2014-02-23, 21:33
Co do terminów w NFZ, to polecam wybrać dobrą klinikę i wpisać się na listę rezerwową. Czeka się dużo krócej ale minusem jest to, że dostaje się telefon i następnego dnia trzeba się kłaść pod nóż. Rekonstrukcję polecam metodą dwu pęczkową. Może być problem z refundacją przez NFZ i prawdopodobnie trzeba będzie dopłacić ale warto, bo metoda dużo lepsza niż jedno pęczkowa. Korzystając z czasu przy oczekiwaniu na termin zaszczep się przeciwko żółtaczce wszczepiennej. Być może będziesz czekać na tyle długo, że zdążysz powtórzyć to szczepienie.