Ocena wątku:
  • 5 Głosów - 4 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Hollow body
#21

Czy izometria wpływa znacząco lepiej na mięśnie czerwone?
#22

Jest to zależne od czasu pracy i intensywności .
#23

Ja mam pytanie odnośnie mięśnia prostego brzucha. Podział na partie dolne i górne jest fikcyjny, bo mięsień napina się na całej długości, nie zaś miejscowo, nie może się więc napinać tylko górna część albo tylko dolna część mięśnia prostego (czy jakiegokolwiek innego)... Nie do końca jednak rozumiem, skąd w takim razie wynika choćby różnica w zakwasach w zależności od treningu. Bo jest tak, że jak się robi spięcia z nogami na podłodze ugiętymi w kolanach, to się czuje potem górę brzucha, a jak ktoś sobie porobi wznosy nóg w zwisie to potrafi potem narzekać na zakwasy w dolnej części... Często się też spotykam z brakami w "dolnej partii", jeśli ktoś trenował głównie fitnessowo spięcia, brzuszki skośne itp., potem nie wytrzymuje "napięcia w dole brzucha" przy ćwiczeniach, którego tego wymagają (wznosy nóg, wspinaczka, czy choćby podciąganie w sylwetce).
#24

właśnie stąd, że nie pracujesz na całej długości mięśnia czyli z maksymalnego wyprostu do maksymalnego skrócenia, tylko gdzieś tam do połowy skracasz ten mięsień i tylko ten odcinek "pompujesz", a pozostały nie jest wzmocniony na tyle na ile odcinek wyżej. Idąc tym tokiem rozumowania mięśnie brzucha można podzielić np. na 10 części w zależności od długości odcinka na jakim będziesz pracować. Poza tym co innego wznosy nóg, a co innego skłon tułowia, inny ciężar do podniesienia, skrócenie mięśnia z dalszego przyczepu do bliższego jest trudniejsze niż na odwrót, więc wartościowszym ćwiczeniem jest wznos nóg do głowy ( czyli pełen skłon + przeciwdziałanie grawitacji ) niżeli skłon w przód.

"Siła i szpan !" - SG Legia Warszawa

Jugger napisał(a):nie interesuj sie kim jestem, bo to naprawde bez znaczenia, tak samo jak mnie nie obchodzi kim jestes.
#25

Kumam, dziękuję bardzo Smile
#26

(2015-02-23, 17:47)Darren napisał(a):  Newcio, bardzo dziękuję za odpowiedź o przyczynę bólu przy hollow body.
Wychodzi, że miałeś super pomysł z tą piłeczką tenisową. Czuje dokładnie te same miejsca, co przy hollow więc to kwestia przeciążenia, pewnie z uwagi na spędzanie po 10h/dzień przed kompem.

Mam pytanie jak to się dokładnie robi z tą piłeczką? Leżę na plecach, czy na brzuchu, gdzie piłeczkę wkładam?
#27

Uciskasz po kolei każdy fragment pleców, miejsca, w których czujesz pewnego rodzaju ból, tzw. "Trigger point" rozmasowujesz i sprawdzasz dalej. To taki masaż Smile
#28

Chyba, że tym punktem jest jeden z kręgów i uciskasz w osi kręgosłupa, wtedy ucisk miejsca bolesnego może zakończyć się w szpitalu ;D
#29

No tak, założyłem (może niesłusznie), że to będzie oczywiste i/lub że zainteresowany sam doczyta gdzieś na ten temat i nie chciało mi się rozpisywać Tongue
#30

Warto doczytać trochę o punktach spustowych, by nauczyć się je odnajdywać i wykorzystywać masaż piłeczką świadomie.


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości