Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Zakaz sprzedaży śmieciowego jedzenia w sklepikach szkolnych
#1

Cześć.

Jak w temacie - co o tym sądzicie?

Na Facebooku jest grupa mojego miasta, gdzie ludzie różne rzeczy piszą. Pojawił się post na ten właśnie temat i postanowiłem napisać co o tym sądzę, poniekąd chcąc wzbudzić burzę na grupie, bo wiem, że wielu ludzi się nie zgadza.

A zatem - ja uważam, że generalnie pomysł jest głupi, bo wiadomo, że jak dziecko nie kupi chipsów w szkole, to kupi w biedrze i to jest dosyć oczywiste, no ale jednak ktoś o tym pomyślał i coś zrobił - lepsza taka decyzja niż żadna.

Ale ogólnie uważam, że tak naprawdę to jest wina rodziców, którzy nie interesują się odżywianiem i często idą na łatwiznę, sami nie interesują się swoim odżywianiem, następnie tego uczą się dzieci, a interes na syfiastym żarciu się kręci.
Sądzę, że nawyki żywieniowe, tak jak każde inne należy wpajać od małego i tyle.

Wiadomo, raz na jakiś czas można sobie pozwolić nawet na jakieś chipsy, colę etc - nie jestem ortodoksem i nie siedzę w temacie aż tak jak np Satetsu (dzięki któremu zresztą wiele się dowiedziałem i jestem za to wdzięczny).

Niestety, aczkolwiek przewidywanie spotkałem się z ostrym hejtem na moje podejście, szkoda tylko, że niektórzy z wypowiadających się osób uważali (i pewnie uważają nadal) typowe szkolne drożdżówki za zdrową żywność :v
Oczywiście też nie zabrakło komentarzy w stylu: "Jedliście? Żyjecie? No to bez przesady".

No. To się wyżaliłem. Big Grin
Ale naprawdę mi się nie podoba Polaków podejście do tematu, nie trzeba studiować podręczników do dietetyki, żeby prowadzić rozsądne odżywianie...


Wiadomości w tym wątku

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości