2014-07-23, 18:12
(2014-07-23, 17:51)Jugger napisał(a): Jezeli o mnie chodzi, to zdecydowanie wole ksiazki i glownie je czytam. Z takim samym zapalem czytam Biochemie Harpera, Genomy Browna czy Periodyzacje Bompy. Czasami mnie dziwi, ze niektore sprawy, ktore w nich sa inaczej sa przedstawiane w tzw "swiecie". W Genomach, czyli odpowiedniku Biochemii wyraznie stoi, ze geny to tylko plany, wystarczy je uruchomic, wystarczy chciec.
W biochemii stoi, ze bialka nie trzeba duzo, ale w swiat ida inne przekazy. Kto je wypacza? Najnowsze "Harpery" maja juz rozdzialy poswiecone farmacji i lekom, domyslic sie nie trudno, kto.
Co nie zmienia faktu, że jak wziąłem kreatynę + białko to w niespełna 3 tygodnie przytyłem 5 kg, i mięśnie puchły jak popcorn, coś w tym jest. Nie można przesadzać z białkiem i nic takiego nie napisałem, że trzeba brać go dużo, 2 g bierze się z przyporządkowania gimnastyki do grupy sportów o wysokim zapotrzebowaniu na białko w celu budowania mięśni lub odbudowy po wysokich intensywnościach treningowych. Kolarze mają zalecana 1,2-1,5 g jeśli dobrze pamiętam, a piłkarze też w okolicach 1,2 - 1,4 g. Zresztą oni podobno mają zakaz jedzenia nabiału
(2014-07-23, 18:12)Jugger napisał(a): E..no nie wiedzialem, ze to forum zawodowcow, ja jestem amatorem, wiec w takim razie zamilczam.
jeśli poczytasz sobie historie sportu, a to też miałem na AWFie, to przeczytasz że do lat 60 tych był zakaz zawodowcom startowania w igrzyskach ( zawodowiec to ten co ze sportu żyje )
Panowie może rozchodzi się o jedną rzecz cały czas mówimy o gimnastyce i zawodowych zawodnikach, to są zalecenia dla sportowców, a powiedzmy sobie szczerze kto z Was trenuje 5-6 razy dziennie ? Nikt, więc tak naprawdę zalecenia to nie są dla kogoś kto trenuje 2-3 razy dziennie jak mu się zachce tylko dla kogoś kto jak np. Jordan przyjął nauki do siebie i pod Moskwę trenuje 18 godzin tygodniowo. To jest tyle energii, że w gruncie rzeczy 2 g białka na kilogram masy ciała może się okazać za mało, a aminokwasy są źródłem energii w skrajnych przypadkach, kiedy brakuje węgli po długotrwałych wysiłkach i organizm rozkłada mięśnie i wtedy gdy jest wysoka intensywność i brakuje fosfokreatyny, to aminokwasy są chętnie pobierane z obiegu, bo łatwo je rozłożyć na energię a mają podobną wartość, co glukoza ok 4 cal
Przepraszam, ale mnie uczono jak zajmować się zawodnikami, a nie rekreantami. Z kolei dla rekreantów zalecenia pewnie są związane z normami dla przeciętnego Kowalskiego, pewnie z nieznaczną nadwyżką minerałów, węgli i witamin
"Siła i szpan !" - SG Legia Warszawa
Jugger napisał(a):nie interesuj sie kim jestem, bo to naprawde bez znaczenia, tak samo jak mnie nie obchodzi kim jestes.