Ocena wątku:
  • 1 Głosów - 1 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Ważna sprawa odnośnie żywienia
#81

jadam i jajka i strączkowe, nabiałem też nie pogardzę , a przejście na wege to prozaiczna sprawa- brak lodówki i mrówki faraonki ,które akurat lubią mięsoBig Grin
muszę powiedzieć , że po jakichś dwóch m-cach od nie jedzenia mięsa weszłam do jakichś eleganckich delikatesów i jak przechodziłam koło lady z mięsem to zaczęło mi śmierdzieć padliną i do dzisiaj tak mi zostało, dodatkowo oczywiście uwzględniając , że nie bardzo jest co zrobić z tymi zwierzętami które są w całym przemyśle mięsnym jestem przeciwna warunkom w jakich są hodowane( nie jestem oszalałą ideowo wegetarianką )tak samo jak chowanie w nieludzkich warunkach każdego innego stworzenia, tak jak i bezsensownym połowom ryb, gdzie zabija się przy okazji dużo chronionych gatunków albo wręcz wylewa do morza złowione gatunki , których limity połowowe są już wyczerpane.
Wracając do meritum, nigdy przy niejedzeniu mięsa nie czułam żadnej zniżki formy ani niedoborów. regularnie sprawdzam poziom żelaza,wapnia i fosforu w organiźmie i chyba nie muszę przekonywać , bo jest na tym forum kilka mocno ćwiczących ośób , które tęż są wege i chyba nie narzekają
#82

Taka ciekawostka:
"We hear a lot about the paleolithic diet, but that just represents the last 10% of hominid evolution - what about the first 90%?"


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości