2015-08-12, 18:08
(2015-08-12, 14:57)Stary Człowiek i Może napisał(a):(2015-08-12, 10:08)Krzysztof napisał(a): Cel liczenia od 30s jest zgoła przeciwny.
Krzychu to przybliż jaki Bo imho nieco demotywujący - szczególnie punkty ujemne - z punktu widzenia kogoś, kto nie utrzyma 30s, lepiej nie próbować tego ćwiczenia, bo uszczupla dorobek z pozostałych. Może lepiej byłoby np liczyć do 30s - 1s=1pkt, a powyżej liczymy podwójnie 1s=2pkt.
Celem trzymania zwisu tyłem tak długo jest głównie praca nad mobilnością barków, wzmocnienie chwytu oraz rozciągnięcie tego co przykurczone. Ponieważ wiadomo, że te wszystkie elementy wymagają czasu i nie zbudują się z dnia na dzień, więc pomysłem jest wykorzystanie 3 tygodni konfrontacji do pracy nad tymi elementami pod pozorem rywalizacji. Każdy z uczestników dąży przez 3 tygodnie do tego aby utrzymać jak najdłużej zwis i być lepszym od pozostałych ale jednocześnie pracuje nad własnym ciałem wygrywając po 3 tygodniach nie rywalizację ale raczej własne umiejętności.
30 sekund to raczej mało wymagający próg zwisu, który można osiągnąć spokojnie w półtora tygodnia do dwóch dla średnio wytrenowanej osoby. Punkty ujemne są właśnie po to, żeby zmusić do utrzymania powyżej pół minuty, żeby się opłacało. Ot cała filozofia.