Liczba postów: 4,614
166
Dołączył: 2013-04-28
Reputacja:
360
Ordynus, odbiegając od tematu bardzo Cię proszę o zmianę avataru i stopki. Obecne nasuwają oczywiste skojarzenia z treściami faszystowskimi a takich nie tolerujemy na tym forum.
Liczba postów: 1,860
179
Dołączył: 2013-04-27
Reputacja:
609
Chudini nie wprowadzaj innych w błąd siłę budujmy w przedziale o 1 do 5 powtórzeń, ciężar powyżej 60%CM już wpływa na rozwój siły. Planów na siłę maksymalną jest cała masa, ale ten który wypisałeś spełnia swoją rolę. "5-10 serii" też wyciągnięte zz ? Jeśli już doradzasz opisz konkretnie plan krok po kroku ponieważ do takiej objętości, ilości ciężar jak i ilość powtórzeń musi być określona.
Wg. mnie metoda która opisałeś spełni swoją rolę i nie jest wymagająca dodatkowo pozwoli ci na dalsze założenia swojego planu (5-5-4-4-3) . Jeśli chcesz zbudować poprawny plan : pytanie na jakim poziomie treningowym jesteś, w jakim jesteś wieku, trenowałeś wcześniej, jak możesz często trenować, czy wiesz jak się odżywiać, ile czasu śpisz itd itd.
Dodatkowo masa aktywna czyli biorąca udział w ćwiczeniu nie będzie przeszkadzać ! Mięsień zawsze jest silniejszy niż jego masa...
Liczba postów: 32
5
Dołączył: 2013-07-07
Reputacja:
3
Mój staż treningowy jest malutki, okazjonalnie miałem w-f w szkole. W grudniu będę miał 18 lat, trenować mogę kiedy chcę, o odżywianiu niewiele wiem, jedynie mam świadomość o ograniczaniu spożywania produktów przetworzonych. No i 3 posiłki dziennie, zdrowe. Spać staram się od 22.00 do 5.30.
Liczba postów: 32
5
Dołączył: 2013-07-07
Reputacja:
3
Chyba przez okres w-f i wykonywanie pierwszych kroków ze "Skazanego" mam już jakąś bazę. Ale naprawdę nie lepiej stosować się wg planu 3-3-2-1-1, 3-3-2-2-1 itd? W końcu chodzi mi o siłę, a 5-5-4-3-3 wyrabia też masę, ale troszkę mniej siły. Tak to rozumuję. Dzięki za rady dot. żywności, zastosuję się do nich.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2013-10-14, 22:03 {2} przez
Ordynus.)
Liczba postów: 4,614
166
Dołączył: 2013-04-28
Reputacja:
360
Ordynus, dzięki za zmianę avataru i stopki. Jeszcze pytanie podstawowe, dlaczego chcesz wyrabiać siłę, skoro na egzaminie w szkole oficerskiej będziesz się musiał podciągnąć na drążku wytrzymałościowo (z tego co pamiętam to chyba 15 razy). Myślę, że to powinno być właściwym celem. Oczywiście, by to osiągnąć, trzeba będzie najpierw zbudować siłę (jeśli nie jesteś w stanie kilka razy się podciągnąć, choć tego nie wiem). Jeśli tak jest, to periodyzacja powinna wyglądać tak: siła, hipertrofia, wytrzymałość. Na egzaminach nie ma wymagań odnośnie techniki, więc proponowałbym podciągać się poprawnie (hollow body hold), na egzaminie będziesz mógł się podciągać ze zgiętymi nogami, więc ilość powtórzeń od razu wzrośnie.
Pamiętaj, że w każdym ćwiczeniu olbrzymią rolę pełni koordynacja międzymięśniowa i wewnątrz mięśniową. Można ją rozwinąć tylko i wyłącznie wykonując ćwiczenia właściwe (czyli taki jakie będziesz miał na egzaminie). Cała reszta ma jedynie charakter pomocniczy - wzmacniający. Aby więc ułożyć Ci plan, opisz dokładnie jak wygląda egzamin a my pomożemy ci ułożyć plan pod jego zaliczenie.
Liczba postów: 32
5
Dołączył: 2013-07-07
Reputacja:
3
W szkole oficerskiej - aby zaliczyli - trzeba się podciągnąć minimum sześć razy. Powyżej dwudziestu przyznają maksimum. Tam trzeba podciągać się siłowo, nachwytem. Egzaminujący są bardzo surowi co do techniki.
Ćwiczeń na sprawdzianie jest cztery. W kolejności:
- podciąganie na liczbę,
- bieg wahadłowy 10x10, minimalny czas - 30 min,
- bieg na 1000 m, minimalny czas - 3.50 min,
- pływanie na 50 m, minimalny czas - 60 sekund.
Wydaje mi się, że jak będę trenował siłowo, to pójdzie mi o wiele lżej z podciągnięciami. Poza tym, preferuję u siebie rozwijać siłę niż wytrzymałość. Wytrzymałość rozwijam poprzez treningi w dzień wolny od siłowych sesji. Tak to rozumuję.