2013-05-10, 10:37
Sam się nigdy nie przetrenowałem, a dotąd tylko jedną osobę znam, której udało się przetrenować i to podczas wioślarskiego obozu zimowego, chłopak nie miał siły, nie dawał rady na treningach i generalnie musiał sporo obniżyć intensywność treningów na jakiś czas.
A powodem jest po prostu zły stosunek regeneracji do treningu (regeneracji również w sensie żywieniowym).
Nie wiem jak można pomylić zakwasy z przetrenowaniem, bo zakwasy to po prostu specyficzny ból mięśni po ciężkim treningu (zwłaszcza po treningu przeprowadzonym po jakiejś przerwie).
Ja na zakwasach zawsze trenowałem dalej i tak nas uczono w wioślarstwie, jak mieliśmy zakwasy w nogach, to po prostu szliśmy na bieg i tyle.
Aczkolwiek piszę jak to się robiło u nas, bo jednak gimnastyka a wioślarstwo to diametralnie różne dyscypliny.
A powodem jest po prostu zły stosunek regeneracji do treningu (regeneracji również w sensie żywieniowym).
Nie wiem jak można pomylić zakwasy z przetrenowaniem, bo zakwasy to po prostu specyficzny ból mięśni po ciężkim treningu (zwłaszcza po treningu przeprowadzonym po jakiejś przerwie).
Ja na zakwasach zawsze trenowałem dalej i tak nas uczono w wioślarstwie, jak mieliśmy zakwasy w nogach, to po prostu szliśmy na bieg i tyle.
Aczkolwiek piszę jak to się robiło u nas, bo jednak gimnastyka a wioślarstwo to diametralnie różne dyscypliny.