Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Trening na linie od podstaw
#11

Bartez myślę ,że chodzi o fakt zmęczenia, jak opisałeś ruch powinien być prostszy ponieważ wykorzystujemy pracę ekscentryczną mięśni czyli "popuszczamy" napięcie Smile.

Marcin chodziło mi o "row too pull up" (3 ćwiczenie)
#12

Zahir Jeżeli to miales na mysli, to nie szkoda mi ze wzgledu na wyglad bo i tak mam pełno odcisków Big Grin. Wlasciwie ze wzgledu na wyglad to wole mieć odciski a nie skórke jak u niemowlaczkaBig Grin
Chodzi o to, że jak sie dobrze przekatuje na linie bez rekawiczek, to potem piecze skóra i to dośc mocno. Drązek moge złapać dopiero po 2 godzinach może (dawno tak robilem) . Czasem po intensywnym treningu na drążku po jakiejś godzinie też się nie mogę tknąć bo skóra piecze, ale ostatnio tak już nie mam, wiec sprobuje trenować jak mężczyzna Big Grin
Miał tak ktoś? Magnezja może to wyregulować?
#13

Magnezja pomaga chronić dłonie i powoduje, że nie ślizgają się tak po linie. Natomiast trening w rękawiczkach osłabia Twój chwyt więc tak naprawdę odbiera Ci siłę. Poza tym dłonie przyzwyczajają się do liny jeśli trenujesz systematycznie.
#14

Zahir chyba przesadzasz z tym, ze osłabia, bo i tak musze chwycić Smile W dodatku rękawiczki robocze, przesuwają sie i nie jest tak kolorowo.
Zgadzam się, że dłonie się przyzwyczają i absolutnie nie jestem zwolnennikiem, żeby dłuzszy czas ćwiczyć w rekawicach. To takie jakby ograniczanie swoich prawdzziwych możliwosci poprzez jakąś pomoc i ulżenie skórze Big Grin
Co do chwytu to osobiscie skłonny jestem zastanawiać się nawet, czy w takich własnie niedopasowanych rekawiczkach, nie pracuje mocniej, tak jak to zresztą odczuwałem. Rękawiczki nie muszą pomagać w chwycie- dajmy dla przykladu takie zwykle palczatki ( z wełny, jakiegos plastiku, czy z czego one tam są). Napewno nie pomagają - choć dla roboczych jest jeszcze inaczej bo z zewnatrz się trzymają (nie wszystkie) a wewnątrz tylko trochę przesuwają Big Grin
To nie takie ważne, zapewne od dzisiaj zrzucam rękawice Smile
#15

Cóż nie zamierzam Cie przekonywać na siłę. Każdy sam sobie treneremSmile Jeśli jednak jest tak, że niedopasowane rękawice wzmacniają siłę chwytu, to dlaczego wyczynowcy pozostają przy przestarzałej magnezji? I nie dotyczy to jedynie gimnastyków. Czy widziałeś kiedyś ciężarowca dźwigającego sztangę w rękawiczkach?
#16

Chwyt w luźnych rekawiczkach jest dużo bardziej niepewny, a ciezarowcom zależy na pewnosci chwytu.
Gimnastycy chwyt mogą sobie wzmocnić na bardzo wiele sposobów - dlaczego mieliby używać luźnych rękawić, które skręcają się na palcach i zaciskają? Sam nie uznaje cwiczenia w luźnych rekawicach za jakiś trening chwytu - Sto razy lepiej zawiesić np grubą linę.

Ogólnie to w najważniejszym sie chyba zgadzamy. Używanie luźnych rękawic mija się z celem i wcale nie jest dobrą formą treningu chwytu.
Z wczesniejszego mojego postu mozna bylo wywnioskować, że w rekawicach zrobimy mocniejszy chwyt. Ja tylko chcialem napisać, że przedramie bardziej piecze- ale co z tego. Specyfika chwytu w rekawiczkach i bez jest różna. Przesunięcie w rekawicach jest krotkie, bo zaraz skręca się i zacisna i robi się wiele prosciej. Bez rękawic jak już zaczniemy się przesuwać i nie chwycimy mocniej, to lecimy. Bardzo dużo traci tez skóra, która nie moze się wzmocnić.

Podsumowując - po co komu przy robieniu chwytu bawić się w rękawice i co kolwiek kombinować. Przecież mozna zarzucić grubszą line, co z pewnoscią da stokroć lepsze efekty Smile


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości