Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Podciąganie w poziomce - 'blokada'
#1

Witajcie. Niedawno założyłem konto, i nie przedstawiałem się, ale śledzę od dłuższego czasu to forum z ukrycia. Co nie co wiem o treningu gimnastycznym, idę na skróty jeśli można tak to ująć, przez trening z książką Building the Gymnastic Body.

Nie będę zagłębiał się w szczegóły planu, bo po prostu na sobie testuję - taki plan jaki mam mi odpowiada, a czy przyjdą efekty sam zobaczę Smile


Natomiast mam pytanie, które od dłuższego czasu mnie nachodzi, bo nie wiem co z tym zrobić - Gdy podciągam się w poziomce, chodzi o pierwsze podciągnięcie to mam problem z podciągnięciem się do góry jakby mi barki blokowały, brakowało siły, i często muszę jakby startować z minimalnie ugiętych rąk(napiętych) żeby się podciągnąć, a nie ze zwisu.

Czytałem coś o wypychaniu barków do przodu, ale nie bardzo wiem jak to zastosować, jakieś inne porady skąd ten problem?

Dodam, że siły powinienem mieć dość, bo we wcześniejszych treningach potrafiłem się podciągać po 5-6 razy w pozycji gimnastycznej - obciągnięte palce, napięte łydki, uda, brzuch, lędźwie, pośladki.
#2

(2014-10-28, 22:14)Unbroken napisał(a):  Natomiast mam pytanie, które od dłuższego czasu mnie nachodzi, bo nie wiem co z tym zrobić - Gdy podciągam się w poziomce, chodzi o pierwsze podciągnięcie to mam problem z podciągnięciem się do góry jakby mi barki blokowały, brakowało siły, i często muszę jakby startować z minimalnie ugiętych rąk(napiętych) żeby się podciągnąć, a nie ze zwisu.
Czyli jak pierwsze ugniesz to drugie już wchodzi ładnie i następne? bo piszesz, że pierwsze podciągnięcie.

A jak zaczynasz to opuszczasz się maksymalnie "na barkach" ? Jeżeli tak to spróbuj nie uginać rąk ale "napiąć się" i sciągnąć barki w dól, takie minimalne podnoszenie się bez uginania rąk Big Grin wiesz o co biega?
#3

Ciało w tej pozycji po prostu stawia duży opór i najtrudniejsza jest ta pierwsza faza dźwignięcia, też tak mam a podciągnę się w poziomce 10 razy. Może bez przesady, żebym musiał startować z ugięcia ale czuję wyraźnie ten najgorszy moment.
#4

A mi się w poziomce łatwiej podciąga niżeli w hollow. Generalnie jest to efekt braku pełnego opuszczenia podczas podciągania, czyli przy podciąganiu które z reguły robisz nie robisz do pełnego wyprostu

"Siła i szpan !" - SG Legia Warszawa

Jugger napisał(a):nie interesuj sie kim jestem, bo to naprawde bez znaczenia, tak samo jak mnie nie obchodzi kim jestes.
#5

Czyli po prostu ze złej pozycji startuje(pełny rozluźniony zwis) i 'rozluźniam' mięśnie między kolejnymi powtórzeniami stąd opór jest większy?

Może nie startuje z ugięcia żeby móc się podciągnąć(bo nie przypatrywałem się), ale na pewno mięśnie są bardziej spięte, więc może tu jest ten problem?
#6

nie, po prostu po wykonywaniu podciągnięcia często nie opuszczałeś się do pełnego zwisu, stąd brak siły i niespółmierna siła mięśni na częściowym odcinku ruchu ( początkowy odcinek ) w stosunku do pozostałego odcinka ruchu. Spięte barki nie mają nic do tego, ponieważ w pełnym zwisie są maksymalnie napięte ( taki jest kąt pracy naramiennego - czyli praca się zaczyna przy wznosach ręki do linii barkowej a wznos ręki powyżej linii barkowej jest przy współudziale mięśni pleców ) taka ich rola. Na pewno więcej do powiedzenia w tym ruchu ma najszerszy grzbietu, który generalnie jest słabym mięśniem dlatego podciąganie z początku sprawia kłopot.

Powyższy kłopot to często problem u osób, które nie podciągają się z pełnego zwisu do pełnego podciągnięcia. Z kolei mając nogi w poziomce mamy środek ciężkości wyżej, więc łatwiej się podciągać. Jeżeli masz z tym problem, to ogólnie rzecz biorąc nie masz zsynchronizowanej pracy mięśniowej całego ciała stąd te problemy.

"Siła i szpan !" - SG Legia Warszawa

Jugger napisał(a):nie interesuj sie kim jestem, bo to naprawde bez znaczenia, tak samo jak mnie nie obchodzi kim jestes.
#7

Zatem po prostu próbować przełamać ten opór i z czasem wyrobię sobie ten zdrowy nawyk podciągania z pełnego zwisu czy robić jakieś ćwiczenia pomocnicze, rozciąganie czy coś innego?
#8

Możesz zastosować powolne opuszczenia z pełnego podciągnięcia do pełnego zwisu ( praca ekscentryczna ) jak najwolniej potrafisz ( bądź szybko do tego momentu gdzie zaczynają się trudności i na tym odcinku najwolniej jak się da ) by synchronizować pracę mięśniową i wybudować odpowiednią siłę na danym odcinku by pokonać opór

"Siła i szpan !" - SG Legia Warszawa

Jugger napisał(a):nie interesuj sie kim jestem, bo to naprawde bez znaczenia, tak samo jak mnie nie obchodzi kim jestes.
#9

Ja dalej postuluje, żebyś spróbował sciągnąć barki, jutro mogę ci wstawić filmik o co mi chodzi (nie zdąże pewnie dzisiaj), bo narazie cos nie mogę tego znaleźć w necie Big Grin Dzięki temu sposobowi zepniesz plecy (masz wykonac ruch barkami w dół nie uginając w łokciach) co powinno pomóc ci lepiej przełamać ten moment. Zresztą jak próboje z takiego opuszczenia się bez spięcia pleców i podniesienia do góry, to jest trudniej. Właściwie to odrazu jak wbijasz na drążek to nie opuszczasz sie na maksa tylko dajesz na spiętych plecach, głowa nie ma ci się chować w barkach. Big Grin
Co nie zmienia faktu ze z Newciem się zgadzam, że jesteś pewnie za słaby przy wyproscie rąk, taki martwy punkt, ale to wg mnie mogłoby pomóc, spróbuj! Oczywiscie jeżeli sam od zawsze tak nie robiłeś Big Grin
#10

Spr. wykonać podciągnięcie o nogach zgiętych i odpisz jakie były wrażenia, oczywiście respektując poprawną technikę. Zawsze możesz wrzucić filmik Smile


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości