(2014-12-10, 12:36)Satetsu napisał(a): Poza tym w naturze owoce nie są dostępne przez cały rok bez przerwy, więc logicznie myśląc nie jest dobrym pomysłem spożywanie fruktozy bez przerwy przez cały rok
Kiedyś (dawno temu) każdy człowiek owoce miał dostępne przez cały rok, gdy żył tylko w ciepłych krajach. Bez owoców i warzyw dostępnych ciągle chyba ciężko byłoby długo pożyć, nie potrafimy tyle zapasów zgromadzić w lecie. Więc fruktoza była spożywana cały rok.
Ja myślę, że dzięki temu, że człowiek nauczył się robić różnorakie przetwory i przechowywać warzywa dłużej (np w piwnicach) to dość bezpiecznie można przetrzymać zimę. Teraz mamy dostępne owoce i warzywa z zagranicy w sklepach (czy tez ze szklarni), wiec sytuacja się zmienia. Owoce i warzywa potrzeba raczej zjadać cały rok, prawda?
Odnosze wrażenie, że jakby posłuchać wszystkich dietetyków to nie byłoby za bardzo co jesc
Aczkolwiek mam chyba trochę za bardzo pozytywne podejscie do soków, czyli cukru, syropów glukozowo fruktozowych czy wyciskania. Trzeba bedzie się trochę naprostować. Wolę cukier niż aspartam, inne słodziki czy syrop glukozowo fruktozowy. W dodatku napewno lepiej wypić sok, niż Cole czy oranżade. A najlepiej jak wspomniał Rafał owoc i woda. Chociaż jabłko z wodą chyba nie wypali. (a może i wypali hehe
)
Reszta diety, mleko sojowe? Ja bym nie stosował, bo podobno źle wpływa na hormony. A coś wiecej negatywne również?
Z ciekawości zapytam; co sądzicie o mleku ryżowym?
Ktoś, kto się orientuje w temacie mógłby opisać jakies inne złe posiłki, trzeba powrócić do tematu całej diety.
Pozdrawiam