2016-07-26, 20:45
(2016-07-25, 22:21)Neta napisał(a): Ale to był lekarz fizjoterapeuta ;p Do ortopedów też nie chodzę, bo właśnie myślę podobnie jak Ty...
Ok. Może i lekarz fizjoterapeuta, ale po tym, jak go zacytowałaś kilka razy, mam wrażenie, że to taki fizjoterapeuta "z przypadku" z dziwnie długim stażem i podobnym myśleniem do lekarza chirurga czy ortopedy Ale to tylko moje (może mylne) wrażenie
A co do ortopedów... Jeszcze osobiście nie trafiłam na takiego chętnego do krojenia W Wisznicach jest (według mnie i innych pacjentów, od których podsłuchałam opinię), bardzo dobry specjalista. Ja się martwiłam bardziej o swoje kolano, niż on, haha! Co prawda jeździłam do niego dwa razy, bo za pierwszym razem miała to być wina mojego dość częstego siedzenia w siadzie klęcznym... Ale jak mi za drugim razem pierdyknął medyczną diagnozę, to aż otworzyłam gębę z myślą "co on do mnie mówi?", a ten mi tylko na to: "No po prostu masz matową chrząstkę w lewym kolanie i przy dużym wysiłku już Cię będzie bolało zawsze." No gość, jak dla mnie, rewelacja!