[zahir]

Wielokrotnie spotykaliśmy się ze stwierdzeniem, że jesteśmy "najmądrzejsi", hejtujemy, itp. Nie chcemy krytykować innych. Zwłaszcza, że na tym warsztacie byli ludzie których szanuję. Każdy powinien sam wyrobić sobie opinię. Ja chciałem zobaczyć Luko w realnym świecie i sprawdzić czy to wszystko co pisał o sobie i swoich technikach jest prawdą. Sprawdziłem i już wiem. Jeśli ktoś z Was też chcę się dowiedzieć, niech sprawdzi osobiście a nie wierzy na słowo gimnastycznie skrzywionym facetom. Luko pewnie jeszcze nie raz poprowadzi trening a ja z całego serca zachęcam do udziału w nim.

[Seth]

No dobra, ale fajnie by było, gdyby ktoś relację przedstawił, co było, jak to było itd, nie chodzi o opinię

[zahir]

Zajmowaliśmy się treningiem "wewnętrznym" na bazie rosyjskiego bojowego systemu walki "Systiema". Na początku uczyliśmy się oddychać "całym ciałem". Polegało to na tym, że leżąc na plecach wizualizowaliśmy że np. wdychamy powietrze lewą nogą a wydychamy prawą ręką. Następne napinaliśmy jedne części ciała a rozluźnialiśmy inne koordynując to z oddechem. Potem przeszliśmy do raczkowania, któremu poświęciliśmy bardzo dużo czasu, gdyż według prowadzącego "to absolutna podstawa" a na przykład ja nie potrafię tego dobrze zrobić. Kolejnym zagadnieniem była nauka prawidłowego chodzenia i koordynowanie go z oddechem. Polegało to na tym, że chodziliśmy po łące w rytmie jeden oddech na jeden krok. Następnie zwiększaliśmy ilość oddechów. Do tego dodaliśmy chodzenie z ramionami wzniesionymi do góry i w bok. Tak czas upłynął do godz. 14.00. W dalszej części warsztatu nie uczestniczyłem, bo moje dzieci miały kryzys i musiałem się nimi zająć (przyjechałem z żoną i dziećmi). Więc o dalszą część zapytajcie Mrówka i Ryśka.

Zastrzegam, że opisałem wszystko najdokładniej jak potrafiłem, bez złej woli i grama szyderstwa. Jeśli coś ująłem nieprecyzyjnie, proszę o sprostowanie lub uzupełnienie.

[Kubus Puchatek]

jak slysze systema to juz wiem jak bylo. glownie wiara, ze to kiedys zadziala i kult autorytetow.
ale jako rekreacja ruchowa, to czemu nie.

Pozdrawiam
kp

[zahir]

Cóż, jak zwykle masz 100% racji

[Kubus Puchatek]

coraz czesciej boje sie jak mam znowu racje. hahahaha
kp

[zahir]

Cóż, budowanie bojowego systemu walki na stylach wewnętrznych jest sprzeczne z podstawowym założeniem combatu jakim jest prostota i szybkość przyswajania.

[Jugger]

Ja tam lubie czytac o takich wewnetrzno-duchowych czakrach-szmakrach, czasami nawet mam ochote stosowac, ale jak sie lapie, ze zamiast trenowac to ja siedze i transcendentalnie oddycham stopami a trening sie sam nie zrobi i sila z tego nie urosnie. Wolalbym popatrzec na konkrety.

[zahir]

Cóż, mam podobnie.

[BeF1990]

Ja tam lubie czytac o takich wewnetrzno-duchowych czakrach-szmakrach, czasami nawet mam ochote stosowac, ale jak sie lapie, ze zamiast trenowac to ja siedze i transcendentalnie oddycham stopami a trening sie sam nie zrobi i sila z tego nie urosnie. Wolalbym popatrzec na konkrety.

Ja natomiast od jakiegoś czasu swój trening skierowałem głównie na "wnętrze" i oddech... Dodatkowo czerpię garściami z mądrości Wschodu i muszę przyznać, że moje treningi wskoczyły na zupełni inny poziom. Nie korzystam za wiele z metodyki, regresji i progresji stricte gimnastycznych, a efekty są i to widoczne. Takie elementy jak planche, fron/back lever są dla mnie urozmaiceniem treningu, swego rodzajem dodatkiem, który pozwala mi kontrolować progres.

Tak więc wszystko zależy od podejścia i otwartości umysłu... Otwarty umysł potrafi czerpać zewsząd i pozwala patrzeć na wszystko z szerokiej perspektywy. Gdy perspektywa jest zawężona (np. do gimnastyki, trójboju, CF, kettli itp) to wtedy ogólne "pole spostrzegania" jest dość wąskie i nie przepuszcza, nie dostrzega wielu wartościowych rzeczy.

Na potwierdzenie, że taki "wewnętrzny" trening może być skuteczny zapraszam do obejrzenia filmów z poniższej playlisty.

https://www.youtube.com/watch?list=PLyhc...VXbNyZvP-Y