Forum Gimnastycy.pl

Pełna wersja: Plan dla początkującego
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Cytat:Izometria: waga tyłem (w odpowiedniej progresji) - 10 serii (każda seria ma trwać połowę maksymalnego czasu w jakim jesteśmy w stanie utrzymać daną progresję)
A cóż to za metoda? Kto to wymyślił?
@Predi Jacek, w poście na górze Tongue Ale poza tym, że jest tego sporo, to coś z tym jest nie tak? Ja nigdy serii/czasu nie liczę, ale obstawiam, że też może mi wyjść z 8-10 wag na treningu. A wiele osób, które tu przychodzi potrzebuje cyferek na treningu ;P

@Wianek Chcesz zamachy liczyć? O.o Ja wiem, że "trzeba liczyć progres", ale litości. Skup się na technice, a nie na odliczaniu czasu (i to się tyczy również pozostałych elementów).
Jeśli chcesz rozwijać siłę, to powinieneś odpoczywać do pełnego wypoczynku. Nie możesz robić siły na "zajechaniu". A tak w praktyce - tyle ile będzie trzeba. Wink
Faktycznie to z postu Jacka, przepraszam ostatnio czytam wyrywkowo. Big Grin Tak ogólnie to nie ma w tym nic nie tak, należy jednak uściślić, że skurcz izometryczny prowadzący do wzrostu siły mięśniowej w danym ustawieniu kątowym to taki, który charakteryzuje maksymalne napięcie tj 100%CM. Takiego skurczu się długo nie utrzyma. Wink Wiem, że wiele osób myli trening sylwetkowy i wytrzymałościowy/m. tonicznych gdzie skurcze faktycznie są długie z treningiem siły więc warto skonkretyzować.
No problem, też często czytam te posty wyrywkowo Big Grin A co do 100%CM, to wszystko się zgadza. Np. poziomka rozkroczna jest dla ciebie trudna, maksymalnie trzymasz ja 6 sekund, to rozbijasz ten czas na pół i jedziesz Wink
Przyznam się, że nie rozumiem tej zasady z połową czasu maksymalnego. To tak jakby ktoś wyciskał na klatę 100kg a robił serie z 50kg. Kłóci mi się to trochę z "progresive overload" . Jak spowodować adaptację organizmu robiąc coś co nie sprawia mu problemu? Zwłaszcza, że objętość też nie jest jakaś ogromna (z tego co pamiętam łączny czas pracy to 60s np 6 serii po 10s).
(2017-05-29, 12:17)rafal napisał(a): [ -> ]Przyznam się, że nie rozumiem tej zasady z połową czasu maksymalnego. To tak jakby ktoś wyciskał na klatę 100kg a robił serie z 50kg.

IMO lepsze porównanie jest, że jeśli robi max 5x100kg to ma robić kilka serii po 2x100kg. Zmniejszamy objętość, a nie intensywność (nadal ćwiczymy "maksymalne" ćwiczenie) Smile
Lepiej jest zrobić 6 serii po 10s czy 3 serie po 20s?
Lepiej podciągać się 5x10 czy 10x5?
Objętość jest ta sama. Jaka jest różnica w obu podejściach.

PS. Nie trolluję, po prostu nie wiem Smile
W bardzo dużym uproszczeniu:
Większa ilość niskopowtórzeniowych serii atakuje układ nerwowy, wtedy doskonalisz ruch, a co za tym idzie - siłę,
Mniejsza ilość wysokopowtórzeniowych serii idzie w masę/wytrzymałość.

Tylko do tego wszystkiego trzeba dodać takie kwestie jak gęstość (objętość w jednostce czasu), intensywność (% ciężaru maksymalnego) itp.
Nie umiem tego lepiej ubrać w słowa Big Grin

Mam nadzieję, że ktoś lepiej to wytłumaczy ;p
(2017-05-29, 16:15)Seth napisał(a): [ -> ]Większa ilość niskopowtórzeniowych serii atakuje układ nerwowy, wtedy doskonalisz ruch, a co za tym idzie - siłę,
idac tym tropem warto jest zrobić 30 serii po 2s albo 60 serii po 1s Wink
dlaczego akurat połowa czasu maksymalnego a nie mniej?
(2017-05-29, 17:36)rafal napisał(a): [ -> ]idac tym tropem warto jest zrobić 30 serii po 2s albo 60 serii po 1s Wink
Ano. I wtedy rozkładasz to na cały dzień i Ci wychodzi "smarowanie gwintów".
Stron: 1 2 3