Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Dlugosc treningu
#1

Panowie, jak to wyglada u was i jak w ogole powinno wygladac? Budze sie rano, zeby miec jak najwiecej czasu przed praca, ale z reguly starcza mi czasu na 3-4 cwiczenia w kazdym po 2-3 serie i tak godzina schodzi. Zazdroszcze tym co mowia, ze gora pol godzinki i po treningu. Wliczajac przerwy (jezeli obie silowy to od 2 do 5 minut) to ciezko sie zmiescic w pol godzinki. Jak to upychacie, czy dzielicie na 2 treningi dziennie?
#2

Podobnie jak ty muszę ćwiczyć rano. Wykonuję ćwiczenia z Foundation Sommera. Zaczynam o 5 - absolutny priorytet to zmieścić się w ciągu godziny. Z reguły to się udaje, chyba że nie usłyszę pierwszego budzika. W takim wypadku jeśli mogę to kończę zestaw ćwiczeń wieczorem. Jeśli nie to po prostu nie wykonuję całego programu z danego dnia. Pewnie kiedy dojdę do trudniejszych ćwiczeń to będę musiał wydłużyć przerwy wypoczynkowe. Z drugiej jednak strony im ćwiczenie trudniejsze tym zalecana mniejsza ilość powtórzeń w serii aby przejść do następnego progu. Przykładowo próg przejścia w pompkach to 5 serii po 15 powtórzeń, w dipach 5 serii po 5 powt. więc może nadal będę się mieścił w godzinie.
#3

Ja ostatnio ćwiczę lekko modyfikowanym pod siebie planem z "Foundation One" - 4 treningi w tygodniu (wieczorkiem, po powrocie z pracy) + 1 trening "freestyle" (najczęściej sobota) - czyli ćwiczę to na co mam ochotę Smile
2 treningi (pon i czw) zajmują mi około 60-80 minut
2 treningi (wt i pt) zajmują mi około 45-60 minut
freestyle - różnie, raz bawię się w plenerze, innym razem na sali gimnastycznej z przeszkodami do parkour - czas powiedzmy od 1 - 3h, ale intensywność treningu zdecydowanie dużo mniejsza i brak nastawienia na konkretny jeden cel Wink
#4

Skad wzieliscie to Foundation One?

No i ja nie chcialbym zaniedbac kettli.....tu juz robi sie problem
#5

10-15 minut Smile
#6

Bez jaj Big Grin Nie robisz przerw?
#7

Patrz Jugger. Ja ćwiczę albo czasowo albo smarowaniem gwintów. Jeśli smaruje gwinty w 2-3 ćwiczeniach, to ile trwa wykonanie serii? Nie dłużej niż minuta. Przez cały dzień zrobię z kilkanaście serii więc to się złoży na 10-15 minut. Oczywiście nie liczę gibkości wieczorem i jakichś przekąsek ruchowych przez cały dzień.

Druga opcja czasowa. To coś co właśnie teraz stosuje. 6 razy w tygodniu ćwiczę, 3 razy turkish get up + 3 razy swingi. 10 minut na ćwiczenie. Rozgrzewki nie wykonuje, bo wystarczy mi kilka minut Resetów z OS. Łącznie 10-15 minut Smile

Dawniej trenowałem długo, ale zauważyłem że im krócej ćwiczę, tym więcej mam energii oraz siły Smile
#8

Ja uważam, że dobry trening nie może trwać krócej niż godz. Zwłaszcza, że prawidłowa rozgrzewka to 20 min.Trening na kółkach, czy inne ćwiczenia gimnastyczne angażują mnóstwo mięśni które rzadko są używane. Tak więc krótki trening mobilności nie zastąpi tu rozgrzewki. Ilekroć potraktuję ją po macoszemu to łapię kontuzję. Ostatnio przy treningu na linie naciągnąłem mięśnie tak, że czuję je do dziś, choć minęły trzy dni.
#9

A nie rozkminiałeś że może łapiesz urazy bo tak długo ćwiczysz?

Wymachy odważnikiem i tureckie wstawanie także angażuje całe ciało od stóp do głów, więc nie wiem po co to porównanie z kółkami. A jednak ja nie potrzebuje żadnej rozgrzewki, po za delikatnym rockingiem i raczkowaniem ;]
#10

(2013-09-11, 12:35)Luko napisał(a):  Patrz Jugger. Ja ćwiczę albo czasowo albo smarowaniem gwintów. Jeśli smaruje gwinty w 2-3 ćwiczeniach, to ile trwa wykonanie serii? Nie dłużej niż minuta. Przez cały dzień zrobię z kilkanaście serii więc to się złoży na 10-15 minut. Oczywiście nie liczę gibkości wieczorem i jakichś przekąsek ruchowych przez cały dzień.

Druga opcja czasowa. To coś co właśnie teraz stosuje. 6 razy w tygodniu ćwiczę, 3 razy turkish get up + 3 razy swingi. 10 minut na ćwiczenie. Rozgrzewki nie wykonuje, bo wystarczy mi kilka minut Resetów z OS. Łącznie 10-15 minut Smile

Dawniej trenowałem długo, ale zauważyłem że im krócej ćwiczę, tym więcej mam energii oraz siły Smile
No to zalezy jakie kto ma cele, a ja chce zrobic te wszystkie levery, mu, free hspu etc. Tutaj nie da sie upchnac w 15 minut, niestety i dlatego pytam, bo moze jakas sensowna periodyzacja jakos moze ten przedzial czasowy zmienic. W zimie wstawanie o 5 rano to jest masakra.

Swingow to w ogole nie licze do treningu bo 150-300 to robie codziennie wlasnie w ramach rozgrzewki, ale to zajmuje z 10 minut akurat jak sie kawa parzy.


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości