Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

[oddzielony] Epidemia słabości
#21

(2013-08-06, 22:32)Luko napisał(a):  To nawet nie chodzi o wypróżnianie i o przysiad.
Jasne, że nie... To jest tylko jeden z wielu przykładów potwierdzających degeneracje fizyczną społeczeństwa.

(2013-08-06, 22:32)Luko napisał(a):  Ogólnie cała nasza siła przepada, z racji siedzącego trybu życia do którego nie jesteśmy stworzeni. Mięśnie słabną i się kurczą jeśli nie są używane.
Teraz popatrzcie jak to wygląda w szkole gdy po tyle godzin w tygodniu się siedzi, a wuefu jest łącznie 3 godziny. Bardzo idiotyczne proporcje.
Cały system nauczania wychowania fizycznego leży i jest na strasznie złym poziomie. Do tego dzieciaki, którym się zwyczajnie ie chce dupska ruszać i kombinują zwolnienia lekarskie aby czasem się nie spocić na WF.

Pamiętam jak Peter Lakatos na kursie powiedział nam, że instruktorzy StrongFirst nie są zwykłymi instruktorami, że są to osoby, które zmieniają życie innych. W tedy gdy słyszałem te słowa uważałem, że są trochę na wyrost, ale teraz gdy widzę jak moi klienci wskakują na zupełnie inny poziom sprawności fizycznej i gdy mówią mi, że dzięki mnie i moim treningom ich życie stało się lepsze - dopiero teraz w 100% rozumiem co miał na myśli Peter.

[Obrazek: logo.png]
#22

(2013-08-07, 01:29)BeF1990 napisał(a):  ale teraz gdy widzę jak moi kliknięcie wskakują
Nie rozumiem o co chodzi z tymi kliknieciami Big Grin
#23

A coś mi słownik źle pomógł. Smile Już poprawione. Big Grin

[Obrazek: logo.png]
#24

Zgadzam się z wami w 120% procentach że przyczyną dolegliwości najczęściej jest brak ruchu i wysiłku - czyli stan który niespecjalnie często dotąd występował w historii człowieka.
Zwróćcie też uwagę na to że w tych biedniejszy krajach jest duża śmiertelność wśród dzieci i przez to silniejsza selekcja. W krajach rozwiniętych poziom medycyny ograniczył śmiertelność do małego stopnia przez co naturalna selekcja zanikła (i bardzo dobrze z moralnego punktu widzenia) dla tego należy oczekiwać że nadchodzące pokolenia wcale nie będą coraz silniejsze a raczej coraz słabsze i mniej odporne.

No brain, no gain.
#25

(2013-08-07, 17:49)-Marcin- napisał(a):  dlatego należy oczekiwać że nadchodzące pokolenia wcale nie będą coraz silniejsze a raczej coraz słabsze i mniej odporne.

No bez kitu, niańczę od czasu do czasu syna moich sąsiadów, ma trochę ponad trzy lata i na antybiotyku był już -naście, jeśli nie -dziesiąt razy, kiedy ja pierwszy antybiotyk dostałem jakoś w zeszłym roku, czy dwa lata temu.
#26

Oj Panowie cały czas ciśniemy off-top... Niech, któryś moder wydzieli ten temat bo się syf robi!!!

[Obrazek: logo.png]
#27

(2013-08-07, 21:07)Seth napisał(a):  
(2013-08-07, 17:49)-Marcin- napisał(a):  dlatego należy oczekiwać że nadchodzące pokolenia wcale nie będą coraz silniejsze a raczej coraz słabsze i mniej odporne.

No bez kitu, niańczę od czasu do czasu syna moich sąsiadów, ma trochę ponad trzy lata i na antybiotyku był już -naście, jeśli nie -dziesiąt razy, kiedy ja pierwszy antybiotyk dostałem jakoś w zeszłym roku, czy dwa lata temu.



Bo dzisiaj ludzie sa tak wytresowani, glownie przez reklamy i artykuly sponsorowane w mediach i lekarzy, zeby sie wszystkiego bac.

Znam ludzi, ktorzy ida do lekarza i "wiedza" jakie leki chca, lekarz jest im tylko potrzebny do wypisania recepty.

Znam osoby, ktore po przypadkowym zatarciu np galezia w lesie czy skaleczeniem sie szklem, kamieniem czy gwozdziem podczas chodzenia boso leca do szpitala po zastrzyki przeciwtezcowe a jakbym mial zliczyc ile razy sie skaleczylem czy pozdzieralem.....

Znam ludzi ktorzy nie wejda do lasu, bez solidnego "popsikania sie" i wysmarowania wszelkimi antykleszczowymi specyfikami, masciami etc a jak sobie przypomne jak przez lata jezdzilem na jagody, przez jakie chaszcze sie przedieralem i po jakich drzewach lazilem i zaden krwiozerczy kleszcz mnie nie pozarl....

Dlatego swiadomosc i wiedza jest tak wazna.

(2013-08-08, 00:01)BeF1990 napisał(a):  Oj Panowie cały czas ciśniemy off-top... Niech, któryś moder wydzieli ten temat bo się syf robi!!!
Moim zdaniem kurczowe trzymanie sie tematu jest dosc takie sztywniacko-formalne, czasami z offtopa mozna sie czegos dowiedziec. Ja traktuje forum jak rozmowe w gronie znajomych - czasami zdarzaja sie dygresje ale to chyba nic zlego jezeli temat dryfuje w pokrewne rejony. Big Grin
#28

(2013-08-08, 08:28)Jugger napisał(a):  Moim zdaniem kurczowe trzymanie sie tematu jest dosc takie sztywniacko-formalne, czasami z offtopa mozna sie czegos dowiedziec. Ja traktuje forum jak rozmowe w gronie znajomych - czasami zdarzaja sie dygresje ale to chyba nic zlego jezeli temat dryfuje w pokrewne rejony. Big Grin
Tak oczywiście, ale trzeba też spojrzeć z innej perspektywy. Użytkownik tego forum, który szuka informacji na temat odcisków na dłoniach trafia na idealny temat, po czym się dowiaduję, że owszem jakieś informacje o odciskach się w nim znajdują ale w gąszczu niezwiązanego z tematem off-top'u. Nasza dyskusja nie ukrywam wywiązała się bardzo ciekawa i wartościowa ale zupełnie nie związana z głównym tematem. Dla tego aby nie robić niepotrzebnego zamieszania lepiej odpowiednio wydzielić nasze posty do oddzielnego tematu, na przykład o tytule "Degradacja fizyczna dzisiejszego pokolenia" lub "Zgubny wpływ cywilizacji na sprawność fizyczną ludzi". Porządek na forum musi być - to również świadczy o jego jakości, a przecież nam wszystkim na tym zależy. Smile

[Obrazek: logo.png]
#29

A jak tak to owszem, popieram Wink
#30

Jeśli już rzucamy tytułami "Epidemia słabości" Big Grin

Jugger, uderzasz w samo sedno! I fakt nie jest to do końca wina zawsze ludzi, ciężko jest się oderwać od tego prania mózgu jakie nam w większości fundują media na każdym kroku! Dlatego świetną radą jaką zawsze ludziom daje: sprzedaj telewizor i radio! Serio, nie używam tych rzeczy od paru lat i nie uważam aby tracił coś wartościowego.
Przypomniało mi się także, jak niemal co roku w radiu lub TV (znajomi są moim źródłem informacji ze świataBig Grin) grożą wszystkim kolejną odmianą grypy: była już świńska, ptasia, czekam na wężową i łososiową - będzie śmiesznie. I każą wszystkim łykać antygrypowe tabletki i szczepionki, które oczywiście nie są za darmo. A tak teraz serio, znacie przypadek kogokolwiek z waszego kręgu kto faktycznie umarł na te choroby, tworzone przez media? One tylko sieją panikę i ferment, nic więcej.
Koniec offtopa Big Grin


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości