2014-05-01, 18:19
(2014-04-30, 17:35)Darren napisał(a): Te 50 repsow jest tutaj kluczowe, sprobuj przy nastepnym programie a na pewno docenisz.Oczywiscie, wszystkie wczesniejsze wydaja sie latwiejsze psychicznie, przed 50 trzeba sie spiac. Mozna przeciez podzielic na 10,20,30,40 ale nie sadze, ze bedzie to to samo.
(2014-04-30, 17:35)Darren napisał(a): Natomiast faktycznie nie wszystkim spada tutaj poziom tkanki tluszczowej, ale ten challenge i tak ma sporo bonusow dla ktorych warto go regularanie robic.Jasne, ze tak! Jak w jednej z wczesniejszych linek, ktore wlepilem, jest zdanie "nie uwierze, ze po zrobieniu 10000 wymachow..." i tu mozna sobie uzupelnic - co wzrasta oprocz sily woli? .
Nie zapominajcie, ze w kezdej przerwie miedzy seriami jest niskopowtorzeniowe cwiczenie silowe. Ja robilem goblet squat, military press, podciaganie na drazku i dodatkowo co 2 tysiace skracalem czasy, tak, ze ostatnie 2000 to byl juz niezly hardcore, miialem czesto ochote sie wyrzygac po treningu