Liczba postów: 1,657
136
Dołączył: 2013-07-14
Reputacja:
609
nie wiem, ważne że poprowadzili warsztaty, mi się nie udało mimo, że spędziłem tam pół roku
"Siła i szpan !" - SG Legia Warszawa
Jugger napisał(a):nie interesuj sie kim jestem, bo to naprawde bez znaczenia, tak samo jak mnie nie obchodzi kim jestes.
Liczba postów: 1,657
136
Dołączył: 2013-07-14
Reputacja:
609
no tak marketing, biznes i zakłamywanie rzeczywistości, przykre ale prawdziwe
"Siła i szpan !" - SG Legia Warszawa
Jugger napisał(a):nie interesuj sie kim jestem, bo to naprawde bez znaczenia, tak samo jak mnie nie obchodzi kim jestes.
Liczba postów: 63
1
Dołączył: 2014-04-21
Reputacja:
2
Historia naszej - pożal się borze - cywilizacji, pokazuje coś odwrotnego niż piszesz, Zahirze. Gorsza moneta wypiera lepszą, a publiczność gówno zazwyczaj wybierze - co bogatsi oprawią je sobie w złote ramki.
Oburzenie jest całkiem zasadne - szczególnie, gdy ktoś włożył ogrom czasu i pracy, by gimnastyka stała się prócz pasji, również profesją.
BTW: Słuchałem dziś w radiu wywiadu z Blanikiem. Spytany, co - jako poseł - zrobił przez 3 lata, odpowiedział, że zajmował się sportem, a głównie - gimnastyką (sic!). A co dokładnie? Dokładnie, to sale gimnastyczną w Gdańsku "załatwił"...
zawsze bedzie grupa, ktora wybierze masowke - kravmagi, crossfity etc. - ale ktos kto w to wejdzie z czasem - poszuka boksu, bjj, gimnastyki etc. Ja np. niedawno zajmowalem sie "skazanym", przez niego trafilem na strone striciarzy, a natepnie tutaj - i otworzyla mi sie nowa przestrzen. do niedawna myslalem, ze sztanga jest ponad wszystko. Teraz widze ile mozna wziac z gimnastyki, a crossfit przypomnial o treningu obwodowym i zarzuconej roznorodnosci.
kp