Forum Gimnastycy.pl

Pełna wersja: Czym dla mnie jest gimnastyka:)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9
Krzychu, On już z nami nie działa. Ma swoje stowarzyszenie Sad
Oooj. Szkoda, no cóż, ale z Sebastianem dobry pomysł. Wink I znowu ta kasa... Chłopak nie ma nawet na to, by pojechać na MŚ... Za to piłkarze zarabiają tysiące...
Popieram pomysł z zaproszeniem Sebastiana Cecota na seminarium.

Krzychu, ale piłkarze to panienki, a Cecot to twardy facet :-)!
No ja wiem, wielu jest tu niespełnionych sportowców... Nie wiem od czego zależy to, że dają im te $$$ na piłkę. Undecided
W Polsce przez lata piłka nożna została wykreowana na sport narodowy, zwłaszcza przez media.Jak każdy wie media to jest siła i motor napędowy współgrający z ogólnoświatowym biznesem.Pokazują co chcą i mówią co chcą, a że przez lata była jedynym źródlem informacji to większość dała się wrobić w ich bajeczki mn. że futbol to, futbol tamto...:-)
Kiedy to był futbol - za czasów Górskiego. Ew. Beenhakera.
(2013-12-14, 21:16)krzysiek20ino napisał(a): [ -> ]Oooj. Szkoda, no cóż, ale z Sebastianem dobry pomysł. Wink I znowu ta kasa... Chłopak nie ma nawet na to, by pojechać na MŚ... Za to piłkarze zarabiają tysiące...

Tysiące to chyba w Okręgówce. I liga to już dziesiątki tysięcy miesięcznie Big Grin

(2013-12-14, 23:12)julo1976 napisał(a): [ -> ]W Polsce przez lata piłka nożna została wykreowana na sport narodowy, zwłaszcza przez media.Jak każdy wie media to jest siła i motor napędowy współgrający z ogólnoświatowym biznesem.Pokazują co chcą i mówią co chcą, a że przez lata była jedynym źródlem informacji to większość dała się wrobić w ich bajeczki mn. że futbol to, futbol tamto...:-)

A dziś, gdy stało się jasne, że nie tylko w naszym kraju praktycznie wszystkie mecze były ustawiane, ludzie wciąż fascynują się tą dyscypliną. A twardzi i bitni kibole są w stanie wybaczyć wszystko drużynie narodowej która spada niżej i niżejBig Grin Od lat spada i fascynujące jest tylko to, że wciąż wydaje się, że niżej już nie można. a jednak im się udaje Big Grin
A za nimi najwytrwalsi kibice: nic się nie stało, Polacy nic się nie stało. Opowieść o piłce zaczął Jacek. xd
Teraz ja chciałbym podzielić się swoją historią, a także Tomka i Sebastiana w których imieniu również piszę, ponieważ popłynęliśmy w gimnastykę sportową jako trójka Przyjaciół Smile Nikt z nas nie miał wcześniej doświadczenia z tym sportem. Jak to bywało u większości, trochę pseudo parkour’u za dzieciaka, trochę siłowni. Nic więcej. Wielki zwrot zaczął się, gdy koleżanka Tomka, Kasia, zaproponowała Tomkowi, by wpadł poskakać w gąbki Big Grin Mając na uwadze, że Tomek jest narwańcem, nie pozostał Kasi dłużny i zjawił się pod koniec lutego na treningu w Olimpijczyku razem ze mną. Co prawda musiał mnie trochę przekonywać, ponieważ bałem się robić salt itp. Pewnie przez strach, który zakotwiczyłem sobie przy oglądaniu parkurowych FAILI Big Grin Za to że Tomek mnie namówił, ma u mnie dozgonny dług wdzięczności. Dzień w którym pojawiłem się na treningu u Adama odmienił nasze życie. Adam, jak to Adam, przywitał nas ciepłym uśmiechem i słowami „ Chłopaki jak wytrwacie to po treningu pogadamy” Big Grin Teraz za każdym razem, gdy widzę nową osobę na treningu, to przypominam sobie tą chwilę, kiedy moje umiejętności były na poziomie depresji geograficznej Big Grin Jednak obiecałem sobie, że trener mnie nie złamie choćby nie wiem co. Kiedy pierwszy trening wytrwaliśmy, jak i Adamowską rozgrzewkę, byliśmy już innymi ludźmi. Tamten dzień odmienił nasz los i na zawsze związał z gimnastyką sportową. Po kilku treningach dołączył do nas Seba i od tamtej pory kroczymy gimnastyczną ścieżką na dobre i złe Smile Dorobiliśmy się kółek i stelaża oraz trampolinki . Letnią zajawką były fitballe wkopywane na plaży, które notorycznie przebijałem Big Grin Moje mieszkanie zostało zmodyfikowane tak, by 4 osoby mogły swobodnie ćwiczyć na podłodze Smile Zamontowaliśmy 2 drążki w futrynie, by porządnie nauczyć się flagi. Każdy dzień, zaczynam od gimnastyki i kończę go gimnastyką. Ćwiczymy codziennie, z czystą przyjemnością. Jeśli nie ćwiczę, to promuję gimnastykę wśród znajomych, zarażam moją pasją wszystkich dookoła. Może to dlatego, że uwielbiam uczyć i w niedalekiej przyszłości sam chciałbym uczyć gimnastyki, bo dostrzegam w tym coś więcej niż tylko sport. To styl życia, to stan umysłu. Potrzeba niebywałej psychiki, aby odnieść sukces. Jest to pasja, w której takie czynniki jak strach odchodzą w niepamięć. Jedyne co pozostaje to chwila obecna i stan sam na sam z własnymi myślami. Wydaje mi się, że to właśnie wyróżnia Gimnastykę od innych sportów. Perfekcja ciała, a zarazem jedność z duszą i umysłem. Dziś mamy 23 grudnia, patrzę wstecz i widzę kim byłem i kim jestem. Stałem się innym człowiekiem, który, tak jak moi Przyjaciele, nadał sens swojemu życiu. Największym absurdem, który sobie postawiliśmy za cel to start na Olimpiadzie w Japoni w 2020 roku Smile Czy jest za późno? Czy mamy szansę? Czy to możliwe? Myślę, że przy czystym umyśle, determinacji, systematyczności i wiary w siebie wszystko jest możliwe. Jedno wiem na pewno, nie ma takiej siły, która NAS powtrzyma Smile
Jesteście pozytywnie nakręceni! Wink Powodzenia. Zapraszam na seminarium, tam też będzie niezły ubaw. Wink
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9