2014-07-01, 02:38
2014-09-18, 21:00
Co myślicie o takiej kołysce w zwisie z nogami przy drążku (dla wyjaśnienia, na video po rozhuśtaniu nie opieram się stopami ani o drążek, ani o framugę) - jako jeszcze jednym izotonicznym ćwiczeniu pod wagę przodem?
2014-09-18, 21:39
Jak dla mnie trochę zbyt wymyślne ćwiczenie. i trudne w wykonaniu, bo ciężko się nie opierać nogami.
2014-09-18, 21:47
a próbowałeś nogi proste w wadze i wznos by dotknąć biodrami do drążka i opuścić plecy do poziomu mając cały czas proste nogi ?
2014-09-18, 21:52
no, to już kosmos
2014-09-18, 22:14
(2014-09-18, 21:47)Newcio napisał(a): [ -> ]a próbowałeś nogi proste w wadze i wznos by dotknąć biodrami do drążka i opuścić plecy do poziomu mając cały czas proste nogi ?
Newcio, myślę że mógłbym to zrobić, gdybym prowadził ruch jak do wymyku - ale jeśli miałbym prowadzić plecy poziomo to nie ma bata .
(2014-09-18, 21:39)zahir napisał(a): [ -> ]Jak dla mnie trochę zbyt wymyślne ćwiczenie. i trudne w wykonaniu, bo ciężko się nie opierać nogami.
Myślałem tak na początku, ale w sumie wykonuje mi się to bardzo naturalnie - nie muszę jakoś specjalnie się pilnować by nie opierać, a przy tym fajnie pracują najszersze, rejony pod pachami i głębokie brzucha (trzymając uniesione nogi).
2014-09-18, 22:33
raczej mi chodzi o załamanie taki advance tuck tylko o prostych nogach i wyprost w biodrze do drążka, źle się wyraziłem
2014-09-18, 22:46
Aha, już cię rozumiem... kiedyś nie byłem w stanie, ale teraz musiałbym spróbować - tylko już nie dziś, bo nie mam miejsca nad drążkiem. Natomiast robiłem wymyk i "odmyk wagą", czyli ekscentryczne opuszczanie się w sylwetce.