Ciekawy wątek, wtrąciłbym swoje 3 grosze. Sam jestem mało zaawansowany w SW / gimnastyce, ale wypowiem się, bo patrząc z boku widzę sprawę nieco inaczej.
Po pierwsze, zauważcie, że definiujecie Street Workout w opozycji do gimnastyki - "SW to gimnastyka bez sali i bez trenera". Trudno się dziwić, że tak podchodzicie do sprawy, jako że to forum gimnastyczne
. Ale zauważcie, że może nie tak celne, ale na pewno popularniejsze jest definiowanie SW w opozycji do siłowni. Tak tak, do siłowni, nie do gimnastyki.
Patrząc na techniczne aspekty ćwiczeń dużo celniejsze wydaje się porównywanie SW do gimnastyki. Jak każdy wie, zdecydowana większość ćwiczeń z SW to albo ćwiczenia wykonywane w gimnastyce, albo ich wariacje. W tym kontekście - SW wygląda trochę jak chałupnicza wersja gimnastyki.
Ale spójrzcie na to z drugiej strony - biorąc pod uwagę motywację ćwiczącego. Praktycznie każdy, kto zaczyna trening SW chce mieć przyrost siły, lepiej wyglądać - tak samo, jak bywalcy siłowni! Z czasem dochodzi motywacja "chcę zrobić planche", "chcę zrobić flagę"... Ale wciąż 90% ludzi ćwiczących SW po prostu chce lepiej wyglądać, mieć więcej siły, porządnie wymęczyć się na koniec dnia itp. Cele bardzo podobne do bywalców siłowni - wybierają SW głównie ze względu na to, że nie trzeba dojeżdżać na siłkę, kupować karnetu, części ćwiczących siłownia źle kojarzy się z zalanymi karkami, dzięki SW chcą zbudować bardziej gimnastyczną, harmonijną sylwetkę.
Dlaczego SW ostatnimi czasy się spopularyzowało? Kilkadziesiąt lat temu zaczął się boom na siłownie, kilka lat temu do mainstreamu przeniknęła idea robienia "mniej więcej tego samego, co na siłowni, ale bez siłowni".
Zatem wg ujęcia bardziej behawiorystycznego niż zwracającego uwagę na technikę ćwiczeń, SW to trening siłowy bez sprzętu, a nie gimnastyka bez trenera.
Gdzie w tym wszystkim jest zatem gimnastyka? Tak naprawdę na tym popularnym, amatorskim poziomie osoby interesujące się SW w przeważającej części w ogóle nie biorą gimnastyki jako opcji, gdyż jest to sport mało popularny, nie ma społecznej świadomości, z czym to się je. Oczywiście w społeczności SW z czasem wiele osób ma styczność z tym czy innym filmikiem z gimnastykami, pojawia się wielkie "wow", no i trudno się dziwić, bo okazuje się, że właśnie gimnastyka to SW + dużo dużo więcej
Jaka wg mnie jest największa różnica między SW a gimnastyką? Nie chodzi o technikę ćwiczeń. Chodzi bardziej o cele, nastawienie, motywację, tą właśnie wyżej wyśmiewaną filozofię. SW to sport dla każdego. Nie ważne, ile masz lat, czy masz jakieś pieniądze, ile masz czasu. Nie musisz mieć ambicji sportowych, możesz nawet nie mieć nóg. Natykasz się na jakąś książkę o SW, albo ktoś pokazuje ci ćwiczenia, zaczynasz ćwiczyć, jesteś coraz silniejszy - i tyle. Spotykasz ziomków na placu ćwiczeń - każdy ci pomoże, pokaże ćwiczenia, napisze program jak zagadasz. Ludzie organizują się na facebooku w grupy i ćwiczą razem. Za darmo, na luzie. Wszystko czego potrzeba to plac, drążek, kilka barierek. W street workoucie większości ludzi nie chodzi o zawody. Tak naprawdę nie jest to sport. Zawody są niby organizowane, ale 99% ćwiczących w ogóle to nie obchodzi - chodzą na drążek, żeby się popodciągać, porobić wymyki, może nauczyć planche czy czegoś jeszcze trudniejszego dla siebie, for fun, dla zdrowia, dla siły.
I zobaczcie jak inne jest to podejście od podejścia gimnastycznego. I mówię tu o samym podejściu do sportu, nie o technice ćwiczeń. Gimnastyka nie wychodzi tak do ludzi. To zamknięty sport. Większość konkurencji gimnastycznych oparta jest na używaniu specjalnych przyrządów, które nie tylko są drogie, ale też do niczego innego nie służą. Ćwiczyć możesz jak znajdziesz trenera - chyba mało który uczy za darmo?
Przykład z waszego podwórka - organizowaliście zdaje się jakieś zajęcia z gimnastyki. Były one płatne, prawda? Zamknęli wam salę i już nie macie gdzie ćwiczyć, zajęcia zawieszone. Zobaczcie, jak różne jest to podejście od SW, gdzie wystarczy drążek, kilka barierek i ludzie z zapałem do ćwiczeń. W SW ćwiczenia robi się te, które akurat da się robić na aktualnie dostępnym sprzęcie.