Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Back lever
#1

Ostatnio doszedłem do poziomu, w którym jestem w stanie zrobić back lever w poziomie, cały wyprostowany. Jednak gdy już trzymam back levera, ogranicza mnie oddech. Jestem tak napięty, że nie mogę ani wdychać, ani wydychać powietrza. Czy jest to normalne przy tej pozycji? Czy z czasem będę mógł oddychać? Może powinienem wzmocnić się jakimiś ćwiczeniami?
#2

Jest to całkowicie normalne w pozycjach statycznych szczególnie tych trudniejszych, najlepiej jest zwyczajnie starać się oddychać i dodawać do swoich treningów jak najwięcej ćwiczeń statycznych Smile. Wstrzymywanie powietrza ułatwia nam napinanie całego ciała niestety nie jest to najzdrowsza metoda i nie każdy może ją stosować.
#3

No to mnie uspokoiłeś, bo bałem się że coś robię źle. Smile
Wcześniej przy ćwiczeniach do tego miałem gorsze reakcje, po zejściu miałem wrażenie jakby mi zaraz miała krew zacząć nosem lecieć. Na szczęście nie leciała. Big Grin

A czy podciąganie w zwisie tyłem jest bezpieczne? Trochę czuję przy tym barki, boję się robić większe ilości żeby ich nie rozwalić.
#4

Kiedyś czytałem o tym jakiś artykuł ,że nie jest to najzdrowsze ćwiczenie tak samo jak wykonywanie "rozpiętek" o rękach prostych. Oczywiście w gimnastyce zależy nam na rozwijaniu nie tylko mięśni ale także wzmacnianiu tkanki łącznej. Więc jeśli nie czujesz jakiegoś mocnego dyskomfortu spowodowanego słabym rozciągnięciem barków, polecam stosować to ćwiczenie w małych seriach gdy jesteś już dobrze rozgrzany. (Chodzi tutaj o podciąganiu do karku?) Smile

Niestety takie są skutki skurczu izometrycznego wzrost ciśnienia spowodowany zwężeniem światła żył przez pracujące mięśnie.
#5

https://www.dropbox.com/s/wo12c3tz5yjwb23/123456789.wmv
O tym pisałem. Co prawda tutaj źle robię (powinienem się jeszcze bardziej obkręcić), no ale widać o co chodzi. Póki co podchodzę raz na kilka dni i próbuję tak 2 razy się podciągnąć. Nie wiem czy to mądre.
Może to za trudne dla mnie na razie, może powinienem porobić po prostu zwykłe wiszenia w tej pozycji, poprzechodzić sobie od zwykłego zwisu do takiego, przyzwyczaić ciało? Ogólnie to moja zabawa z tą pozycją zaczęła się może z 2 miesiące temu, chociaż w dzieciństwie na drzewie czy różnych obiektach nieraz tak się obracałem.
#6

(2013-12-24, 15:28)lukasz1737 napisał(a):  https://www.dropbox.com/s/wo12c3tz5yjwb23/123456789.wmv
O tym pisałem. Co prawda tutaj źle robię (powinienem się jeszcze bardziej obkręcić), no ale widać o co chodzi. Póki co podchodzę raz na kilka dni i próbuję tak 2 razy się podciągnąć. Nie wiem czy to mądre.
Może to za trudne dla mnie na razie, może powinienem porobić po prostu zwykłe wiszenia w tej pozycji, poprzechodzić sobie od zwykłego zwisu do takiego, przyzwyczaić ciało? Ogólnie to moja zabawa z tą pozycją zaczęła się może z 2 miesiące temu, chociaż w dzieciństwie na drzewie czy różnych obiektach nieraz tak się obracałem.

przede wszystkim zmień chwyt! kciuki w wadze tyłem mają być skierowane "na zewnątrz" a nie skierowane do siebie. I wtedy spróbuj się podciągnąć Big Grin
Zrozumiesz, że to nie ma sensu.

"Remember that almost right, is still wrong. In the long term, this pursuit of perfection will result in much greater strength development and technical refinement;" -Coach Sommer
#7

Cytat:przede wszystkim zmień chwyt! kciuki w wadze tyłem mają być skierowane "na zewnątrz" a nie skierowane do siebie. I wtedy spróbuj się podciągnąć Big Grin
Zrozumiesz, że to nie ma sensu.

Nawykłem do nachwytu (pójdź kiedyś się powspinaj to zrozumiesz dlaczego), wszędzie go używam. ;D

No spróbowałem i faktycznie trochę inaczej. Będę musiał ręce przyzwyczaić bo podchwytem jeszcze się nie obracałem. Dzięki za radę. Wink
Dobrze że tu trafiłem, bo bym do końca życia źle robił.
#8

do ćwiczeń gimnastycznych musisz nieco zmienić nawyki Wink
dzięki wadze tyłem robionej prawidłowym chwytem przyzwyczajasz stawy łokciowe do obciążenia. dlatego waga tyłem jest progresją do rozpięć, bo przygotowuje stawy pod rozpięcia (jak masz odwrotny chwyt to zrobisz wagę tyłem ale ww korzyści z tego nie będzie). a że chcesz robić rozpięcia to warto już stawy przyzwyczajać.

"Remember that almost right, is still wrong. In the long term, this pursuit of perfection will result in much greater strength development and technical refinement;" -Coach Sommer


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości