Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Brandon McCuien
#1

Nie pamiętam czy już był w tym dziale, ale jest nowa kompilacja, którą warto obejrzeć:


"Remember that almost right, is still wrong. In the long term, this pursuit of perfection will result in much greater strength development and technical refinement;" -Coach Sommer
#2

Średnio mi się podoba, wole Japończyków Smile
#3

(2014-11-27, 07:04)Mrowek napisał(a):  Średnio mi się podoba, wole Japończyków Smile

A ja wole kobiety Tongue


Chodzi mi takie pytanie po głowie oglądając takie wyczyny. Czy błędnik można wyćwiczyć? Bo wiem, że od dziecka omijam wszystkie karuzele bo fatalnie się po nich czuje. Ostatnio na forum było o przewrotach w przód i po zrobieniu 3 z rzędu, zawroty głowy straszne plus słabo na żołądku, mimo że nie byłem po jedzeniu. Jest sens się zagłębiać w takie skoki czy po prostu niektórym nie jest to pisane? (chyba że to nie tylko o błędnik chodzi)
#4

Oczywiście, że można wyćwiczyć choć jak przy wszystkim innym są osoby bardziej lub mniej odporne na zawroty głowy. Generalnie jednak przewroty w przód, salta itp. to nie jest wielkie wyzwanie dla błędnika, pod warunkiem że robisz je regularnieSmile
#5

Domyślam się, że to nie jest duże wyzwanie dla błędnika, ale od czegoś trzeba zacząć, a jeżeli ma być tylko gorzej, ewentualnie nie ma być lepiej to po co się katować. Dlatego chciałem wiedzieć.
#6

Da się wyćwiczyć do pewnego stopnia. Nie wiem czy całkowicie da się wyeliminować zawroty głowy u osób na nie podatnych. Zawodowi marynarze (albo mocno opływani żeglarze) albo nie mają w ogóle choroby morskiej albo przechodzą ją b. łagodnie. Również większość "zwykłych" ludzi płynąc na jachcie po kilku dniach czuje poprawę (zmniejszenie albo ustąpienie dolegliwości).

Także polecam przewroty w przód na małym jachcie podczas sztormu. Progresujemy tak, że zaczynamy od dużego jachtu i rejsu przy 3-4 w skali Beauforta i, albo zmniejszamy jacht albo wybieramy bardziej wzburzone morze Big Grin

Niech progres będzie z Tobą!
Michał
#7

(2014-11-27, 22:30)brzydal napisał(a):  Domyślam się, że to nie jest duże wyzwanie dla błędnika, ale od czegoś trzeba zacząć, a jeżeli ma być tylko gorzej, ewentualnie nie ma być lepiej to po co się katować. Dlatego chciałem wiedzieć.

"...pod warunkiem że robisz je regularnie" -> będzie lepiej Wink

"...Jestem kowalem swego losu i kapitanem swojej duszy."


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości