Forum Gimnastycy.pl

prosty i ciekawy sprzęt nie tylko do kręcenia gigantów na drążku, który łatwo samemu zrobić. Na filmie pokazane różne zastosowania.

Fajne
Do handstandu fajny pomysł, a jako odciążacz do rozpięć to po prostu geniusz w swojej prostocie

Dokłanie, genialnie proste... qrde jednak muszę sobie zmajstrować takowe .

W tej tematyce, ja jeszcze polecam trzymanie czegoś (np. poduszki) między stopami przy HS, wznosach nóg, dragon flagach, itp.

Podobno najlepsze robi się z pasów samochodowych. Są trwałe i odporne na przeciążenia. Trzeba tylko solidnie zszyć najlepiej u rymarza.

(2014-04-19, 21:47)zahir napisał(a): [ -> ]Podobno najlepsze robi się z pasów samochodowych. Są trwałe i odporne na przeciążenia. Trzeba tylko solidnie zszyć najlepiej u rymarza.

A nie za szerokie ?

Sommer w Rings One używa podobnych pasków tylko krótszych do ćwiczeń LARS (Laverage Assisted Ring Strength). Do tego celu poleca kupić jednocalowe nylonowe taśmy i zanieść je do szewca, który powinien mieć przemysłową maszynę do szycia, żeby zszył końce "w kształcie kwadratu" i dodatkowo po przekątnych tego kwadratu.

(2014-04-19, 21:58)Stary Człowiek i Może napisał(a): [ -> ]

(2014-04-19, 21:47)zahir napisał(a): [ -> ]Podobno najlepsze robi się z pasów samochodowych. Są trwałe i odporne na przeciążenia. Trzeba tylko solidnie zszyć najlepiej u rymarza.

A nie za szerokie ?

No właśnie też się zastanawiam. Taką informację otrzymałem od Mrówka ale faktycznie pasy samochodowe są szerokie a złożone na pół i zszyte będą zbyt sztywne. Muszę go dopytać

Myślę że pas transportowy 25mm powinien wystarczyć. Kosztuje ok 5zł/mb. Długość z tego co widziałem w komercyjnych paskach ma ok 60-70cm (widziałem komplet 8 szt o różnej długości co pół cala mniej więcej w takim zakresie). Jak ktoś chce poćwiczyć stanie na rękach jak na filmiku to kawałek rurki pcv z otuliną powinna zdać egzamin a kosztuje to kilka złociszy
Komplet pasków który widziałem kosztował 50 dolców

Czekamy Rafał na Twojego handmade'a.

W sobotę w Katowicach ćwiczyliśmy w paskach francuskich. były o tyle fajne, że miały regulację i co za tym idzie można było naprawdę poczuć się pewnie przy zamachach na drążku. Powiem szczerze, że po tych próbach narobiłem sobie wielkiej ochoty na te paski