2016-03-23, 21:28
(2016-03-23, 20:19)zahir napisał(a): Mam wrażenie, że słowu "gimnastyk" przypisuje się jakieś dziwne konotacje. Jeśli ktoś w wieku 18+ nauczył się np. grać w tenisa i robi to regularnie, to chyba można go nazwać tenisistą amatorem. To samo dotyczy gimnastyki. Ja jestem gimnastykiem amatorem i żadne zawody nie są mi do tego potrzebne. (Choć myślimy i o organizowaniu zawodów dla amatorów).No gimnastyk - amator spoko, po prostu chodziło mi o to, że jest tutaj garstka zawodników nie-amatorów
(2016-03-23, 20:19)zahir napisał(a): W gimnastyce zostają ci którzy są najbardziej wszechstronni i mają dobre warunki fizyczne. Jeśli ktoś jest przykładowo zbyt wysoki to kierują go na przykład do sekcji koszykówki albo siatkówki.No ja to rozumiem Chociaż najbezpieczniej byłoby pisać, że w gimnastyce zostają ci, którzy są najlepsi w gimnastyce ;p
(2016-03-23, 20:19)zahir napisał(a): Przecież nikt z nas się tu nie napina ani nie namawia na siłę. Przedstawiamy tylko swoje zdanie.Ja doskonale rozumiem Twoje/Wasze intencje (w końcu nie od dziś tutaj jestem), ale mam po prostu wrażenie, że niektórzy to mogą źle odbierać. Mnie osobiście męczy ciągłe wałkowanie tych samych wątków.
Ja na przykład mam pełną świadomość w jaki sposób się progresuje podciąganie w gimnastyce, ale frajdę mi doczepienie sobie czasem kettla, czy coś (choć i tak zaprzestałem, ale z innych przyczyn)
Nie odbieraj tego jako hejt, krytykę czy coś, po prostu mówię jak to wygląda z mojego punktu widzenia