2014-12-07, 22:45
Tym razem nie rzucam słów na wiatr, oto filmik!
Ujęcie jest tragiczne, ale wszystko ważne dla ćwiczenia widać (chyba). Kontrast jest kiepski, więc w razie czego, to przy każdym powtórzeniu prostowałem łokcie.
Akcent, który w ostatnich tygodniach położyłem na dyscypliny wytrzymałościowe się mści. 13 dipsów to nie jest powód do dumy, ale przynajmniej wreszcie wróciłem do konfrontacji. A że teraz mam siłownię w piwnicy (właśnie dlatego aparat trzymał stojak pod sztangę, a w tle możecie podziwiać domowe przetwory, zapraszam kiedyś na degustację!*), to nie jest to moje ostatnie słowo: może dwudziecha do końca grudnia pęknie.
*Sam nie lubię, dużo, dużo za słodkie.
Ujęcie jest tragiczne, ale wszystko ważne dla ćwiczenia widać (chyba). Kontrast jest kiepski, więc w razie czego, to przy każdym powtórzeniu prostowałem łokcie.
Akcent, który w ostatnich tygodniach położyłem na dyscypliny wytrzymałościowe się mści. 13 dipsów to nie jest powód do dumy, ale przynajmniej wreszcie wróciłem do konfrontacji. A że teraz mam siłownię w piwnicy (właśnie dlatego aparat trzymał stojak pod sztangę, a w tle możecie podziwiać domowe przetwory, zapraszam kiedyś na degustację!*), to nie jest to moje ostatnie słowo: może dwudziecha do końca grudnia pęknie.
*Sam nie lubię, dużo, dużo za słodkie.