Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Rozciąganie raz w tygodniu?
#11

(2015-03-03, 10:01)rafal napisał(a):  Kit Laughlin rozróżnia rozciąganie od "limbering" (nie wiem jak to przetłumaczyć)
Intensywne rozciąganie zaleca na początek raz w tygodniu, a z czasem można zwiększyć ilość. Limbering najlepiej robić codziennie - jest to rozciąganie bez zwiększania zakresu ruchu, takie eksplorowanie aktualnego ROM.
Po porządnym rozciąganiu kwiczysz przez kilka dni... jeżeli tak nie jest to znaczy, że się nie rozciągałeś tylko robiłeś właśnie "limbering" Wink
zresztą wspomniany przez Ciebie 2 akapit posta Sommera, mówi wszystko Smile

Poza tym wyobraź sobie, że każdy z programów Stretch Sommera trwa 45 min i jest ich na razie 3 części. Czyli przez min 2,5h dziennie robiłbyś rozciąganie do szpagatów i mostka. A gdzie czas na resztę rozciągania, trening siłowy, stanie na rękach itd? a gdzie czas dla rodziny, znajomych, na pracę/szkołę?
Ci co "rozciągają" codziennie wszystkie partie mięśni a zajmuje im to 1h, chyba mylą pojęcia.

Wydaje mi się że to bardzo rozsądne wyjście Smile
#12

Według mnie jedni mają większą podatność na rozciąganie, inni mniejszą. Satetsu rozciąga się 15 min dziennie a ma bardzo duże efekty. Mnie zajmuje to chyba jeszcze mniej czasu a po około trzech miesiącach jestem w stanie zrobić pełny mostek gimnastyczny, w "naleśniku" już potrafię dotknąć podłoża głową (pracuję nad dociśnięciem tułowia), w szpagacie też jest spory postęp. Myślę, że cechy osobnicze mają tu bardzo duże znaczenie.
#13

no ja pracuję 9 miesięcy, mam tendencję do rozwoju masy mięśniowej stąd u mnie rozciąganie idzie jak krew z nosa, zresztą 10 lat Parkour zrobiło swoje jeśli chodzi o włókna w nogach. Najszybciej poszedł mi skłon, bo lędźwi na siłowni w żaden sposób nie katowałem. Im mniej robię siły tym łatwiej mi idzie progres, a mało czasu poświęcałem na rozciąganie, nie miałem kiedyś takiej wiedzy jak teraz

"Siła i szpan !" - SG Legia Warszawa

Jugger napisał(a):nie interesuj sie kim jestem, bo to naprawde bez znaczenia, tak samo jak mnie nie obchodzi kim jestes.
#14

(2015-03-06, 15:59)Newcio napisał(a):  no ja pracuję 9 miesięcy, mam tendencję do rozwoju masy mięśniowej stąd u mnie rozciąganie idzie jak krew z nosa, zresztą 10 lat Parkour zrobiło swoje jeśli chodzi o włókna w nogach. Najszybciej poszedł mi skłon, bo lędźwi na siłowni w żaden sposób nie katowałem. Im mniej robię siły tym łatwiej mi idzie progres, a mało czasu poświęcałem na rozciąganie, nie miałem kiedyś takiej wiedzy jak teraz

Ja mam to samo..masa i masa idzie.Z rozciąganiem zawsze byłem do tyłu.Myślicie że przez treningi dwuboju olimpijskiego i mocno zbudowanych nóg trudno mi teraz o postępy choćby w skłonie? Pamiętam z podstawówki..ze wszystkich sprawdzianów celujące oceny czy bardzo dobre a przychodziło zrobić "mostek" i trója była Tongue
#15

Możliwe. Też mam duże nogi (tylko że od Karate) i mimo regularnego rozciągania w czasie jego trenowania nigdy nie byłem w tym dobry. Chociaż muszę szczerze przyznać, że po osiągnięciu zasięgu 185cm przy wzroście (wtedy) ~173cm, trochę spocząłem na laurach :/ A teraz jest to jeden z głównych powodów do zrzucania masy, choć idzie to baaardzo opornie Big Grin
#16

Rozciąganie raz w tygodniu to chyba trochę za mało na osiągnięcie efektów. Może to poprawić stan mięśni, bo będą nieco bardziej elastyczne. Ale optymalnie powinno się robić nawet krótką serię rozciągania, żeby mięśnie odpoczęły i się nie skurczyły. Wydaje mi się, że może coś w tym być, bo ja np. po rozciąganiu nie mam tak bolesnych zakwasów, jak po samych ćwiczeniach
#17

Ja stosuję od niedawna program Sommera: Strech Series, gdzie rozciągnie jest tylko 3 razy w tygodniu po 45 min (1x front-split, 1x middle-split, 1x thoracic bridge) i są efekty. Sommer twierdzi, że tyle wystarczy jak będzie się ćwiczyć regularnie przez wiele miesięcy. Częstsze treningi doprowadzą do tego, że z powodu, że będziemy obolali podczas kolejnych treningów zrobimy 2 razy wolniejszy progres a nie szybszy.
#18

Sebson, pokażesz te ćwiczenia na obozie? Nie widziałem jeszcze tego programu.
#19

Ok, pokażę mniej więcej kilka ćwiczeń z tego kursu. Patrząc na ten trening to pokrywa się to w dużej mierze w tym co nam Newcio przekazywał na treningach. Sam kurs kosztuje 99 dolarów. Warto zainwestować są filmy i wszystko ładnie wyjaśnione.
#20

Kusisz Wink


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości