2014-08-03, 10:37
(2014-08-02, 21:53)Newcio napisał(a):(2014-08-02, 21:45)Przemek napisał(a): Miałem gumy ze 2 dni i odesłałem (zakup przez internet). Mnie się nie spodobały. Przy wagach, czy podciąganiu, owszem pomagają, ale tylko na początku, a przecież akurat początek ruchu nie jest punktem najtrudniejszym, który tej pomocy najbardziej potrzebuje.
kolego nie wprowadzaj demagogii, nie wiem pod co używałeś gum, ale w gimnastyce są powszechnie stosowane i bez nich nie ma progresji w elementach powyżej grupy B. Chyba że trener woli się męczyć i siłowo pracować jako asekurant, ale to jego sprawa, w Stanach zawodnicy robią wszystko z trenażerami i gumami sami. Gdybyś się u mnie na treningu pojawił to byś nie dał rady wykonać prostych elementów statycznych z gumą, a co dopiero późniejsze poziomy progresji, ale co Ty możesz wiedzieć o tym skoro pompujesz mięśnie na siłowni, a gumy na siłowni są powszechnie uważane jako ćwiczenia dla pedałów
Stara cygańska kobieto, nie uprawiaj demagogii, bo twoja kryształowa kula nie działa.
Cytat:Jeśli natomiast chodzi o sporty siłowe, to bardzo sensowne jest łączenie wolnych ciężarów z ekspanderem. Taki sposób jest bardzo popularny w USA u zawodników futbolu amerykańskiego. Bardzo poleca go też Delavier. Połączenie gumy i wolnego ciężaru zmienia rodzaj pracy mięśniowej. Guma zaczyna pracować tam, gdzie ciężar nie stymulował wystarczająco mocno, co pozwala na całkiem inne zaangażowanie mięśni na całej długości ruchu. Przykład z bardzo banalnym ćwiczeniem jakim jest uginanie sztangielki jednorącz. Najtrudniejszy moment w tym ćwiczeniu, to ten gdy ramię znajduje się w pozycji dolnej. Gdy uda się je poderwać idzie już coraz lepiej. Jeżeli przekroczmy punkt krytyczny, to w końcowej fazie ręka leci już siłą rozpędu. ale jeżeli dodamy ekspander, to obciążenie będzie rosło w miarę podnoszenia ramienia i właśnie w końcowej fazie będzie największe.
Jak dla mnie najtrudniejszym etapem przy sztangielce był kąt 90 stopni, a nie początek. Nie powinno się też używać rozpędu, bo wtedy mięsień nie pracuje. Przy podciąganiu wolę użyć ciężaru - wtedy utrudnione są oba etapy, nie tylko ekscentryczny. Gumy kupiłem sobie głównie po to, aby utrudnić... pompki. Niestety średnio to wyszło moim zdaniem właśnie ze względu na to, że guma na początku nie utrudnia przy pompkach, a przy podciąganiu nie pomaga. Przy nauce front levera też nie bardzo wiem, jak taka guma ma pomagać (zakładając poręcze równoległe, czy drążek jako miejsce treningu - musiałby być jeden bardzo wysoko zawieszony drążek, do którego mocujemy gumę, a drugi normalny, za który chwytamy, żeby to coś pomagało; chyba, że istnieje jakiś magiczny sposób, to wtedy chętnie się dowiem).
Niektóre osoby, żądające merytorycznej dyskusji, powinny nauczyć się, że argumentum ad verecundiam NIE JEST merytorycznym argumentem.
https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/h...7144_n.png