Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Dramat w szkołach :(
#11

mógłbym podać łańcuch przyczyn które składają się na ten a nie inny wynik, ale co z tego że ja powiem jak nic to nie zmieni. Trzeba byłoby zrobić jakąś grafikę wybrać się do ministerstwa i lobbować na rzecz zmiany tego całego systemu

"Siła i szpan !" - SG Legia Warszawa

Jugger napisał(a):nie interesuj sie kim jestem, bo to naprawde bez znaczenia, tak samo jak mnie nie obchodzi kim jestes.
#12

(2015-01-13, 17:55)Chudini napisał(a):  ghost widzę pochwalić się trzeba, no ale dobrze Smile BMI nie uwzględnia grubości kości ani mięśni, tylko to sztywne liczby są, więc często to słaba miara. WF w szkole to śmiech, teraz widzę ile można by nauczyć każde dziecko, tyle czasu straciłem przez te wszystkie lata, zaczynając od podstawówki. Nie pamiętam, żebyśmy w jakiejkolwiek szkole robili rozciąganie dajmy na to, nie wyobrażam sobie tego, a teraz to już nie jest tak łatwo nadrobić, a łatwo to jest o kontuzję co najwyżej.

To nie kwestia chwalenia sie,nawiązuję do dramatu w szkołach,zrówno pod względem braku edukacji żywieniowej,jak i kiepskiej jakości ćwiczeń,przerażające jest,że nawet przy własnej pracy włożonej w edukację dziecka stykamy się z takim brakiem informacji i tak jak pisał Zahir on siebie nie odbiera jako sportowca a ludzie naokoło mimo wszystko widzą to inaczej i jest to nie fajneSad
#13

(2015-01-13, 23:26)ghost napisał(a):  i tak jak pisał Zahir on siebie nie odbiera jako sportowca a ludzie naokoło mimo wszystko widzą to inaczej i jest to nie fajneSad

Wylfryd Wink
#14

Może to zabrzmi jak jakaś naciągana teoria spiskowa, ale na "chorym" człowieku można więcej zarobić, więc jeśli sami o to nie zadbamy to nikt nie będzie nam mówił co robić by być "zdrowym" Confused

W cudzysłowie te wyrazy bo myślę, że nie każdy uzna wadę postawy czy słabą wydolność za chorobę.
#15

(2015-01-13, 23:53)Wylfryd napisał(a):  
(2015-01-13, 23:26)ghost napisał(a):  i tak jak pisał Zahir on siebie nie odbiera jako sportowca a ludzie naokoło mimo wszystko widzą to inaczej i jest to nie fajneSad

Wylfryd Wink

Sorry Wylfryd
#16

(2015-01-13, 23:54)brzydal napisał(a):  Może to zabrzmi jak jakaś naciągana teoria spiskowa, ale na "chorym" człowieku można więcej zarobić, więc jeśli sami o to nie zadbamy to nikt nie będzie nam mówił co robić by być "zdrowym" Confused

W cudzysłowie te wyrazy bo myślę, że nie każdy uzna wadę postawy czy słabą wydolność za chorobę.

Teoria spiskowa może i tak, ale nie naciągana. Jest w Internecie teoria mówiąca o tym, że depresję i parę innych chorób "wymyśliły" koncerny farmaceutyczne, aby sprzedawać na nie leki. Ludzie oczywiście to przyjęli i zadziałał efekt placebo. Sad
Ale masz rację, człowiek "chory" jest lepszym zarobkiem. Najbanalniejszy przykład - wszystkie asystory-slim i inne produkty na odchodzanie.

Łoboże. SW to gimnastyka bez zasad... W sumie wiesz jak to brzmi? Jak sztuki walki bez zasad. Kopnij go w jaja, wybij mu oko, wyrwij zęba, no o co wam chodzi? Przecież my się bijemy tak samo jak i wy, dlaczego nas dyskryminujecie, my też robimy sztuki walki! Tylko że takie bez zasad.
Neta
#17

Mi od razu na myśl przyszedł "pajączek" czyli ten układ pasków zakładany na plecy przez ręce tak, że w momencie garbienia się był sygnał dźwiękowym.

Zawsze wtedy rodzi się w mojej głowie scenka w której chłopiec siedzi przed komputerem właśnie z tym urządzeniem, zgarbiony maksymalnie, urządzenie piszczy, a chłopczyk siedzi ze stoperami w uszach. Wtedy ojciec modyfikuje system działania z dźwiękowego na rażenie prądem :o)
#18

A jak napisane jest że dramat, to myślałem, że dramat ten co się zdażył w liceum Columbine w USA w 1999 roku, przerażające co zrobili Doyle i Eric ;/ na youtube jest reportaż o tym, nie rozumiem jak do tego mogło dojść


"Bieganie to coś więcej niż sport, to styl życia!"
"Gry wymagają zręczności. Bieganie wymaga wytrzymałości, charakteru, dumy, odporności psychicznej. Bieganie jest testem, a nie grą. Testem wiary, przekonań, woli i pewności siebie."
#19

U mnie w klasie jest zupełnie inaczej - nieco dziwnie. Mam w klasie paru kolegów, którzy regularnie imprezują i palą papierosy od wielu lat, nie uprawiają żadnych sportów poza szkołą, a gdy gramy w piłkę to potrafią biegać przez godzinę bez większej zadyszki - fenomen? Big Grin

Choć patrząc na inne aspekty to rażący jest brak mobilności, mam również kolegów którzy ćwiczą na siłowniach, ale widać zaniedbują ważny aspekt jakim jest rozciąganie i jest to dość dostrzegane na wf'ie. Sam nie jestem alfą i omegą, bo jakieś pół roku temu sam nie potrafiłem zrobić skłonu w przód dotykając palcami ziemi przy prostych nogach w kolanach, ale można powiedzieć "zmądrzałem".
Teraz widzę jakim ważnym aspektem jest rozciąganie, które moim zdaniem jest najbardziej zaniedbywanym elementem całego treningu.
#20

(2015-01-16, 20:33)Unbroken napisał(a):  U mnie w klasie jest zupełnie inaczej - nieco dziwnie. Mam w klasie paru kolegów, którzy regularnie imprezują i palą papierosy od wielu lat, nie uprawiają żadnych sportów poza szkołą, a gdy gramy w piłkę to potrafią biegać przez godzinę bez większej zadyszki - fenomen? Big Grin

Po prostu młodość. Pomyśl jacy mogli by być gdyby prowadzili zdrowy tryb życia?


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości