Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Trening klatki piersiowej
#11

Ciekawe jaki to był instruktor Wink Chyba nie widziałem kulturysty, który nie robiłby wyciskania.

A te rozpięcia(z kulturystyki rozpiętki) oczywiście są najlepsze jeżeli chodzi o angaż piersiowych. Tylko zauważ, że nikt nie chce skupiać się na ćwiczeniach izolowanych tylko wielostawowych. Nawet jeżeli klatka w dipach nie jest mega zaangażowana(choć ja większość czasu przez 3 lata treningu robiłem dipy - jedynie z początku zwykłe pompki szeroko) to moja klatka nie narzeka. Z każdym treningiem potrafię ją mocno spompować, a gdy podnoszę większe obciążenia zawieszone na pasie to czuje duże napięcie. Nigdy po takich dipach, które robię nie miałem zakwasów na czymś innym niż klatka i to nie tylko na dole klatki, na które niby największy angaż wywiera, ale na jej całej objętości.
#12

(2014-05-28, 04:53)dom_cyl napisał(a):  Ciekawe jaki to był instruktor Wink Chyba nie widziałem kulturysty, który nie robiłby wyciskania.

A te rozpięcia(z kulturystyki rozpiętki) oczywiście są najlepsze jeżeli chodzi o angaż piersiowych. Tylko zauważ, że nikt nie chce skupiać się na ćwiczeniach izolowanych tylko wielostawowych. Nawet jeżeli klatka w dipach nie jest mega zaangażowana(choć ja większość czasu przez 3 lata treningu robiłem dipy - jedynie z początku zwykłe pompki szeroko) to moja klatka nie narzeka. Z każdym treningiem potrafię ją mocno spompować, a gdy podnoszę większe obciążenia zawieszone na pasie to czuje duże napięcie. Nigdy po takich dipach, które robię nie miałem zakwasów na czymś innym niż klatka i to nie tylko na dole klatki, na które niby największy angaż wywiera, ale na jej całej objętości.

1) Nigdy nie napisałem, że nie wykonywał wyciskania na klatkę, tylko, że jest to ćwiczenie pomocnicze.
2) Rozpiętki nie są ćwiczeniem izolowanym a rozpięcia gimnastyczne angażują prawie całe ciało.
3) To, że po dipach czułeś klatkę piersiową, to rzecz normalna. Jak pisałem to ćwiczenie angażuje mięśnie piersiowe a przy każdym ćwiczeniu wielostawowym czujemy to co najsłabsze. Wniosek - dipy działają mocno na triceps który dzięki nim mocno się rozwinął. Tymczasem klatka wciąż odczuwa to ćwiczenie.
4) Robienie dipów z obciążeniem jak dla mnie jest bez sensu. Łatwo o kontuzję i nie korzysta się z całego dobrodziejstwa ćwiczeń gimnastycznych które polega na różnorodności bodźcowania wyrabiającej wszechstronność. Chcąc się rozwinąć w tym ćwiczeniu idziemy w trudniejsze warianty które zmieniają strukturę ruchu. Tymczasem ćwicząc z obciążeniem wciąż idziemy po tej samej trajektorii i jedynym zmiennym bodźcem jest ciężar zewnętrzny. Pomijając to, że przy nieodpowiedniej technice łatwo się uszkodzić, to takie ćwiczenie nie przekłada się na nic więcej jak tylko na umiejętność zrobienia dipa z obciążeniem Big Grin Tymczasem jak sam pisałeś ćwiczenia izolowane są złe, więc czym więcej grup mięśniowych weźmie udział w danym ruchu, tym lepiej. Trudniejsze warianty ugięć ramion oddziaływują mocno na plecy które muszą pełnić rolę stabilizatorów, spinają mięśnie brzucha itp.
#13

Gdyby mi się trice rozwinęły bardziej niż klatka to nie pisałbym, że jest to ćwiczenie na klatkę. Są różne wersje ćwiczenia, wkładanie wszytskiego do jednego worka nie ma w ogóle sensu.
Wyciskanie na płaskiej, czy głową w górę to są podstawowe ćwiczenia na klatkę. Według Ciebie, które ćwiczenie kulturystów jest podstawą? Bo na pewno nie rozpiętki.
Wiem, że bez większego sensu jest dodawanie obciążenia do dipów w gimnastyce, lecz ja nie ćwiczę jak gimnastyk i wolę dołożyć obciążenie by podnieść więcej niż robić inną wersję. Proszę zauważ, że większy ciężar to większa siła, a nie tylko umiejętność podniesienia obciążenia.
Co do kontuzji to owszem, ale tylko jeśli nie potrafisz wykonywać technicznie ćwiczenia, zresztą jak ze wszystkimi ćwiczeniami Smile Nie strasz ludzi kontuzjami bo w końcu w ogóle nie będą chcieli ćwiczyć ;P
#14

Nie chcę dyskutować o kulturystyce, bo jesteśmy na forum gimnastycznym. Według mnie trening ćwiczeń gimnastycznych metodami kulturystycznymi jest bezsensowna hybrydą. Jak pisałem O ILE NIE ZACHOWASZ POPRAWNEJ TECHNIKI GROZI KONTUZJĄ. Nie pisz więc, że straszę ludzi kontuzjami. Bardziej zwracam uwagę na bezsensowność takiego podejścia. bo co z tego, że rośnie siła?! Gimnastykę trenuje się, by rosła siła funkcjonalna a nie siła względna która nie ma przełożenia na sprawność fizyczną. Jeśli chcesz rozwijać siłę względną najlepszym rodzajem treningu będzie podnoszenie ciężarów lub trójbój siłowy.

A argumentem, że ,,gdyby Ci się trice bardziej rozwinęły niż klatka nie pisałbyś, że to ćwiczenie jest na klatkę" rozłożyłeś mnie na łopatki. Bardzo przepraszam, że ośmieliłem się podważyć Twój autorytet. Ćwicz co chcesz, bo widzę, że jesteś wszechwiedzący w temacie treningów. Powodzenia ci życzę Smile
#15

Niestety nie jestem wszechwiedzący na tematy treningu gimnastycznego i nawet nie uchodzę za geniusza w tym temacie(i właśnie z tego powodu tutaj jestem), ale jeżeli ktoś pisze, że moje podstawowe ćwiczenie na klatkę, które robię od 3 lat nie jest ćwiczeniem na klatkę, a bardziej na triceps to wątpię bym uznał inaczej Smile Być może w gimnastyce są lepsze ćwiczenia, ale z obciążeniem stawiam na pompki na poręczach.
A jeśli chodzi o straszenie to troszeczkę tak mi się wydawało bo chyba nie pisałeś do mnie z tą kontuzją, a ostrzegałeś innych?
No i trening inny niż gimnastyczny nie równa się od razu kulturystyką Smile
#16

Praktycznie każde ćwiczenie gimnastyczne angażuje wiele grup mięśniowych. Jednak celem tej dyscypliny nie jest hipertrofia a sprawność fizyczna. Po raz kolejny powtórzę, że nikt nie podważa udziału mięśnia piersiowego większego (a ściślej rzecz ujmując jego jednego aktonu) w tym ćwiczeniu. Są jednak ćwiczenia lepiej rozwijające klatkę piersiową. AmenSmile
#17

piersiowy jest tak duży, ze nie da się go załatwić jednym ruchem, dlatego (czy to w gimnastyce czy z ciężarami) trzeba wykonywać szereg ćwiczeń na tak duże mięśnie aby rosły i nabierały mocy. to samo do tyczy się pleców - jeden rodzaj podciągania na jednym przyrządzie po prostu nie wystarczy

gimastycy też robią szereg przeróżnych pompek czy uginań ramion, aby zarówno kata i triceps (zazwyczaj pracuję razem tylko w różnych proporcjach) były silne i dostatecznie rozwinięte
#18

Mięsień klatki piersiowej nie jest tak skomplikowany jak mięśnie pleców, czy nóg.
#19

Struc, zgadzam się w 100%. Panowie, zrobił się off top, więc albo wydzielmy tę dyskusję albo ją zakończmy Smile
#20

chyba mylimy dwie rzeczy - praca nad miesniami klatki piersiowej (dla pokazania ich okazalosci) i zdolnosc do wycisniecia jak najwiekszego ciezaru (w swojej skali). Przynajmniej z tego co zaobserwowalem niegdys u siebie - dla tego drugiego celu (wyciskanie lezac w poziomie) - naprawde nie ma sensu robic cwiczen typu skos - glowa w gore, glowa w dol, rozpietek i rozwijac szczegolnie np. gory klatki - to wg mnie strata czasu i energii. Na wynik przeklada sie tylko wyciskanie wasko i szeroko.
A tak apropo's wiedzy zasymilowanej od innych uzytkownikow silowni, przed laty przyjalem model wyciskania lezac sztanga (nie ma zawodow w wyciskaniu sztangielek, a szkoda). A to jednak trening nimi (sztangielkami) o wiele lepiej przeklada sie na sile funkcjonalna. A jesli robimy to jeszcze w uchwycie mlotkowym, gwarantuje oprocz "sily", takze dlugie zdrowie barkow. Niestety za pozno sie o tym dowiedzialem.

kp


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości