Liczba postów: 46
0
Dołączył: 2015-06-11
Reputacja:
-9
uszkodzenie to może niefortunne stwierdzenie, dochodzi raczej do rekompozycji, gdzie organizm dobudowuje dodatkowe sarkomery, żeby pokryć nowy wymuszony zakres. Na pewno wydłuża to okres do pełnej regeneracji.
Teraz już jestem przekonany, że ty po prostu nie czytasz ze zrozumieniem. Nigdzie nie pisałem o tym, że w gimnastyce nie dochodzi do hipertrofii. Odnosiłem się do przewijającego się wyżej treningu "siłowego" i tego, że należy rozróżnić trening na siłę od hipertroficznego. Ja np. ćwiczę w tej chwili typowo siłowo i nie ma mowy w takim treningu o jakiejkolwiek hipertrofii bo mięśnie nie mają się kiedy nawet zmęczyć, a co dopiero dostać bodźca do jakiegokolwiek rozrostu. Ćwiczenie siły to ćwiczenie układu nerwowego. Po takim treningu można na luzie się rozciągać nawet intensywnie.
PS. Jeśli znowu próbujesz zacząć jakąś głupią gównoburze bo to lubisz to proszę ale beze mnie.
Bardzo duże obciążenie, bardzo mało powtórzeń (1-5), bardzo mało serii (1-3) i bardzo długie przerwy pomiędzy seriami (5-6 min). Generalnie w treningu pod czystą siłę należy jak najmocniej i na jak najdłużej spinać układ nerwowy bez męczenia mięśni. Nie trzeba nawet podnosić ciężaru - siłę można ćwiczyć samymi spięciami organizmu ale można też próbować podnieść coś czego się nie da (np. samochód). Na sesji wykonujemy też maksymalnie 2-3 ćwiczenia bo przy każdym kolejnym organizm już nie będzie "świeży" i przez to nie będziemy w stanie wykonać serii tak efektywnie jak się da. To tak skrótowo, żebyś zaraz mnie nie łapał za słówka o ile się zdarzyły. Taki trening można też wykonywać spokojnie 5-6 razy w tygodniu ale to też w zależności od samopoczucia bo mięśnie są świeże ale CUN swoje dostaje w kość.