, ale jezeli ktoś chce, to jest to dopiero początek siły.
A początek jest ważny. Całej reszty nigdy nie znalazłem w internecie, np jak zrobić inverted IC, jak myślicie, dlaczego?
To jakaś tajemna wiedza...? Nie, musi być spersonalizowana, indywidualnie do każdego ćwiczącego.

Czy wagę tyłem można rozpisać na kroki i w tabelki...? Pewnie można... a moje pytanie jest: kto zrobił? Bo jakoś po ostatniej konfrontacji to sie nie napracowałem przy ocenianiu, co chwilę czytam, że każdy ma jakiś patent na to, jak zrobić BL, każdemu doradza, ale jak przychodzi co do czego, to ... marny korniszonek Smile
#37

Czy ja stwierdziłem że mam uniwersalny plan pod wszystko?
Normalne że IC to zaawansowana figura i potrzeba treningu konkretnego pod tą pozycję, podobnie jak ktoś chce wyciągnąć 500kg z ziemi w martwym ciągu, potrzebuje konkretnego treningu pod to.
Natomiast fundamenty są zawsze te same, siła Wink
Czy IC czy 500kg w martwym ciągu to już konkretna specjalizacja i poziom elitarny, większość nigdy tam nie dotrze, ale większości nie jest to zupełnie potrzebne. Chyba że maniakom siłowym kochającym takie wyczyny, czyli mi, bo w moich planach akurat żelazny krzyż jest ;]
#38

Co to jest IC?
Rafal czyli nie dodawać nic na core tylko trenować pozycje statyczne tak?
A co do treningu może być tak poniedziałek skazany wtorek pozycje statyczne środa skazany czwartek pozycje piątek skazany i sobota pozycje?
#39

IC-Iron Cross.
Wg. mnie nie ma potrzeby dodatkowych ćwiczeń na core. Wzmacnia się on stopniowo wraz z ćwiczeniami statycznymi (zazwyczaj słabsze są plecy przy front lever niż brzuch)
#40

To prawda, że brzuch jest ćwiczony w praktycznie każdym ćwiczeniu. Lecz o tym, czy go wzmacniać decyduje stan jego wytrenowania. Jeśli dopiero zaczynasz treningi możesz go wzmacniać, jeśli trenujesz dłuższy czas, to nie musisz. "Skazanego" albo sobie odpuść jak radzi Rafał, albo dodawaj pozycje statyczne do niego. Jak pisałem świetnie odżywiają mięsień, więc są świetne na zakończenie treningu.


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości