2014-08-31, 12:07
Po wielu doświadczeniach, popełnieniu wielu błędów w końcu udało mi się opracować mniej więcej własną rutynę po treningową na podtrzymanie kondycji mięśniowej i dobicie mięśni by zatrzymać ich rozrost. Na razie efekt jest taki, że jeszcze nie wyplułem treści żołądkowych ale za każdym razem jestem bardzo blisko.
Jest to przykład ćwiczeń na okres przygotowawczy, jeszcze nie zacząłem dwóch treningów dziennie, ale na razie to stosuje, bo wejdzie na drugim treningu kolejna rutyna z pewnością nie tak obszerna jak ta:
1. Podciąganie gimnastyczne na drążku - 10 razy
2. Wejście na linę i powrót z pełnym wyprostem ramienia przy opuszczeniu - 1 raz
3. Pompki gimnastyczne na poręczach - teoretycznie 30 razy powinno być, ale do 20 ledwo dociągam, mimo że ponad 10 lat trzaskam pompki to nie ma opcji
4. Skłony brzucha w leżeniu, ramiona przy uszach, dotykam klatką piersiową do kolan - 20 razy
5. W zwisie na drabinkach wznosy prostych nóg do głowy - 10 razy
6. W leżeniu przodem wznosy tułowia, ramiona przy uszach tzw. "grzbiety" - 30 razy
7. W leżeniu przodem na przeszkodzie wznosy nóg i opust - 30 razy
8. Ugięcia ramion na poręczach w sylwetce gimnastycznej - 20 razy, robię 15 razy
9. Ugięcia i wyprosty ramion na poręczach w staniu na rękach przy drabince/z pomocą trenera - 20-30 razy, samemu robię 10 razy
10. Nietoperze o ugiętych nogach - 10 razy
11. Wspieranie ciągiem na trenażerze - 20 razy, robię 10
12. Rozpięcia na trenażerze - 10 razy
13. Przysiad wyskok na materacu - 30 razy
x 3, na razie robię 1-2 serie jak mam czas, przynajmniej robię jedną ale zawsze jest wyścig z czasem, oczywiście nie ma przerw między ćwiczeniami, dopiero między seriami, lub stosuje się wykonywanie ćwiczeń przez 30 sekund lub 60 sekund zależy od trenera, 10-30 sekund przerwy i kolejna stacja jeśli rozbijemy to na stacje
najgorsza jest lina i przysiad wyskok na materacu, uczucie jakbym miał pustkę w płucach po tym
Jest to przykład ćwiczeń na okres przygotowawczy, jeszcze nie zacząłem dwóch treningów dziennie, ale na razie to stosuje, bo wejdzie na drugim treningu kolejna rutyna z pewnością nie tak obszerna jak ta:
1. Podciąganie gimnastyczne na drążku - 10 razy
2. Wejście na linę i powrót z pełnym wyprostem ramienia przy opuszczeniu - 1 raz
3. Pompki gimnastyczne na poręczach - teoretycznie 30 razy powinno być, ale do 20 ledwo dociągam, mimo że ponad 10 lat trzaskam pompki to nie ma opcji
4. Skłony brzucha w leżeniu, ramiona przy uszach, dotykam klatką piersiową do kolan - 20 razy
5. W zwisie na drabinkach wznosy prostych nóg do głowy - 10 razy
6. W leżeniu przodem wznosy tułowia, ramiona przy uszach tzw. "grzbiety" - 30 razy
7. W leżeniu przodem na przeszkodzie wznosy nóg i opust - 30 razy
8. Ugięcia ramion na poręczach w sylwetce gimnastycznej - 20 razy, robię 15 razy
9. Ugięcia i wyprosty ramion na poręczach w staniu na rękach przy drabince/z pomocą trenera - 20-30 razy, samemu robię 10 razy
10. Nietoperze o ugiętych nogach - 10 razy
11. Wspieranie ciągiem na trenażerze - 20 razy, robię 10
12. Rozpięcia na trenażerze - 10 razy
13. Przysiad wyskok na materacu - 30 razy
x 3, na razie robię 1-2 serie jak mam czas, przynajmniej robię jedną ale zawsze jest wyścig z czasem, oczywiście nie ma przerw między ćwiczeniami, dopiero między seriami, lub stosuje się wykonywanie ćwiczeń przez 30 sekund lub 60 sekund zależy od trenera, 10-30 sekund przerwy i kolejna stacja jeśli rozbijemy to na stacje
najgorsza jest lina i przysiad wyskok na materacu, uczucie jakbym miał pustkę w płucach po tym