2013-08-08, 12:08
(2013-08-08, 11:23)Luko napisał(a): Barierki, mhm mowa na przykład o poręczach do pompek?Bardziej mi chodzi o takie zwykłe barierki, jakie można często znaleźć np. na podjazdach dla inwalidów. Daję to spore możliwości i zabawy na niemal całe życie, naprawdę.
(2013-08-08, 11:23)Luko napisał(a): Jakieś filmiki ciekawych osób robiących to zawodowo, do polecenia, ktoś w Polsce się zajmuje tym na serio i przy okazji uczy tego ludzi?Filmów jest masa, można pół życia stracić na oglądaniu wybitnych wyczynów ruchowych na YouTube.
Co do nauczania PK w Polsce. Tu jest sprawa dość nierówna... Oczywiście pojawiły się na przestrzeni kilku ostatnich lat kluby sportowe traktujące o Parkour, praktycznie w każdym większym mieście można trafić również na bardziej zorganizowane grupy ludzi trenujących PK. Osobiście uważam jednak, że w Polsce na dzień dzisiejszy nie ma odpowiedniego zaplecza i profesjonalnych instruktorów, którzy nadają się do prowadzenia oficjalnych, zalegalizowanych i wartościowych zajęć nauczających Parkour. To jest jednak tylko i wyłącznie moje osobiste zdanie, z którym na pewno wiele osób się nie zgodzi.
Uważam, że najlepiej jest znaleźć w obrębie swojego miasta grupę osób, które już trenują i przyłączyć się do wspólnych treningów.
(2013-08-08, 11:23)Luko napisał(a): O pośpiech to spokojna głowa, nie widzą mi się kontuzje, więc raczej to jako zabawę na razie traktujeDobrze, Parkour to tak naprawdę powrót do dzieciństwa. A dokładnie powrót do stanu umysłu, w którym byliśmy w stanie z niczego, zaaranżować świetną zabawę. Każdy chyba pamięta jak jako małe dziecko z najzwyklejszego przedmiotu np. kija potrafił oczami wyobraźni stworzyć mega wypasiony, czarodziejski miecz mocy.