"Skoro się nie nadają to po co je wszyscy jedzą?"
prawda nie jest elementem glosowania.
kp
Też właśnie ostatnio znalazłem taką informację w sieci ,że koleś robiący badania nad wpływem glutenu opublikował kolejne wyniki tych badań które analizowali kilka lat i jednak stwierdził ,że gluten mógł nie mieć wpływu na różne zmiany (czy coś tam) w organizmie u osób go spożywających. Jak będę miał chwilę jutro to poszukam tych informacji i wkleję na forum bo to tak na szybko przeczytałem w pracy tylko;P
ja wiem, ze sie mody zmieniaja. ostatnio gw triumfalnie oglosila, ze z tym glutenem to sciemia, ze szkodzi tylko chorym na celiaklie, a reszta mowiac, ze bez glutenu czuje sie lepiej - samooszukuje sie.
naleze do grupy, ktora sie "samooszukuje" - bez glutenu czuje sie o niebo lepiej. dziwne, ze nie moge sie posamouszukiwac z glutenem.
niedawno zjadlem torcik, kolezanka zachwalala, ze bez glutenu. dzien pozniej uaktywnilo mi sie kilka dolegliwosci, ktorych lekarze nie wiaza absolutnie z odzywianiem sie, a ja koajrze (samooszukujac sie oczwyscie) z glutenem.
nastepnegp dia kolezanka przepraszala mnie, ze w cukierni gdzie zamawiala torcik, pani sie pomylila i dala zwykla make.
kp
Ja tam się nie znam ale mnie nic nie ma po zjedzeniu chleba czy ciasta