Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

przejścia , miksy itp...
#11

Super Tomo ! Smile bardzo fajna sylwetka w trakcie opuszczania a później ?
#12

właśnie na kółkach jest ciężej niż na drążku dalej czuję luz w lędźwiach jak robie wagę tyłem jak i planche - jak to wzmocnić?
#13

Najlepszym sposobem są ćwiczenia sylwetkowe, czyli podpory na przedramionach, podpory, dragon flag, zwisy, leżenie tyłem w sylwetce (hollow body). Ale najważniejsze to skupiać się na tym szczególe:

http://gimnastycy.pl/forum/watek-atak-na-tylny-lancuch

http://gimnastycy.pl/forum/watek-dociska...do-podlogi
#14

Chyba mi przypadła rola złego policjanta na tym forum...
W przeciwieństwie do Mrówka nie powiem że było super bo nie było. Sylwetka się rozsypała zaraz po rozpoczęciu opuszczania do wagi a kółka nie były w odpowiedniej pozycji (powinny być prostopadle do ciała).
Powiem ci to co mówię każdemu w takiej sytuacji - cofnij się do takiej wersji wagi, którą jesteś w stanie wykonać poprawnie.

"Remember that almost right, is still wrong. In the long term, this pursuit of perfection will result in much greater strength development and technical refinement;" -Coach Sommer
#15

Rozwiewając wszelkie wątpliwości, prawidłowa waga tyłem
Element drugi

#16

Panowie, przecież Tomo nie napisał, że już robi wagę. Wrzuca swoją aktualną progresję licząc na konstruktywną krytykę. Ja widzę progres w tym co prezentuje. Widać, że zwraca dużą uwagę na technikę. sylwetka już bardzo ładna. Jeszcze tylko wzmocnić lędźwie i będzie dobrzeSmile
#17

(2013-10-07, 11:04)zahir napisał(a):  Panowie, przecież Tomo nie napisał, że już robi wagę. Wrzuca swoją aktualną progresję licząc na konstruktywną krytykę. Ja widzę progres w tym co prezentuje. Widać, że zwraca dużą uwagę na technikę. sylwetka już bardzo ładna. Jeszcze tylko wzmocnić lędźwie i będzie dobrzeSmile

Tomo wygrał konfrontacje w wadze tyłem (czego osobiście nie rozumiem) i odnoszę wrażenie, że utwierdziło go to w przekonaniu o poprawności swojej wagi tyłem - cyt. "poprawną czyli taką jak wygrałem w zeszłych konfrontacjach? hmmm"
Ostatnio okazało się, że problemy sprawia także prawidłowy podpór, więc jedyną konstruktywną radą jaką można dać w przypadku głównego tematu tego wątku (przejście z podporu do wagi tyłem) jest to, żeby skupić się najpierw na prawidłowym wykonaniu każdego z elementów osobno a później zabierać się za łączenie ich.

"Remember that almost right, is still wrong. In the long term, this pursuit of perfection will result in much greater strength development and technical refinement;" -Coach Sommer
#18

[/quote]

Tomo wygrał konfrontacje w wadze tyłem (czego osobiście nie rozumiem) i odnoszę wrażenie, że utwierdziło go to w przekonaniu o poprawności swojej wagi tyłem - cyt. "poprawną czyli taką jak wygrałem w zeszłych konfrontacjach? hmmm"
Ostatnio okazało się, że problemy sprawia także prawidłowy podpór, więc jedyną konstruktywną radą jaką można dać w przypadku głównego tematu tego wątku (przejście z podporu do wagi tyłem) jest to, żeby skupić się najpierw na prawidłowym wykonaniu każdego z elementów osobno a później zabierać się za łączenie ich.
[/quote]

Pewnych rzeczy człowiek nigdy nie zrozumie i na siłę będzie szukał "dziury w całym" . Co do sugestii ćwiczenia osobno danych elementów już wprowadzone w życie . Dziękuję .
#19

(2013-10-06, 22:36)Adam.Kalman napisał(a):  Rozwiewając wszelkie wątpliwości, prawidłowa waga tyłem
Element drugi


jak dla mnie przykład elementu Van Gelder jako dobrej wagi tyłem to gruba przesada. To jak mówić, że najlepiej jeździ się porsche, mimo że nikogo nie stać na ten samochód, oczywiście bez obrazy Adam Wink Ok, sam nie zrobię wagi, mam za ciężki tyłek na to, i złe dysproporcje jeśli chodzi o siłę najszerszego grzbietu. Zresztą w moim treningu nigdy nie stawiałem na ten element, był mało wart na akademickich mistrzostwach, za dużo czasu wymagał by go dopracować. Opłacało mi się bardziej dynamicznych elementów się nauczyć, gdzie szansa na błędy była niska.

Wracając do tematu, Tomo zacznij ćwiczyć z kimś. Jak będziesz na seminarium zgłoś się do mnie pokaże Ci jak łatwo się takich elementów nauczyć z pomocą drugiej osoby. Ostatnio koleżka w Bułgarii, silny młody chłopak robił wagę tyłem. Sam się nauczył, jak dla mnie robił na 90% poprawnie. Dałem mu trzy wskazówki, przyasekurowałem, powiedziałem na co ma zwracać uwagę. Po dwóch dniach zrobił idealną wagę. Mój mały sukces trenerski, którym mogę się pochwalić.

Słuchajcie posłużę się tutaj swoim doświadczeniem, jako przykład jak niewdzięczna może być gimnastyka i wcale nie jest tak łatwo się rozwijać w gimnastyce. Jeśli chcecie trenować samemu elementy gimnastyczne to efekt będzie taki, że więcej stracicie czasu niżeli będą efekty zadowolenia. Super jest samemu do wszystkiego dojść, ale to już nie ten wiek, nie te gabaryty.
Jeśli chcecie progresować i rozwijać się i przechodzić z elementu na kolejny trudniejszy element TRZEBA trenować z kimś kto pomoże. Ja patrząc przez perspektywę swoich lat i treningów, osiągnąłem mało. Nie potrafię zrobić tak prostego elementu jak waga tyłem, nadal mam problemy z innymi elementami. Wynika to z faktu, że trenuję sam i nie miałem z kim potrenować by mi pomagał w regularnym treningu i progresji. Oczywiście miałem znajomych i trenerów, którzy pomagali, ale kurs instruktorski i trenerski to nie trening z trenerem, lecz nauka jak trenować, jak obserwować, jak dobierać ćwiczenia.

Teraz mogę się tym podzielić z Wami. W warszawskiej sekcji, chce spełnić siebie nie w tym co sam potrafię, ale w tym, że potrafię szybko nauczyć innych. Szybciej niż samemu, szybciej niż ja i to jest ważniejsze teraz dla mnie by przy pomocy mojej wiedzy, żebyście byli lepsi ode mnie.
#20

super skorzystam!


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości