Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Gimnastycy.pl jadą na Street Workout Poland Championships 2014 w Rzeszowie!
#51

Nie wiem jakie masz doświadczenia z występami przed większą publicznością i jak reagujesz na taką presje. Jak grałem w kosza to tego tak nie odczuwałem bo to się jakoś rozkładało na całą drużynę, ale jak już miałem występ solowy w żonglowaniu piłką czy np w skoku w dal ... (może słabe porównanie) to już nogi jak galaretki.

Tak więc pełen szacunek za występ ! Mi się bardzo podobało, ale co ja się tam znam :o)
#52

za rok ja się szykuje i na amatorskie i sw Big Grin

"Siła i szpan !" - SG Legia Warszawa

Jugger napisał(a):nie interesuj sie kim jestem, bo to naprawde bez znaczenia, tak samo jak mnie nie obchodzi kim jestes.
#53

Ja tam nie sądzę, żeby Mrówek miał stresa, raczej podszedł do tego na luzie Smile.... ale trzeba pamiętać, że to są inne drążki niż na sali gimnastycznej. Koła będą inaczej wychodzić na piasku a na planszy/grzybku, itp. Do każdego takiego drobiazgu, do każdego przejścia między figurami, trzeba się przygotować specjalnie pod te konkretne zawody, dlatego zawsze dużą rolę będzie odgrywało samo przygotowanie się do startu, a nie tylko trening codzienny.
#54

Otóż to Tullar, gdy idziemy z biegu to w pewnym stopniu pozostawiamy to przypadkowi, uda się lub nie.Ja tam jestem przekonany że Mrówek to solidny chłopak, przepracuje sumiennie okres do kolejnych zawodów i z czasem osiągnie to co ma zaplanowane w swojej głowie Smile.

Gimnastyka Sportowa jest bazą wyjściową dla każdej dyscypliny sportowej !
#55

Tak więc zabieram się do mojego krótkiego sprawozdania z zawodów Smile
Poszedłem wczoraj spać o godzinie 21:30 a dzisiaj wstałem o 10:00 +, jak widzicie byłem mocno wyczerpany i wczorajszy brak snu odrobiłem dzisiaj. W nocy przed zawodami spałem około 5h, dodatkowo podróż 3h spowodowały ,że byłem lekko nie wyspany, Janku stresowałem nawet bardzo ! Jak wszedłem do podporu na kółkach myślałem ,że mi ręce odlecą tak się trzęsły a saltem przeleciałem 1m za daleko Big Grin.
Jeśli chodzi o mój występ, na pewno zbyt słabe przygotowanie wytrzymałościowe i zbyt dużo elementów, większość osób ograniczyła się do 5-8 elementów ! Głównie siłowych, tylko jeden zawodnik miał układ czysto dynamiczny bez elementów ukazujących siłę. Był to mój pierwszy występ przed tak liczną publicznością gdzie od razu wyszły moje słabe strony, ale jest zdeterminowany i zmotywowany jeszcze bardziej niż przed zawodami ponieważ poziom nie był WYSOKI ! ( w moim odczuciu)

Dopiero po ogłoszeniu pełnej listy kwalifikacyjnej będziemy mogli ocenić które elementy były najlepiej punktowane.

Szczerze powiedziawszy większość elementów była prosta ! Na przyszły rok planuj wykonać cały obrót z podporu do zwisu na drążku czyli tzw. MU 360 który niema nic wspólnego z MU Smile i przeskok z podporu przodem nad drążkiem do wagi tyłem. Właśnie te elementy były uznane jako najbardziej widowiskowe i trudne na zawodach wywoływały duże poruszenie u oglądających.
Dodatkowo z elementów siłowych podpór wagą i podciąganie na jednej ręce.

Jak widzicie nie trzeba było prezentować kosmicznych elementów ani nawet skakać po drążkach jak to opisywał Hani, ponieważ był zawodnik który przeszedł do drugiego etapu nie wykonując żadnego dynamicznego elementu.

Organizacyjnie dno dno dno, impreza przedłużyła się lekko o 2h ale trzeba przyznać ,że atrakcji było sporo slackline + airmaty bardzo fajnie umilały czas i dodatkowo darmowa Cola Big Grin. Społeczność bardzo BARDZO fajna, naprawdę ! Poznaliśmy sporo ciekawych ludzi którzy o dziwo lubią gimnastykę ! Nawet pytali nas o porady treningowe i sami przyznawali się do korzystania z wiedzy gimnastycznej !
Wyjazd bardzo na plus na przyszły rok skupiam się jedynie na elementach siłowych Smile.
Pozdrawiam Mrówek.
#56

chłopaki SWW nie startowali, bo się nie chcieli wychylać z paroma tylko wypracowanymi elementami, a tu taki poziom i organizatorzy dziwili się ekipie z Wawy, że nie wystartowali. Bali się, że mają niski poziom a tu furorę robi podciągniecie w podchwycie, a u nas kolega w nachwycie opanował robiąc trening z moimi wskazówkami. I jeszcze żalili się, że na 60 osób tylko kilka osób robi sylwetę, bo sami na sobie poczuli, że to jest wyczyn zrobić coś w sylwetce.

Także uznali, że poziom niski, bo MU z zamachu, na chama robione elementy i 8 osób tylko pokazało wypracowane elementy. Pouginane postawy i niechlujne wykonanie, aj coś czuje, że czołówka idzie do przodu i będą się pchać do nas na zawody, a peleton stoi i nie ogarnia MU i wag w sylwetce, będzie się jarać podciąganiem na jednej ręce.

"Siła i szpan !" - SG Legia Warszawa

Jugger napisał(a):nie interesuj sie kim jestem, bo to naprawde bez znaczenia, tak samo jak mnie nie obchodzi kim jestes.
#57

(2014-08-24, 12:05)Mrowek napisał(a):  Jak widzicie nie trzeba było prezentować kosmicznych elementów ani nawet skakać po drążkach jak to opisywał Hani, ponieważ był zawodnik który przeszedł do drugiego etapu nie wykonując żadnego dynamicznego elementu.
Nikt nie mówił, że trzeba, ale bez tego jeśli nie zrobisz planche i podciągania na jednej ręce to nie masz szans.

(2014-08-24, 12:05)Mrowek napisał(a):  Szczerze powiedziawszy większość elementów była prosta ! Na przyszły rok planuj wykonać cały obrót z podporu do zwisu na drążku czyli tzw. MU 360 który niema nic wspólnego z MU Smile i przeskok z podporu przodem nad drążkiem do wagi tyłem. Właśnie te elementy były uznane jako najbardziej widowiskowe i trudne na zawodach wywoływały duże poruszenie u oglądających.
Dodatkowo z elementów siłowych podpór wagą i podciąganie na jednej ręce.

To samo pomyślałem o twoim występie na drążku "proste", 0 latania, zero trudnych siłowych ćwiczeń. MU360 i przeskok do wagi tyłem nad drążkiem to są powiedzmy z latania trudniejsze rzeczy. Oczywiście, że wywołały poruszenie, dlatego że to tylko się tak mówi "łatwe", a 90% osób się boi, tutaj tkwi problem, że to nie wymaga nie wiadomo jakich treningów, tylko musisz przezwyciężyć strach i przy nauce nie zrobić sobie krzywdy, później zrobić to kilkanaście razy dobrze. Na piasku poziom trudności spada strasznie, to samo materace. Jak ktoś nauczy się tego na ziemi to jest zupełnie co innego, bo zajmuje duużo więcej czasu. Tak jak ze saltem można powiedzieć.

Powodzenia za rok.
#58

Mrówek, gratuluję debiutu. Pierwszy raz musi nie wyjść. Trzeba się oswoić z publicznością i placem. Pierwszy raz masz za sobą, więc następnym razem będę już oczekiwał fajerwerków Smile
#59


Tutaj macie jak się śmiga na drążkach. Smile
#60

Niezłe Smile


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości