2016-08-24, 15:12
Nie chodzi o ubytek przy liczeniu tylko przy nie liczeniu Mało tego robiłem eksperyment: jadłem zdecydowanie więcej niż powinienem w granicach 7k kcal ale większość w tłuszczach (smalec masło smietana olej kokos itd.) Przez tydzień nie przytyłem ani grama. Co na to teoria bilansu? Że pewnie potrzebowałem więcej? W tuym czasie tez nie ćwiczyłem. Co na to teoria bilansu? A jeszcze co na to ta teoria że nikt z moich klientów nie liczy, a wszyscy chudną?
A z BF będę tam za chwilę bo cały czas schodzi na dzisiaj 10-11% i nic nie liczę
PS. Warto zauważyć przerostek "teoria"
A z BF będę tam za chwilę bo cały czas schodzi na dzisiaj 10-11% i nic nie liczę
PS. Warto zauważyć przerostek "teoria"